Zakres obowiązków opiekuna osoby starszej

18 stycznia 2014 17:03 / 3 osobom podoba się ten post
magdalena_k

Jeżeli do polskich rodzin oki dobrze  oczywiście kazdy gdzies musi zaczac ale gdzieś na necie spotkalam sie z ogłoszeniem bez znajomosci za 600e podopieczny był niemiecko-jezycznym pacjentem  a rodziny tak robią bo mniej płacą

Jak dziewucha bystra i tak jak Kasia 63 napisala,ze pospisuje sobie fonetycznie na kartce najpotrzebniejsze wyrazy i takie potrzebne rozmowki-wiesz o co chodzi......to tez da sobie rade.Na moim ostatnim urlopie zmarla moja kolezanka ,ktora przed laty tez tak zaczynala -slownik ,rozmowki itd.--pracowala kilka ladnych lat......Co do 600e. to rzeczywiscie ironia,ale jak ktos ma noz na gardle?-to jest majatek. Magdus,dwa razy zastepowala mnie dziewczyna(jesli 51 to dziewczyna:):):)) zaczela prace w mojej firmie.......720 euro!!!!Dwa m-ce temu przeszla do innej firmy i dostala 950 euro,niemiecki gorzej byl na poczatku niz slaby,wiec zatrudnila sie w mojej.L.  jest b. pilna,co mowilam przy niej po niem. wszystko spisywala na karkach,ja jej tez zostawilam-to co sobie wypisywalam z nudow ze slownika...... no i efekt -przyjela ja firma,w ktorej  nie chcieli na poczatku z nia rozmawiac:):):)  ........o ,matko skoki sie zaczynaja DDDDD
18 stycznia 2014 17:21 / 3 osobom podoba się ten post
witam:)pamietam kiedy trzy lata temy pierwszy raz wyjechalam do niemiec zmienic kolezanke.kilka slowek tylko po niemiecku.nie rozumialam babci kompletnie,przez co okropnie sie denerwowala a ja jeszcze bardziej.tego stresu nie zapomne.po kilkunastu wyjazdach jest duzo latwiej bo jezyk opanowany ale kiedy slysz jak babcia obgadyje mnie do rodziny tzn opowiada nie stworzone rzeczy to stres jeszcze wiekszy
18 stycznia 2014 17:26 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Czytałam ogłoszenie -być może firma rekrutuje do rodzin polskojęzycznych.
Nawet jak sie języka nie zna i jest sie na dzikiej wsi ,bez jakiejkolwiek pomocnej duszyczki to można sobie wypisać na kartce nawet fonetycznie ,formułkę i w razie potrzeby wyklepać ją do słuchawki.A jeżeli rekrutuja nawet bez podstawowej znajomosci tzn.że są chętne rodziny zatrudnić taka opiekunkę.
Co do zawodu w PL a pracy za granicą to zgadzam sie z Maliną - jak człowiek musi nauczy sie wszystkiego.domo,że do opieki w większości jeżdżą osoby bez adekwatnego wykształcenia i przygotowania ,a radzą sobie często lepiej niz niejedna pielegniarka.
Tu,w naszym małym gronie jest m.in. pani archeolog,ekspedientka,rolniczka,listonoszka,brakarka,chemiczka,fryzjerka i tylko jedna pielęgniarka...

I jedna położna, kochana! :)))
18 stycznia 2014 17:30 / 2 osobom podoba się ten post
Lili

I jedna położna, kochana! :)))

Miałam na myśli grono koleżanek ,tu gdzie jestem,w Krefeld:)N a forum pielęgniarek i połoznych nazbierało by się na obsade niewielkiego szpitala:):):)
18 stycznia 2014 17:34 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Miałam na myśli grono koleżanek ,tu gdzie jestem,w Krefeld:)N a forum pielęgniarek i połoznych nazbierało by się na obsade niewielkiego szpitala:):):)

To się pospieszyłam z postem (albo wygłupiłam, jak kto woli... ;) ) ale przyznam że nawet przez chwilę zastanowiło mnie dlaczego tak mało pigułek tu jest...  :)))
18 stycznia 2014 17:55
Pigułki mają teraz nieźle w Polsce np. moja koleżanka pracuje w jakimś zrzeszeniu i zarabia około 3600zł . Jak bym tyle zarabiała w moim kochanym kraju to by mnie nikt tutaj w DE nie znał.
18 stycznia 2014 18:13 / 4 osobom podoba się ten post
didusia

Pigułki mają teraz nieźle w Polsce np. moja koleżanka pracuje w jakimś zrzeszeniu i zarabia około 3600zł . Jak bym tyle zarabiała w moim kochanym kraju to by mnie nikt tutaj w DE nie znał.

