Na wyjeździe #26

26 lipca 2015 10:06 / 1 osobie podoba się ten post
kasiachodziez

Aniu to nie jest prawda jeśli zglaszasz na policje ze potrzebujesz pomocy ich obowiązkiem jest przyjechac i nie wazne jakiej narodowosci jesteś.
Ja polka wzywalam i przyjechali po kilku minutach,i w co niektorym cieżko uwierzyc ale wtedy niemiecka policja stanęła po stronie polskiej opiekunki.

Kasiu znam to z autopsji...onego czasu tez mialam podobna traume jak slonecznie...i dlatego rozumiem co czuje.u mnie policja przyjechala,pomogla...nie wiem dlaczego u slonecznie bylo inaczej,ale bardzo jej wspolczuje tej traumy i dlatego nie rozumiem co poniektorych wpisow.typem wojownika nie jestem,nie angazuje sie w forumowe przepychanki,ale ten wypadek dotknal moich bolesnych przezyc,i stad moja reakcja...
26 lipca 2015 10:08 / 1 osobie podoba się ten post
Tak arabrab kontaktowałam się-nie wierzysz, to podam ci numer i sama tam zadzwoń i zapytaj czy mieli wczoraj zgłoszenie od opiekuki pracującej tu i tu. Nie dość, że tyle przeszłam to jeszcze ktoś mi kłamstwo zarzuca-ale to twój problem skoro nawet w takiej sytuacji dopatrujesz się możliwości kłamstwa. Dla mnie to kolejna trauma-policja na którą po cichu jednak liczyłam tak mnie cholernie zawiodła i ten gościu mówiący, że on nie wie co się stało, i, że skoro to nie dzieje się teraz i sprawcy nie ma to oni nie mają obowiazku przyjechać.
26 lipca 2015 10:09 / 2 osobom podoba się ten post
Macie rację. Idę do sąsiadów-chyba nawet wiem do których. Idę powiem co się stało-poproszę żeby oni zadzwonili.
26 lipca 2015 10:10 / 3 osobom podoba się ten post
slonecznie

Kasiachodzież-jakich argumentów użyłaś, że przyjechali? Mnie zbyli, mi gościu powiedział, że on nie wie co się dokładnie stało, a sprawcy i tak już nie ma na miejscu przestępstwa-dasz wiarę?!!!Skur,,,, je....ny!!!!

Powiedzialam że jestem opiekunka z polski starszego pana i mnie uderzyl-pytali czy czuje sie zagrożona i czy maja przyjechac-odpowiedziala ze tak!!! byli po ok 10 min. Słonecznie ich obowiazkiem jest przyjechac na miejsce spisac protokół zeznania każde zgłoszenie na policje jest formą wołania o pomoc-nie wierze że zostałas tak potraktowana.
To nie ma znaczenie ze przestępcy już nie ma na miejscu zdarzenia ale jesteś ty ofiara!!!!
To jakby zgłosic włamanie do domu i uslyszec ze nie przyjada bo zlodzieja juz nie ma!
26 lipca 2015 10:11
slonecznie

Macie rację. Idę do sąsiadów-chyba nawet wiem do których. Idę powiem co się stało-poproszę żeby oni zadzwonili.

Idź koniecznie jesli czujesz taka potrzebe i potrzebujesz pomocy.
A co na to ta koordynatorka która jest na wczasach? wiesz że policja by ja szybko ściagnęla!!!!
26 lipca 2015 10:12 / 1 osobie podoba się ten post
slonecznie

