No nie, nie myślę, aby tak napisali :-). Z drugiej strony jednak, jak wysyłają np. więcej ofert kandydatek pod jeden dach i wszystkie takie "naj", to rodzina ma niezły orzech do zgryzienia :-). Same aniołki :-)

No nie, nie myślę, aby tak napisali :-). Z drugiej strony jednak, jak wysyłają np. więcej ofert kandydatek pod jeden dach i wszystkie takie "naj", to rodzina ma niezły orzech do zgryzienia :-). Same aniołki :-)
No nie, nie myślę, aby tak napisali :-). Z drugiej strony jednak, jak wysyłają np. więcej ofert kandydatek pod jeden dach i wszystkie takie "naj", to rodzina ma niezły orzech do zgryzienia :-). Same aniołki :-)
A pisalyscie kiedys CV - to jest na swoj temat?
A czytalyscie kiedys strone jakiegos domu opieki? Laurka,najwyzsze standarty,jak w jednej wielkiej umilowanej rodzinie.A co sie dzieje za zamknietymi drzwiami to tylko zgrany team opiekunow wie.Inaczej sie nie da rady wyrobic albo sie nie chce.
Obie strony klamia.
A u nas w DE rodziny nie klamia? Poczatki demencji ....ale kiedy?
No nie, nie myślę, aby tak napisali :-). Z drugiej strony jednak, jak wysyłają np. więcej ofert kandydatek pod jeden dach i wszystkie takie "naj", to rodzina ma niezły orzech do zgryzienia :-). Same aniołki :-)
Sama wiesz,że jeden wyraz, jedno okreslenie może zwrócic uwagę rodziny czy pdp na własnie tę kandytaturę. Stare stażem opiekunki nie maja obaw ale te nowe ,młode dziewczyny tez chca pracować. Im wiecej zalet ma opiekunka tym lepiej. Rozpocząc jakoś pracę trzeba a zycie zweryfikuje resztę.
W CV powinno byc prawdziwe,żeby póżniej nie było rozczarowania. Ale ........ czy rodziny piszą prawde i wszystko o pdp ? Obie strony cos ubarwiaja przecież.:wiking::wiking:
U tej rodziny, do której pojadę teraz 3 raz, przy wyborze kluczowe znaczenie miało zdjęcie. Babcia dostała do wyboru 2 profile opiekunek, każde z innej firmy i sama mi później powiedziała, że nie czytała ich przed decyzją. Leżała w łożku, bo 2 dni wcześniej upadła i źle się czuła. Popatrzyła na zdjęcia i stwierdziła, że mi dobrze z oczu patrzy i się zdecydowała na mnie. Zaważyło na tym to, że moje zdjęcie było taki zdjęciem legitymacyjnym i widać było buzię, tamta pani miała zdjecie robione jakby z oddali. Masz rację, czasami jakiś szczegół, drobnostka, o czym byśmy nawet nie pomyśleli, decyduje o wyborze.
No- reklama dźwignią handlu, no i sposób postępowania niektórych agencji to potwierdza. Opiekunka-towar- trzeba sprzedać. No, niezbyt pięknie to brzmi.
Napisałam "niektóre" , bo mnie się jeszcze nie trafiło, żeby ktoś podkoloryzował mój formularz, który wysłałam do agencji. Nie wiem, może miało na to wpływ to, że nalegałam na kontakt z niemiecką rodziną przed wyjazdem i opowiadanie bajek nic by nie dało.
Tina, Ty tak przez skromnosc pewnie nie pomyslalas, ze masz profil taki sliczny, ze juz ubarwiac nie trzeba:-)
Zdjęcia daję zawsze te uśmiechnięte:)Najczęściej z poprzednią PDP albo ostatnio to z Emilią,z wycieczki.Emilię/sory,moja droga:)/odcinam:):):):):)
O Ty wredoto ! Dlaczego ???? Co ja Ci zrobilam, ze sie ode mnie odcinasz ???? Wiem, wiem, nie jestem "obiektem reklamowym "....
Moim zdaniem słusznie uczyniłam:)Chyba bys nie chciała,żeby mnie rodzina potencjalnego PDP pytała czy to fota z poprzednią PDP?:):):)hi hi hi.Zreszta za "pierwsza razą" to nie ja sama, tylko pani z agencji obięła Twą szanowną i na moje ,że nie mam pojedynczego zdjęcia mi powiedziała:"ok,to koleżankę utniemy":):):):):)Wcześniej dawałam inne ,z PDP ,ale ja na nim w krótkich spodenkach bo w lecie robione ,więc ponoć mało profesjonalne:):):):)
Wisienko , prosze napisz troszeczke jak Ty pracujesz, przez agencje .... masz tez zmienniczki???
Masz racje, ucinaj, ucinaj, wiem, zem juz leciwa, wiem, ale na razie jeszcze sie trzymam, jakby co - bedziesz sie mna opiekowac ...:-)