Na wyjeździe #28

07 października 2015 10:56 / 5 osobom podoba się ten post
mleczko1

Tu masz racje.Koszty minimalne a opiekunka ma wolne. I cześć:)

Chciałam moja obecną pdp tam wysłać, ale jakoże wielką damą jest, to i przedzkole musiałobybyć na odpowiednim poziomie, nie nasze wiejskie:) w miejscowe Tagesstaette byłam, podobnie gry, śpiewy, taniec. Wszystko w zależności od stanu, koszt minimalny, a ja bym odpoczela. Teraz to jestem człowiek-orkiestra. Umyje, ugotuje, zaśpiewam, poczytam, padnę
Dzisiaj śpiewamyg/wiżdżemy  hymn na częśc jaja może nie zwariuje do 28
07 października 2015 11:11 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Chciałam moja obecną pdp tam wysłać, ale jakoże wielką damą jest, to i przedzkole musiałobybyć na odpowiednim poziomie, nie nasze wiejskie:) w miejscowe Tagesstaette byłam, podobnie gry, śpiewy, taniec. Wszystko w zależności od stanu, koszt minimalny, a ja bym odpoczela. Teraz to jestem człowiek-orkiestra. Umyje, ugotuje, zaśpiewam, poczytam, padnę:kropla potu:
Dzisiaj śpiewamyg/wiżdżemy  hymn na częśc jaja:fastfood: może nie zwariuje do 28:goraczka:

Wszystko ok tylko nie padaj Dorotee   bo forsy nie zarobisz.
07 października 2015 11:22 / 6 osobom podoba się ten post
Przeżyłam wczorajszy dzień ale było zamieszanie. Wczoraj dużo się działo musiałam wytężać umysł, żeby załapać to wszystko. Najpierw przywieźli dziadka a potem za pół godziny przyjechała córka. I dobrze, że ona była bo bym tego wszystkiego nie ogarnęła.
Jedna pielęgniarka, potem lekarka i pielęgniarka. Tyle gadali że aż łeb mi wysiadał.
Usiadłam w wolnej chwili i przetłumaczyłam sobie cały wypis ze szpitala.
PDP ma od 5 lat raka prostaty, osteoporozę, zespół niespokojnych nóg (spadł im w szpitalu z łóżka).
Teraz do szpitala trafił bo :
- ostra niewydolność nerek
- ostre zakażenie dróg moczowych
- teraz badania wykazały nowotwór złośliwy przełyku
- duża utrata krwi, niedokrwistość.
Robili transfuzję i jakiś antybiotyk włączyli.

PDP złożył oświadczenie woli, że już tylko opieka paliatywna w domu, czyli cokolwiek się z nim zadzieje,
to już żadnych szpitali, transfuzji, operacji ma nie być, tylko leczenie uśmierzające ból.
Morfina już stoi na szafie i czeka na swoją kolej, oby jak najdłużej czekała.
Moim okiem - to dziadek trzyma się na razie nieźle, jest trochę ogólnie słabszy ale całkowicie zorientowany w całej sytuacji. Nie ma lęków, strachów, noc przespał spokojnie. Zjadł śniadanie (uwielbia czarny chleb ze słonecznikiem i tosty, na słodko, z dżemem, miodem, nutellą na przemian), potem banana i kiwi. Była pielęgniarka z opieki paliatywnej, przeprowadziła wywiad, będzie przychodzić 3 razy w tygodniu. Pflegedienst też się zjawi raz w tyg. do kąpieli, a codziennie będzie dzwonić i w razie naszych potrzeb będzie przyjeżdżać. PDP teraz śpi sobie spokojnie.


07 października 2015 11:23 / 3 osobom podoba się ten post
Wczotaj byłam na wycieczce poznawałam dalsze okolice. Zrobiłam 130 zdjęć.Lubię fotografować architekturę,przyrodę i starych ludzi oczywiście za przyzwoleniem. To moja pierwsza fotka na tym miejscu pracy.
07 października 2015 12:36
Witam.Mam pytanie, zna ktoś firme Plh24hebi?
07 października 2015 12:43
Odpowiadam Impali na temat zarobków niemieckich opiekunek
.
W ubiegłym roku takie i trochę niższe zarobki były w Pflegedienście, który przychodzi do mojej pdp. Nie miała znaczenia narodowość opiekunki, ważne było, że miała działalność w Pl lub gewerbę w De, bo tzreba było Pflegedienstowi wystawiać rachunki. Koleżanka, która tam pracuje na stałe pilnie kogoś szukała i nawet mojej stałej zmienniczce udało się wskoczyć na taką miłą czterotygodniową robótkę za około 100 e za dobę.

Od początku tego roku zasady się zmieniły i ów Pflegedienst nie zatrudnia już opiekunek w ten sposób. Teraz musi je zatrudniać na umowę o pracę w systemie miesiąc na miesiąc. Za przepracowany miesiąc ma się trochę ponad 1600 netto, za miesiąc w domu coś koło 700 e.
Tak to się to tutaj kręci, ale niestety mają stosunkowo niewielu pacjentów, którzy mają przyznaną taką opiekę.  
07 października 2015 13:09 / 2 osobom podoba się ten post
Tu są 2 córki i obie w porządku.
Pani doktor z opieki paliatywnej jest the best.
07 października 2015 13:15 / 5 osobom podoba się ten post
Piszetylko,ze zyje. Jestem w kafejce,komputer trup,nie da rady pisac. Pozdrawiam.
07 października 2015 13:20
Lawenda

Piszetylko,ze zyje. Jestem w kafejce,komputer trup,nie da rady pisac. Pozdrawiam.

Och.Objawiłaś się.Witaj i działaj z tym internetem.Może coś wymyślisz?
07 października 2015 13:22
teresadd

Och.Objawiłaś się.Witaj i działaj z tym internetem.Może coś wymyślisz?

kolezanko proszez ajrzec na poczte bo listonosz byl:)
07 października 2015 13:23
Lawenda

Piszetylko,ze zyje. Jestem w kafejce,komputer trup,nie da rady pisac. Pozdrawiam.

hurrrrrrrrrrrrrrrrra ze jestes choc na chwile ...pozdrowienia
07 października 2015 13:25 / 1 osobie podoba się ten post
Gosiap

Tu są 2 córki i obie w porządku.
Pani doktor z opieki paliatywnej jest the best.

Gosia trzymaj się.Musisz mieć teraz dużo siły psychicznej,bo to jest gorsze od tej fizycznej.
07 października 2015 13:30 / 1 osobie podoba się ten post
Na tymkomputerzenie dasie pisac,nie ma spacji,muszewalic wklawaiturei niektorych liter niema.
Ide.
07 października 2015 14:01
Lawenda

Piszetylko,ze zyje. Jestem w kafejce,komputer trup,nie da rady pisac. Pozdrawiam.

Przyciągnęłam Cię myślami, zastanawiałam się gdzię się podziałaś
07 października 2015 14:36 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Na tymkomputerzenie dasie pisac,nie ma spacji,muszewalic wklawaiturei niektorych liter niema.
Ide.

A mówiłam,że własny stick to wolność :)