Coś się dzieje z forum-nie można cytować.
Mi wczoraj ten sku...policjant powiedział jak go zapytałam jak mam dojechać, bo to 10 km i czy są jakieś busy, że on nie wie, na co ja, że nie wiem czy w takim razie dam radę dziś przyjechać (to już koło 17 było), bo nie wiem jak a on na to, że skoro dziś nie przyjadę, to znaczy, że to jednak nie jest takie poważne.
Zaraz idę tę babę na wózek załadować i zejdę i dokładnie przeczytam jeszcze raz umowę czy tam coś o karach jest, ale wszystko po niemiecku i cholercia nie rozumiem wszystkiego-pomożecie mi? Jutro dzwonię pod ten numer co mi dałyście, ale wiem, ze Nianta miała podobnie i pisała, że dostała dużo wsparcia od tych organizacji pomagających opiekunkom i poznała je przez facebooka-może ktoś wie jakie to były? Jak jutro kasę dostanę i będę wiedzieć jak to tam z tymi karami, to zamawiam busa i mam nadzieję, że pojutrze zjadę, bo każdy dzień tutaj to dla mnie katorga.Dalej czuję się okropnie. Rekacja policji mnie oburza, ale szczerze mówiąc-spodziewałam się tego. Policja nie wie, że jestem Polką, tylko, że opiekunką, nie mówiłam jakiej jestem narodowści.

Słonecznie skontaktowałas się z pośredniczką ? to że na urlopie to nie znaczy że tel nie ma ona powinna tym się zająć alarmuj ja sms napisz że zjeżdżasz
26 lipca 2015 10:18 / 1 osobie podoba się ten post
Ale policja ma to w dupie-właśnie o to chodzii!!! Ja czekam tylko do jutra-bo wiem co to za ludzie i wiem, że takto kasy nie zobaczę, jak mi tylko jutro zapłacą to idę do sąsiadki, jak mi odmówi to pójdę do następnej i następnej-ziemię poruszę, busa zamówię na jutro albo wtorek-zobaczę jeszcze. Ale najpierw moje ciężko zarobione piniądze, bo wiem, że jak teraz rozpętam piekło to oni mi potem będą wielkie problemy robić z kasą, a ja się nie będę z nimi po niemieckich sądach ciągać. Czekam więc tylko do jutra i nie popuszczę.
26 lipca 2015 10:21 / 7 osobom podoba się ten post
Dziewczyny , ja już kończę , bo wszystkie bez wyjątków piszemy o tym samym , tylko inaczej ujmujemy słowami ! Napiszę tylko ostatni raz wyraźnie , żeby do wszystkich dotarło : Jestem przeciwna jakiejkolwiek przemocy , czy to molestowanie seksualne , gwałt , napad , kradzież ,zabójstwo i wszystkim pozostałym przestępstwom !!!!!...Słonecznie , dziecko kochane nie jestem przeciwko Tobie , tylko po Twojej stronie , ale nerwa to mam na Ciebie jak nie wiem co ! Wiesz , dlaczego ? bo : na forum pyskata jesteś , rzucasz radami , ukierunkowujesz i td. itd. itd . a w życiu ? a w życiu jesteś taką samą wrażliwą lampą jak i ja , jak wiele , wiele innych osób , że komuś doradzamy a w sytuacji naszego zagrożenia zapominamy , że mamy w gębie język o łapskach , żeby chlasnąć komuś z plaskacza zapominamy . jesteś taka sama jak ja , że rozkminiam wszystko , rozkładam na czynniki pierwsze i jest mi z tym źle , bardzo źle , bo mimo pyskowania na forum jestem " miętka " jak " Cocolino " !
26 lipca 2015 10:34 / 1 osobie podoba się ten post
Michalinka

To raczej zwyczajna reakcja Niemców na Polkę -Opiekunkę i nie tylko w tej dziedzinie, przykro to pisać, ale takie są tu realia. Gdyby chodziło o Niemkę i Polaka wtedy reakcja byłaby inna. I nie są to schematy ani stereotypy. A zawijanie molestowania w złotko i stwierdzenie, że pachnie inaczej jest nieporozumieniem.

Jeżeli tak wygląda zwyczajowa reakcja Policji niemieckiej na tak poważny problem ,to aż strach pomysleć co byłoby w trudniejszej sytuacji.Umiesz liczyć,licz na siebie? 
26 lipca 2015 10:35 / 1 osobie podoba się ten post
slonecznie

Ale policja ma to w dupie-właśnie o to chodzii!!! Ja czekam tylko do jutra-bo wiem co to za ludzie i wiem, że takto kasy nie zobaczę, jak mi tylko jutro zapłacą to idę do sąsiadki, jak mi odmówi to pójdę do następnej i następnej-ziemię poruszę, busa zamówię na jutro albo wtorek-zobaczę jeszcze. Ale najpierw moje ciężko zarobione piniądze, bo wiem, że jak teraz rozpętam piekło to oni mi potem będą wielkie problemy robić z kasą, a ja się nie będę z nimi po niemieckich sądach ciągać. Czekam więc tylko do jutra i nie popuszczę.

