Wymarzona zmienniczka

10 stycznia 2016 12:12 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

Juz jej to 3 razy pisałam a ona swoje. No nie rozumie i tyle. Ją nie interesuje co agencja uzgadnia, ona ma swoje uzgodnienia. Ręce opadają. 

W takim wypadku to tylko usuwać jej wiadomości bez odpowiedzi. I nie odbierać telefonów od niej. Takie osoby widzą tylko koniec własnego nosa i mają w dupie potrzeby innych. Trzeba też mieć "gdzieś" jej słowa. Ja bym ją zablokowała na SKYPE i nie denerwowała się - szkoda zdrowia Myszko!
10 stycznia 2016 12:24
Mycha

Och jak Ty nie rozumiesz oszczędnych ludzi !!! :-) Ale kandydata zapamietałeś ??  Może to jest dobry sposób ??

Kandyata odrzucilem w przedbiegach. Zapamietalem dlon towarzysza. Oszczeny dwa razy traci.
10 stycznia 2016 12:32 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Na moim które bywa tez moim profilowym,wyraźniej widać mordę psa niż moją:-) Ale jakoś mnie akceptują:-)

Od reguly  bywaja wyjatki.Opieka to bardzo chlonny rynek pracy. Najwyrazniej dobrze psu z pyska patrzy.)))
10 stycznia 2016 12:38 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Juz jej to 3 razy pisałam a ona swoje. No nie rozumie i tyle. Ją nie interesuje co agencja uzgadnia, ona ma swoje uzgodnienia. Ręce opadają. 

Następnym razem skypa podam wtedy, jak zjem "beczke soli" ze zmienniczką  Tak na marginesie, już parę razy spotkałam dziewczyny, które jak one potrzebują to musi być !! ale jak odwrotnie, to kompletne lekceważenie. I nie widzą w tym nic złego. Kompletnie nie pojmują o co biega a winą obciążają potem drugą stronę. Już pewnie parę razy zrobiły ze mnie idiotkę albo cóóśś takiego. Trudno, wezmę na moja cudną klatę 
Kurcze sama siebie zacytowałam a miałam cytowac Malgi.
 
10 stycznia 2016 12:43 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

No chce, chce. Tylko ja nie mogę sobie zjechać nie powiadamiając agencji i terminie. I tutaj jest problem, bo terminy się nie zgadzają a ta naciska na mnie, jakbym to ja była winna. Wkurza mnie to. Te jej teksty "nie kombinuj" obrażają mnie. Durna baba wszystko ocenia według siebie samej chyba. 

No kto jak kto , ale Ty Mycha nie dasz sobie w kaszę nadmuchac i tak trzymaj .
10 stycznia 2016 12:58 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko1

No kto jak kto , ale Ty Mycha nie dasz sobie w kaszę nadmuchac :-) i tak trzymaj .

Aniu inaczej się uzgadnia jak sztela jest "prywatna" czyli na gewerbę a inaczej, kiedy to agencja ponosi koszty wyszukania klienta i zapewnienia opiekunek. Może niektórzy maja problem ze zrozumieniem tej różnicy. Mnie tam można czasami "nadmuchać" czemu nie. Wszystko przeżyję. Zależy jak, kto i kiedy  Jak druga strona ma rację, to nawet się zamknę 
10 stycznia 2016 13:07 / 5 osobom podoba się ten post
Mycha

Aniu inaczej się uzgadnia jak sztela jest "prywatna" czyli na gewerbę a inaczej, kiedy to agencja ponosi koszty wyszukania klienta i zapewnienia opiekunek. Może niektórzy maja problem ze zrozumieniem tej różnicy. Mnie tam można czasami "nadmuchać" czemu nie. Wszystko przeżyję. Zależy jak, kto i kiedy :-) Jak druga strona ma rację, to nawet się zamknę :matrix:

Da się przeżyć. KIedyś też trafiłam na taką panią, która namiętnie chciała kontrolować już od momentu kiedy przyjechałam, moje poczynania na szteli. Złapałam dobry kontakt z babcią, to krążyła jak ciało niebieskie po orbicie, starając się usłyszeć o czym z pdp rozmiawiam, czy nie kombinuję czasem :D. Co ciekawe, ta pani naprawdę myślała, że będę z nią rywalizować :)
10 stycznia 2016 13:10 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Następnym razem skypa podam wtedy, jak zjem "beczke soli" ze zmienniczką :lol1:  Tak na marginesie, już parę razy spotkałam dziewczyny, które jak one potrzebują to musi być !! ale jak odwrotnie, to kompletne lekceważenie. I nie widzą w tym nic złego. Kompletnie nie pojmują o co biega a winą obciążają potem drugą stronę. Już pewnie parę razy zrobiły ze mnie idiotkę albo cóóśś takiego. Trudno, wezmę na moja cudną klatę :-)
Kurcze sama siebie zacytowałam a miałam cytowac Malgi.
 