Jak pracuja na kontrakcie czy w prywatnym szpitalu albo przychodni to tak moga zarobić ale na etacie w państwowej placówce ,nawet z dyzurami to mało która wyciąga 3 tys na rekę.Chyba ,że ma 2-3 etaty w róznych miejscach....
.No i zalezy tez gdzie mieszka.Np.różnica w zarobkach pielęgniarki oddziałowej we Wrocławiu, a w Koszalinie to ok.500-900zł netto.......Wiem ,bo sie swego czasu interesowałam jak zamieszkałam na Pomorzu.O Warszawie nie wspomnę....
Dla jeszcze innego porównania powiem ,ze ok.6 lat temu sprzataczka w siedzibie NFZ we Wro zarabiał ponad 2 tys.netto.....A młoda pielegniarka po szkole dostawała 1500brutto....I żeby dostać tę lukratywna posadkę w NFZtrzeba było mieć nie lada znajomości....Taki to jest ten nasz ukochany kraj....
18 stycznia 2014 18:36
kasia63

Jak pracuja na kontrakcie czy w prywatnym szpitalu albo przychodni to tak moga zarobić ale na etacie w państwowej placówce ,nawet z dyzurami to mało która wyciąga 3 tys na rekę.Chyba ,że ma 2-3 etaty w róznych miejscach....
.No i zalezy tez gdzie mieszka.Np.różnica w zarobkach pielęgniarki oddziałowej we Wrocławiu, a w Koszalinie to ok.500-900zł netto.......Wiem ,bo sie swego czasu interesowałam jak zamieszkałam na Pomorzu.O Warszawie nie wspomnę....
Dla jeszcze innego porównania powiem ,ze ok.6 lat temu sprzataczka w siedzibie NFZ we Wro zarabiał ponad 2 tys.netto.....A młoda pielegniarka po szkole dostawała 1500brutto....I żeby dostać tę lukratywna posadkę w NFZtrzeba było mieć nie lada znajomości....Taki to jest ten nasz ukochany kraj....

Tak pracuje na kontrakcie a przedtem na państwowym. Koleżanka miała propozycje pracy w Norwegii ale zrezygnowała.
18 stycznia 2014 20:20 / 4 osobom podoba się ten post
Malina

I tu się mylisz nie ma ludzi nie zastąpionych,a nauczyć się można wszystkiego,a na opiece nie pracują ludzie upośledzeni.Za granicą mgr Dietetyk pracuje jako glazurnik,i wiele jest tego typu przykładów więc nie wiem niby czemu piekarz ma nie pracować na budowie.Życie czasem zmusi do wszystkiego a jak ktoś jest pojętny złapie wszystko w lot.
 

Jasne,o ile wczesniej nie spadnie z rusztowania,bo nid bedzie wiedzial,jak sie po nim poruszac.Wtedy zaliczy lot innego rodzaju i chocby byl bardzo pojetny,zakonczy swoja kariere na budowie Wyjazd bez znajomosci jezyka to duze ryzyko zarowno dla opiekunki jak i dla podopiecznego.Jestem w stanie zrozumiec,ze opiekunka jest gotowa podjac to ryzyko,bo ma noż na gardle np.w postaci komornika,ale fakt ,ze firma podejmuje to ryzyko,jest wg mnie,karygodną rzecza.
18 stycznia 2014 21:39 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Jasne,o ile wczesniej nie spadnie z rusztowania,bo nid bedzie wiedzial,jak sie po nim poruszac.Wtedy zaliczy lot innego rodzaju i chocby byl bardzo pojetny,zakonczy swoja kariere na budowie Wyjazd bez znajomosci jezyka to duze ryzyko zarowno dla opiekunki jak i dla podopiecznego.Jestem w stanie zrozumiec,ze opiekunka jest gotowa podjac to ryzyko,bo ma noż na gardle np.w postaci komornika,ale fakt ,ze firma podejmuje to ryzyko,jest wg mnie,karygodną rzecza.

Nie wiem gdzie ty widzisz to ryzyko jak ktoś pojedzie do polskojęzycznej rodziny. Jakaś niekumata jestem? Albo do osoby która potrzebuje tylko sprzątaczki i kucharki?
18 stycznia 2014 21:47 / 2 osobom podoba się ten post
Na temat kucharek sie nie wypowiadam bo to forum dla opiekunek.i my na ogol pracujemy w niemieckojezycznych rodzinach,jestesmy odpowiedzialne za zycie i zdrowie pdp.koncze temat bo mi sie znudził,swoje już powiedzialam.dobrej nocy
18 stycznia 2014 21:50 / 3 osobom podoba się ten post
Wyjezdzajac pierwszy raz odgrazalam sie mojemu mezowi: no i se pojade i nie bede przynajmniej rozumiala jak ktos bedzie mowil do mnie cos zlego,a nie to co w domu..Oooo!.....Niestety rozumialam az za dobrze!!!-wiec nie wiadomo co lepsze znac jezyk czy nie za bardzo?:):):)
18 stycznia 2014 21:53 / 3 osobom podoba się ten post
Marta

Na temat kucharek sie nie wypowiadam bo to forum dla opiekunek.i my na ogol pracujemy w niemieckojezycznych rodzinach,jestesmy odpowiedzialne za zycie i zdrowie pdp.koncze temat bo mi sie znudził,swoje już powiedzialam.dobrej nocy

Wiekszosc z nas niestety musi byc i opiekunka i kucharka i sprzataczka......
18 stycznia 2014 21:55 / 1 osobie podoba się ten post
ja jak jechałam pierwszy raz też bardzo,ale to bardzo mało umialam i jeszcze mniej rozumiałam.Jednak swoje obowiązki wykonywałam dobrze i rodzina bardzo chciała żebym do nich wróciła
18 stycznia 2014 21:56 / 2 osobom podoba się ten post
NDorota

ja jak jechałam pierwszy raz też bardzo,ale to bardzo mało umialam i jeszcze mniej rozumiałam.Jednak swoje obowiązki wykonywałam dobrze i rodzina bardzo chciała żebym do nich wróciła

No to skad wiedzialas ze chca zebyś wrocila jak nie rozumialaś.