Wymarzona zmienniczka

11 lipca 2015 20:20 / 9 osobom podoba się ten post
Ja jestem zatrudniona przez rodzinę, mam osobne mieszkanie, wolne noce, dobrze zarabiam, składki płacone od konkretnej kwoty, pracuję 8 godzin dziennie, w soboty, niedziele i święta 6.
Zasadniczo nie nudzę się tym, co dobre i bardzo dobrze umiem sobie zorganizować czas wolny i życie prywatne :).
Myślicie, że mogę o sobie napisać, że jestem tu na stałe, czy raczej nie :D?? Mogę zacząć pracować w Pflege, ale normalnie mi się to nie opłaca ;).
 
 
 
11 lipca 2015 20:28 / 2 osobom podoba się ten post
Stały to jest prąd.
11 lipca 2015 20:44 / 3 osobom podoba się ten post
salazar

Ja jestem zatrudniona przez rodzinę, mam osobne mieszkanie, wolne noce, dobrze zarabiam, składki płacone od konkretnej kwoty, pracuję 8 godzin dziennie, w soboty, niedziele i święta 6.
Zasadniczo nie nudzę się tym, co dobre i bardzo dobrze umiem sobie zorganizować czas wolny i życie prywatne :).
Myślicie, że mogę o sobie napisać, że jestem tu na stałe, czy raczej nie :D?? Mogę zacząć pracować w Pflege, ale normalnie mi się to nie opłaca ;).
 
 
 

Tak, jesteś na stałe.
Na tyle, na ile stałe jest tymczasowe a tymczasowe stałe, ale to już tak bardziej filozoficznie.
Grunt,że czas wolny umiesz sobie zorganizować w doborowym towarzystwie, czyż nie?

11 lipca 2015 20:44
Też nie chcem pracować jako skoczek ale muszem. Jednak nawet gdyby sie to miało zmienić,nie wróciłabym więcej niż 3 razy w to samo miejsce. Higiena psychiczna wymaga zmian.
11 lipca 2015 20:58 / 6 osobom podoba się ten post
salazar

Ja jestem zatrudniona przez rodzinę, mam osobne mieszkanie, wolne noce, dobrze zarabiam, składki płacone od konkretnej kwoty, pracuję 8 godzin dziennie, w soboty, niedziele i święta 6.
Zasadniczo nie nudzę się tym, co dobre i bardzo dobrze umiem sobie zorganizować czas wolny i życie prywatne :).
Myślicie, że mogę o sobie napisać, że jestem tu na stałe, czy raczej nie :D?? Mogę zacząć pracować w Pflege, ale normalnie mi się to nie opłaca ;).
 
 
 

salzar - absolutnie NIE!!!
bo:
1) nie przeprowadziłaś się  i nie mieszkasz z pdp na stałe,
2) nie jesteś adoptowana przez pdp/opiekuna prawnego.

Uważaj, bo spełniasz wszelkie warunki, aby być posądzona o windowanie swojego ego i wywyższanie się 

Poczytałam te filozoficzne wywody (!) .....tworzenie niemal objaśnienia hasła do Wikipedii  ....tylko z jakimiś co najmniej dziwnymi uwarunkowaniami 
Wszyscy wiedzą i rozumieją co oznacza stała opiekunka - a jak ktoś nie może tego zrozumieć - jego sprawa 
Określenie jest jasne: opiekunka pracująca na stałe na danej Stelli, z niewielkimi przerwami na urlop - wtedy może pojawić się zmienniczka....a niektóre rodziny niemieckie nawet tego nie akceptują (albo przejmują same opiekę, albo oddają pdp do Haim-u).
O ile wiem - jest trochę stałych opiekunek na tym forum.
Dziwię się, że określenie "skoczek" było z miejsca zaakceptowane i nikt nie zgłasza sprzciwów  ....ale stała opiekunka ......oooooo, to już podejrzenia, że ktoś się czuje ważniejszy  ....może i powinien się czuć - bo go rodzina wybrała, zaakceptowała i najczęściej prosiła, aby był stałym opiekunem.
 
11 lipca 2015 21:02 / 1 osobie podoba się ten post
Gabrysia

salzar - absolutnie NIE!!!
bo:
1) nie przeprowadziłaś się  i nie mieszkasz z pdp na stałe,
2) nie jesteś adoptowana przez pdp/opiekuna prawnego.
:-):-):-):-):-)
Uważaj, bo spełniasz wszelkie warunki, aby być posądzona o windowanie swojego ego i wywyższanie się :lol2:

Poczytałam te filozoficzne wywody (!) .....tworzenie niemal objaśnienia hasła do Wikipedii :lol3: ....tylko z jakimiś co najmniej dziwnymi uwarunkowaniami :lol1:
Wszyscy wiedzą i rozumieją co oznacza stała opiekunka - a jak ktoś nie może tego zrozumieć - jego sprawa :-)
Określenie jest jasne: opiekunka pracująca na stałe na danej Stelli, z niewielkimi przerwami na urlop - wtedy może pojawić się zmienniczka....a niektóre rodziny niemieckie nawet tego nie akceptują (albo przejmują same opiekę, albo oddają pdp do Haim-u).
O ile wiem - jest trochę stałych opiekunek na tym forum.
Dziwię się, że określenie "skoczek" było z miejsca zaakceptowane i nikt nie zgłasza sprzciwów  ....ale stała opiekunka ......oooooo, to już podejrzenia, że ktoś się czuje ważniejszy :-) ....może i powinien się czuć - bo go rodzina wybrała, zaakceptowała i najczęściej prosiła, aby był stałym opiekunem.
 

meilem wysli ta rególke a potem powiesz,że nie wysłałas. Gdyby nie było ciotki WIKi nie skleciłabyś sama nic
11 lipca 2015 21:04 / 5 osobom podoba się ten post
pestka

Iwa napisałam ,że 10 godzin ,a nie godzina,ale Ty wiesz lepiej...Oby dwie panie jechaly z Polski tylko ,że kkordynatorka wyjechała dzień wcześniej,bo musiała jeszce sprawy jakieś załatwić w niemieckiej firmie.Widzę ,że niektóre z Was to bawi...Przykre...

Sorry Kochana nie chciałam ciebie urazić, ale dla mnie nie jest normalna jazda koordynatora po zmienniczkę 10cio godzinna( ja Autokarem jestem szybciej), myślałam grzecznie że przecinek się Tobie przestawił i podopieczny Nowy na ciebie już czeka 10 godzin ( to bardziej prawdopodobne) Ale cóż strasznie nerwowa jesteś!!!  Zastanawia mnie jak sobie dajesz radę w tej naszej pracy. Naszym atutem jest cierpliwość i wyrozumiałość. Pozdrawiam i spokoju Ci życzę.
11 lipca 2015 21:05 / 5 osobom podoba się ten post
Lawenda

Tak, jesteś na stałe.
Na tyle, na ile stałe jest tymczasowe a tymczasowe stałe, ale to już tak bardziej filozoficznie.
Grunt,że czas wolny umiesz sobie zorganizować w doborowym towarzystwie, czyż nie?:-)

No masz, to ostatnie na pewno i bez cienia wątpliwości :)!

Co do reszty to oczywiste, że praca w końcu umrze, taki lajf, nawet całkiem bez filozofii na to patrząc.. Wiesz, jest opcja, że szef zostanie pdp, ale tego raczej sobiebie życzyłabym :D

Dziwi mnie w ogóle patrzenie na nasze zajęcie przez pryzmat "ta lepsza, ta gorsza". Kompletnie tego nie rozmiem..
Marta lubi zmiany, nie chce siedzieć w jednym miejscu, ok. Ktoś inny chce zwiedzać, poznawać nowe miejsca, ludzi, sprawdzać się w różnych sytuacjach, też fajnie. Mnie zawsze zmiany stresowały, a niespodzianek nie lubię, nawet tych miłych, taka moja uroda, więc starałam się zawsze szkać miejsc z potencjałem na zagnieżdżenie się ;). To moje drugie miejsce, gdzie się zagnieździłam i dobrze mi tu, spokojnie i bezstresowo, a poza tym warunki super.
Nie wymagam więcej od tej pracy, kasa, spokój, luz, w tej kolejności chyba :).
11 lipca 2015 21:06 / 3 osobom podoba się ten post
Reguła, regułka - ortografia się kłania !!!
Poćwicz ....bo w złośliwości jesteś mistrzem !

PS. a co ma ciocia WIKI do "stałej opiekunki" 
11 lipca 2015 21:09 / 1 osobie podoba się ten post
Gabrysia

Reguła, regułka - ortografia się kłania !!!
Poćwicz ....bo w złośliwości jesteś mistrzem !

PS. a co ma ciocia WIKI do "stałej opiekunki" :lol1:

Dzień dobry ortografii.Bedę zagladała do "wójka". Nie jestem złosliwa ale tempie klamczóchy:)
11 lipca 2015 21:12
Przepraszam, że zacytuję samą siebie (jż nie mogłam edytować), ale spać bym nie mogła, jakby tak zostało :D

Tak jest: "Wiesz, jest opcja, że szef zostanie pdp, ale tego raczej sobiebie życzyłabym :D", a tak powinno być: "Wiesz, jest opcja, że szef zostanie pdp, ale tego raczej sobie nie życzyłabym :D"

11 lipca 2015 21:16 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko - znowu zaczynasz.....
Ty podobno nie "odgrzebujesz" kłótni ......innym zwracasz uwagę a sama?
Ty podobno nie oceniasz innych ludzi nie znając ich - i co ??

