W domu # 6

07 września 2015 20:51
salazar

Gosia napisała, że + - 15, a 5 lat robi duuuużą róznicę :D
No i zależy, jaka jest podstawa odejmowania ;)    

Że ten.. :D. Teraz se przypomniałam: odjemna, odjemnik i róznica :D!
08 września 2015 07:40 / 16 osobom podoba się ten post
Było miło ale się skończyło Dokładnie w czwartek już w drogę.Ale nie powiem,odpoczęłam,akumulatory naładowane no i tylko trochę żal,że trzeba wszystko zostawić i jechać.Cóż takie życie(sama się na takie zdecydowałam).Dobra koniec tego biadolenia!!Pierś do przodu,głowa do góry i z uśmiechem na ustach trzeba zarobić euraski(bo topnieją w zastraszającym tempie)Pocieszam się,że nie jestem sama i zawsze mogę na Was liczyć i to dodaje mi sił.
08 września 2015 09:00 / 2 osobom podoba się ten post
Balutka skopiuje sobie twojego posta wydrukuje i powieszę na ścianie....bo tez niedługo mi w drogę czas a mazgaję sie strasznie.I nawet wyszukuje powody aby nie jechać.Muszę sie wziąć w garść biorę wzór z ciebie
08 września 2015 09:23 / 5 osobom podoba się ten post
Marta, im szybciej do nas dołączysz, tym szybciej znowu wrócisz do domku.
08 września 2015 09:26 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

Balutka skopiuje sobie twojego posta wydrukuje i powieszę na ścianie....bo tez niedługo mi w drogę czas a mazgaję sie strasznie.I nawet wyszukuje powody aby nie jechać.Muszę sie wziąć w garść biorę wzór z ciebie:przytula:

Ja mam ścisk w sercu. Oj,żeby tak mi się chciało, jak mi się nie chce....
08 września 2015 09:38 / 5 osobom podoba się ten post
A ja jeszcze siedzę w domu i "wypoczywam"...
Ogarniam terminy, różne bardziej i mniej przyjemne sprawy...Jak zaczną się kończyć- znak,że czas do pracy.
08 września 2015 10:33 / 4 osobom podoba się ten post
Binor

Marta, im szybciej do nas dołączysz, tym szybciej znowu wrócisz do domku.

Dziękuję Binorku,ale łatwo ci mówić...
Zgodziłam sie na dwa miesiące i do dwóch osób! Chyba mnie pogięło:(
08 września 2015 11:35 / 3 osobom podoba się ten post
Witam i pozdrawiam z domku :)
Niedługo do Was dołączę.
Spokojnego i miłego dnia wszystkim życzę
08 września 2015 12:21 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Dziękuję Binorku,ale łatwo ci mówić...
Zgodziłam sie na dwa miesiące i do dwóch osób! Chyba mnie pogięło:(

Marta, najgorzej to się źle nastawić.
Pojedziesz, zobaczysz co będzie na miejscu ;)
08 września 2015 12:29 / 3 osobom podoba się ten post
Zobaczę,opiszę,najwyżej będziecie mnie ratować;)
08 września 2015 12:29 / 3 osobom podoba się ten post
Marta

Zobaczę,opiszę,najwyżej będziecie mnie ratować;)

w końcu wszystkie jedziemy na tym samym wózku, więc oczywiście że będziemy ratować 
08 września 2015 19:36 / 11 osobom podoba się ten post
a ja jestem już w domu, ale odpoczynku dużo mieć nie będę bo już na początku października wracam do niemiec, ale na święta jak nic nie daj Boże się nie wydarzy, to święta będę w domu
08 września 2015 20:02
Marta

Zobaczę,opiszę,najwyżej będziecie mnie ratować;)

Martuś pomożemy rzucimy koło ratunkowe
08 września 2015 22:17 / 6 osobom podoba się ten post
Marta

Dziękuję Binorku,ale łatwo ci mówić...
Zgodziłam sie na dwa miesiące i do dwóch osób! Chyba mnie pogięło:(

Marta, wcale Cię nie pogięło. Będziesz zadowolona, zobaczysz. No i ta pewność, że święta w domu. To też zaleta dwumiesięcznego wyjazdu akurat w tym okresie teraz.

Napiszę Ci jeszcze jako pocieszenie, że już od 12-tu dni jestem na wyjeździe i zgodziłam się na Stellę, gdzie od stycznia 2014 przewinęły się 23 opiekunki, ale o tym to akurat dowiedziałam się już po przyjeździe. I całe szczęście, bo nie brałabym tego miejsca w ogóle pod uwagę, mając taką wiedzę. W każdym razie była tu zmiana agencji i z tej mojej to trzecia jestem.
Najlepsze było to, jak do mnie zadzwonili z info, że tak, jak lubię, czyli na zastępstwo, a jak zapytałam, na ile to zastępstwo, to usłyszałam: na ile pani chce.
Po rozmowie z opiekunką, którą miałam zmienić, podjęłam decyzję, że jadę na miesiąc, ale o 4 dni przedłużyłam. A co mi tam!

W każdym razie jest to miejsce, gdzie trzeba dać z siebie nie 100 a 1000% i wtedy jest naprawdę ok. Od razu polubiłam moją Babcinkę z 9-letnim "biegającym" Alzheimerem. Miłość jest odwzajemniona. Oby tak do końca pobytu.
08 września 2015 22:22 / 1 osobie podoba się ten post
mamusia

O jak miło ;-) ja urzęduję w Saarlandzie mała wioska Münchwies ;-)

To masz jakąś godzinkę do mnie samochodem. Niestety, nie mam tu auta.