Ja podaję mojego Skype wszystkim, co nie znaczy, że w każdej chwili i z każdym będę gadać. Sama najczęściej najpierw piszę, a dopiero potem dzwonię, jak druga strona ma czas na pogaduszki ze mną. Jak jest coś pilnego to też najpierw piszę!  Jeżeli ktoś nie odpowiada, tzn, że nie ma czasu lub możliwości na odpisanie w danym momencie. Sama często mam otworzony komp i Skype, a mnie przy nim nie ma, więc nie odpowiem natychmiast czy nie odbiorę dzwonienia.
10 stycznia 2016 13:19 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

Aniu inaczej się uzgadnia jak sztela jest "prywatna" czyli na gewerbę a inaczej, kiedy to agencja ponosi koszty wyszukania klienta i zapewnienia opiekunek. Może niektórzy maja problem ze zrozumieniem tej różnicy. Mnie tam można czasami "nadmuchać" czemu nie. Wszystko przeżyję. Zależy jak, kto i kiedy :-) Jak druga strona ma rację, to nawet się zamknę :matrix:

Juz nawiet wiem w co .................... he he he
10 stycznia 2016 13:23 / 3 osobom podoba się ten post
Od jakiegoś czasu pracuję zmieniając koleżanki z forum,przez agencję.I zawsze najpierw dogaduję się w kwestii terminów ze zmienniczką a potem zgłaszamy co ustaliłyśmy firmie.I to się doskonale sprawdza.Bo przecież agencji jest wszystko jedno czy ktoś przyjedzie 3 dni później czy wcześniej-ważne żeby to pasowało opiekunkom i rodzinie.Jak do tej pory ani ja nie narzekam ani,mam nadzieję na mnie też nikt /przynajmniej na głos:)/ nie narzekał:):):):)
10 stycznia 2016 13:43
kasia63

Od jakiegoś czasu pracuję zmieniając koleżanki z forum,przez agencję.I zawsze najpierw dogaduję się w kwestii terminów ze zmienniczką a potem zgłaszamy co ustaliłyśmy firmie.I to się doskonale sprawdza.Bo przecież agencji jest wszystko jedno czy ktoś przyjedzie 3 dni później czy wcześniej-ważne żeby to pasowało opiekunkom i rodzinie.Jak do tej pory ani ja nie narzekam ani,mam nadzieję na mnie też nikt /przynajmniej na głos:)/ nie narzekał:):):):)

Kasiu ale nie z każdą osobą ,niektórych chciwość przerasta i bezduszność  przepraszam za ostre określenie.Są ludzie i ludziska  wiem co piszę i na pewno wiecie co mam i myśli .Miałam   wypadek losowy pogrzeb musiałam przesunąć termin przyjazdu i co?...nie zgodziła się ,PDP została sama i wylądowała w szpitalu.
10 stycznia 2016 14:21 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Da się przeżyć. KIedyś też trafiłam na taką panią, która namiętnie chciała kontrolować już od momentu kiedy przyjechałam, moje poczynania na szteli. Złapałam dobry kontakt z babcią, to krążyła jak ciało niebieskie po orbicie, starając się usłyszeć o czym z pdp rozmiawiam, czy nie kombinuję czasem :D. Co ciekawe, ta pani naprawdę myślała, że będę z nią rywalizować :)

Ta rywalizacja zbyt często bije dziewczynom na mózg. Jest tyle miejsc pracy ..........
10 stycznia 2016 14:24
Malgi

Ja podaję mojego Skype wszystkim, co nie znaczy, że w każdej chwili i z każdym będę gadać. Sama najczęściej najpierw piszę, a dopiero potem dzwonię, jak druga strona ma czas na pogaduszki ze mną. Jak jest coś pilnego to też najpierw piszę! :zly komputer: Jeżeli ktoś nie odpowiada, tzn, że nie ma czasu lub możliwości na odpisanie w danym momencie. Sama często mam otworzony komp i Skype, a mnie przy nim nie ma, więc nie odpowiem natychmiast czy nie odbiorę dzwonienia. :pisanie na forum:

Dla mnie jak ktoś jest aktywny cały dzień i nie odpowiada a sytuacja się powtarza, to to jest lekceważenie, olewanie. Jak nie mam czasu, to przynajmniej klapnę lapka, nie ma mnie wtedy. 
10 stycznia 2016 14:32 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Dla mnie jak ktoś jest aktywny cały dzień i nie odpowiada a sytuacja się powtarza, to to jest lekceważenie, olewanie. Jak nie mam czasu, to przynajmniej klapnę lapka, nie ma mnie wtedy. 

Myszko, ja ZAWSZE odpisuję, jak znajde chwilkę. A Lapka nie mogę klapnąć, bo mi wtedy głos zniknie Jakiś felerny mi się trafił .
10 stycznia 2016 14:39 / 2 osobom podoba się ten post
Malgi

Myszko, ja ZAWSZE odpisuję, jak znajde chwilkę. A Lapka nie mogę klapnąć, bo mi wtedy głos zniknie :-( Jakiś felerny mi się trafił .:placz3:

Ja dbam o takie drobiazgi. Może to źle ale uważam, że tak powinno być. Jak odchodzę na dłużej, to albo zmieniam status albo klapnę lapka. Bo wiem, że po drugiej stronie, jak ktoś napisze i widzi, że jestem aktywna, to oczekuje odpowiedzi. Może nie natychmiast ale oczekuje. A tu np. poszłam sobie na 2-3 godziny zostawiając się w aktywnym stanie. Jak jestem na żółto to wiadomo, że odpowiedź nie nadejdzie od razu.