Kłamczuchą to jesteś ty - bo wmawiałaś mi że cię prosiłam o załatwianie pracy, a ty mi nie chciałaś załatwić !!!
ja, co najwyżej jestem "kłamczóchą" ....znowu podstawy ortografii!

11 lipca 2015 21:42 / 11 osobom podoba się ten post
Marta

Niemniej niektóre opiekunki mówią o sobie ze są"na stałe".Rozumieć to tak chyba trzeba że tylko u tego jednego pdp pracują,od dawna,i zamierzają być tam do śmierci pdp.
Nie moja bajka.Zbyt szybko sie nudze.Zabiłaby mnie taka monotonia.Ale rozumiem że ktos wraca w miejsce gdzie czuje sie bezpiecznie.

Ja wracam w to samo miejsce, bo lubie wracac w to tutaj dokladnie miejsce.
Bo jest ono dobre, a osoba tu pracujaca (takze moja zmienniczka) jest szanowana i nasza praca takze.
Nie rozumiem z jakiego powodu mialabym szukac innego miejsca pracy, jesli to wlasnie i z tym Pdp najbardziej mi odpowiada.
Nie zamierzam ani tego miejsca zmieniac, ani szukac nowego.
Pytam, bo po co? I czego mam szukac? Przyslowiowego "wiatru w polu"?
Czy w innym miejscu bedzie lepiej? Nie sadze. To moje czwarte miejsce pracy i najlepsze.
Kto moze napisac tu na forum, ze ma wolne weekendy?
Kto jezdzi na wycieczki w tygodniu i ma duzo swobody w pracy?
Nie pracuje tutaj po 6 czy 10 miesiecy, ale jesli kto chce i tak pracuje, to co w tym zlego?
Jesli przyjezdza ktos na zastepstwo, z chwila zamkniecia drzwi autobusu juz zapominam o pracy. Mysle o domu i sprawach, ktore do zalatwienia sa. Dalej-planuje wypoczynek, wyjazd i spotkania z rodzina i przyjaciolmi.
Takze mam tego swiadomosc, ze nikt mnie tu nie przywiazal na stale. I tego tak wcale nie czuje i nie odbieram.
Zawsze podkreslam, ze ja tu tylko pracuje. Nie czuje sie i nie jestem zadnym czlonkiem rodziny, a nawet przeczytalam ten fragment wypowiedzi jako sensacje.
Nie chce i nie uczestnicze w uroczystosciach rodzinnych, poniewaz ja tutaj tylko pracuje.
A jutro jade na rowerowa wycieczke, tzn. jedziemy w czteroosobowej grupie.
(A tereny tu piekne, zielone, pelno drozek i sciezek rowerowych. Dzisiaj odkrylam nowe 2 jeziora, nawet zabladzic tez potrafie )
Bez obciazenia, bez presji czasu, ze mam tylko 2 godziny i musze byc na czas w domu.
I dla jasnosci dodam, ze nie mam zadnych swiadczen od polskiego panstwa. Zadnych dlugow i zoowiazan.
Wracam w to samo miejsca, bo lubie stabilizacje. A jesli przyjedzie ktos, kto okaze sie lepszy, milszy i madrzejszy ode mnie, bez zalu zostawie to miejsce pracy.
Bo ja tutaj tylko wykonuje swoja prace.
A i jak zabladze i nie wiem gdzie jestem i dokad jade, to patrze tylko na niebo czy deszu nie widac i na zegarek, czy do nocy daleko )


11 lipca 2015 21:47 / 3 osobom podoba się ten post
Gabrysia

Mleczko - znowu zaczynasz.....
Ty podobno nie "odgrzebujesz" kłótni ......innym zwracasz uwagę a sama?
Ty podobno nie oceniasz innych ludzi nie znając ich - i co ??

Kłamczuchą to jesteś ty - bo wmawiałaś mi że cię prosiłam o załatwianie pracy, a ty mi nie chciałaś załatwić !!!
:-) ja, co najwyżej jestem "kłamczóchą" :-):-) ....znowu podstawy ortografii!

Gabrysia, sorry, że nie na temat, ale koniecznie pojedź do Rheinfall. Koniecznie!
Ósmy cud świata, jak dla mnie.
11 lipca 2015 21:49 / 5 osobom podoba się ten post
Opiekunka dzis dotara do babci.Co prawda inna niz planowana,ale jest,a mnie juz tam nie ma.Nie wiem czy jest wymarzona czy nie.Jest jaka jest i tyle.Jestem w nowym ,,starym,,miejscu i jest mi tu jak u siebie w domu.Dzis mam wolne ,jutro do poludnia tez,caly czwarek wolny a w piatek rano jade do domu.To jest moj tydzien pracy,w ktorym nawet nie gotuje,bo wszystko uszykowane.Nawet jakby moja zmienniczka nie byla wymarzona,to teraz mam wymarzone miejsce pracy nad samiuskim morzem...