tak trzymaj slonecznie....chron siebie..nbikt kto nie byl w twojej sytuacji nigdy cie nie zrozumie....Pieniadze zabieraj,busa zamawiaj i w droge....
26 lipca 2015 10:39
Byłam właśnie na górze, aż mi się ręce z nerwów trzęsą, chciałam tę p...ubrać, a ona na to, że goście dziś przychodzą-jakby nigdy nic się nie stało, jakby ta cała sytuacja nie miała miejsca-więc mówię jej spokojnie, że jej gości obsługiwać nie będę bo nie mam tego w umowie-tak wiem, to nic wielkiego, ale czy musze wobec kogoś kto mnie tak potraktował?NIE!!! Nie muszę i nie chcę dla niej robić przez te kilka dni nic ponadto co mam w umowie-nic!!Na co wchodzi jej facet i zaczyna na mnie wrzeszczeć i być agresywny-powiedziałam, ze nie muszę tego znosić i zeszłam do siebie-niech ubiera się sama!!!! Cała się trzęsę, nie wiem co zrobić-chcę tylko moje piniądze dostać i z tąd zjechać a teraz jak na złość weekend i znikąd pomocy, a dowiedziałam się, że przelew wyjdzie jutro późnym popołudniem, więc kasę dopiero w wtorek zobaczę i dopiero w wtorek będę mogła konto zamknąć czyli jeszcze 2 dni muszę tu zostać-tragedia, bo nie mogę darować moich ciężko zarobionych pieniędzy tym bardziej, że ich nie mam. Ten jej mąż to prawie mi przylał-stanął cal ode mnie i wrzeszczał-powiedziałam mu, że jego też w umowie nie mam-koniec z robieniem mu śniadań i kaw, herbat i podawaniem ciatsa przez te 2 dni-robiłam to przez 5,5 tygodnia za friko-koniec!!
26 lipca 2015 10:39 / 9 osobom podoba się ten post
slonecznie

Ale policja ma to w dupie-właśnie o to chodzii!!! Ja czekam tylko do jutra-bo wiem co to za ludzie i wiem, że takto kasy nie zobaczę, jak mi tylko jutro zapłacą to idę do sąsiadki, jak mi odmówi to pójdę do następnej i następnej-ziemię poruszę, busa zamówię na jutro albo wtorek-zobaczę jeszcze. Ale najpierw moje ciężko zarobione piniądze, bo wiem, że jak teraz rozpętam piekło to oni mi potem będą wielkie problemy robić z kasą, a ja się nie będę z nimi po niemieckich sądach ciągać. Czekam więc tylko do jutra i nie popuszczę.

Słonecznie , ja w temacie ale z brutalną rzeczywistością .Żebyś nie wpadła w duże kłopoty to mimo emocji nie zapomnij o tym , że masz Gewerbę czyli musisz regularnie co miesiąc uiszczać skłądkę na niemieckie ubezpieczenie zdrowotne . Nie wiem gdzie masz to ubezpieczenie ale nie zapomnij - jak wybierasz się do Polski to wymelduj w Niemczech gewerbę i zaraz po przyjeżdzie do Polski zarejestruj się w UP . Jak tego nie zrobisz i znów będziesz chciała pracować w Niemczech to Niemcy zażadają zapłaty zaległych składek . Jęzeli załatwia to za ciebie koordynatorka to musisz bezwzględnie dostać od niej zaświadczenie , że wymeldowała ci gewerbę .A tak poza tym : martwie sie o ciebie . Siądz kiedyś sama i zadaj sobie pytanie : czy jestem emocjonalnie przygotowana . Wcale nie myśle tutaj o emocjonalnym przygotowaniu do pracy jako opiekunka tylko o emocjonalnym przygotowaniu do tego , że musze gdzies pojechać ,zostawić na pewien czas rodzinę znajomych , dom , czy emocjonalne jesteś przygotowana do tego , że w wielu sytuacjach zdana jesteś de facto sama na siebie , czy potrafisz bez uszczerbku na twojej psychice omijać zyciowe meandry i stawić czoła brutalnemu zyciu ? Bez ściemniania na te pytania musisz sobie odpowiedzieć . Ja wiem , że jak jest potrzeba to człowiek zniesie wiele . Dasz rady ? odpowiedz sobie na to pytanie . Wg mnie jesteś bardzo delikatną osobą i emocjonalnie niezbyt przygotowana do brutalności zycia i wcale nie wynika to z twojego wieku . Jesteż po prostu bardzo delikatna . Martwię sie , ze brutalne życie zniszczy twoją psychikę . Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia .Oby to co ci się zdażyło -było ostatnim brutalnym momentem w Twoim zyciu .
26 lipca 2015 10:46 / 1 osobie podoba się ten post
Słonecznie w tobie zaczyna się przelewać.
A dostałaś już jakas kase od nich? za ile dni sa ci winni?
Nic nie piszesz o koordynatorce czy jak ona tam się zwie!
Doradzałyśmy ci kontakt z nia natychmiast a ty mówisz ze ona na urlopie a miej w duszy jej urlop dzieje ci się krzywda!!!
Gdzie jesteś? może jest ktoś z forum blisko ciebie?
Słonecznie powiedz jak mamy ci pomóc??

26 lipca 2015 11:19
kasiachodziez

Słonecznie w tobie zaczyna się przelewać.
A dostałaś już jakas kase od nich? za ile dni sa ci winni?
Nic nie piszesz o koordynatorce czy jak ona tam się zwie!
Doradzałyśmy ci kontakt z nia natychmiast a ty mówisz ze ona na urlopie a miej w duszy jej urlop dzieje ci się krzywda!!!
Gdzie jesteś? może jest ktoś z forum blisko ciebie?
Słonecznie powiedz jak mamy ci pomóc??

Ona jest na Gewerbe i jest pania dla siebie,nie podlega pod nikogo,sama podejmuje decyzje.po wzieciu kasy zrywa umowe,powiadamiajac rodzine,albo opiekuna prawnego.Nic nie pisze ,kto reprezentuje rodzine,no chyba ze dziadki .A co posredniczka jej pomize,musi sama podjac decyzje,sama odpowiada za siebie bedac na gewerbie.
26 lipca 2015 11:22
Ona ma komórkę tylko między 9 a 10 od pn a pt czynną jak jest na urlopie-właśnie dzwoniłam i autometyczna skertarka odpowiada.Jutro rano postaram się zadzwonić. ten skurwysyn-mąż pdp zaczął na mnie znów wrzeszczeć i straszyć, że to on zadzwoni na policję?Czujecie? Powiedziałam mu, że świetnie-bo właśnie na to czekam, żeby go zgłosić. Weszłam po 15 minutach do niej na górę to nie chciał wyjść z pokoju i zaczął mnie przedrzeźniać jak mu się kazałam wynosić.Oni mi wiszą za cały lipiec-myślałam, żeby zostać do wtorku, teraz czekam tylko na moje pieniądze do jutra i zaraz zamawiam busa i zjeżdżam- on mi grozi mąż pdp i gdzieś tam teraz wydzwania!!! Jeszcze tego brakowało!!! Szczyt wszystkiego-pierwszy i ostatni raz nie przez agencję pracuję!!Nie obcodzi mnie co sąsiadom powie, ja chcę tylko moje pieniądze i mnie nie ma, zasugerowałam pdp, żeby jutro rano poszła ze mną do banku przelew mi zrobić, ale ona, że nie bo ta ich kuzynka co się tym zajmuje przyjdzie specjalnie po to przed 16. Więc czekam tylko na moje pieniądze.
Jestem niedaleko Essen-jakieś 60km od. W malutkiej miejscowości o nazwie Nattetal.Jeszcze się teraz mega denerwuję, że policja każe wynosić mi się teraz, ale ja bez moich piniędzy nigdzie się z tąd nie ruszę. I wiem, że mam umowę i zapłcić mi muszą, ale nie będę się w tym celu z nimi po sądach ciągać.