Na wyjeździe #28

09 października 2015 18:52
magdalena_k

co Cie dzisian ugryzlo?

Piszecie, piszecie i piszecie. A ja 'padnięta'' jestem.
Zaglądam i co widze? a jeszcze wychodzi na to, że nie mogę pisac, czyli bronic śię, bo to ja  zamieszanie robie.
Mnie nie bawi takie coś, ale jak ktoś ''pije'' do mnie, to powinnam odpisac, prawda?
Ale już nie chcę pisac na ten temat, zostałam też odebrana, jako ''jędzą'' Co ja Wam zrobiłam? chciałam tylko, żeby akceptowac Wszystkich, nie dogryzac itp, itd.
Zamykam temat, na mój temat.
09 października 2015 18:56 / 3 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Piszecie, piszecie i piszecie. A ja 'padnięta'' jestem.
Zaglądam i co widze? a jeszcze wychodzi na to, że nie mogę pisac, czyli bronic śię, bo to ja  zamieszanie robie.
Mnie nie bawi takie coś, ale jak ktoś ''pije'' do mnie, to powinnam odpisac, prawda?
Ale już nie chcę pisac na ten temat, zostałam też odebrana, jako ''jędzą'' Co ja Wam zrobiłam? chciałam tylko, żeby akceptowac Wszystkich, nie dogryzac itp, itd.
Zamykam temat, na mój temat.

ale czy to do Ciebie bylo przeciez Kasia nalisala to do moncheri a nie do Ciecie,prawda?
09 października 2015 19:27 / 3 osobom podoba się ten post
Ann1967

Czytam te posty i co niektóre Panie " biorą się za łby" nie podoba mi się to...:( zastanawiam się czy nie usunąć konta, jestem z innej bajki.
Forum służy nam pomocą, a nie do jakiś rozgrywek między sobą, obrażaniem się,plotkowaniem, podsysaniem intryg...ale cóż takie bywają kobiety, nawet te wirtualne!!

Daj spokój z tym zamykaniem konta.Kobiety temperamentne,Modi  trochę powywala postów,co niektóre się obrażą .Nie pierwszy i nie ostatni raz.Poczytaj sobie inne topiki .Raczej tak robię,nie komentuję.
09 października 2015 19:29 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

Daj spokój z tym zamykaniem konta.Kobiety temperamentne,Modi  trochę powywala postów,co niektóre się obrażą .Nie pierwszy i nie ostatni raz.Poczytaj sobie inne topiki .Raczej tak robię,nie komentuję.

Czytam tylko mądre tutaj posty,  z których mogę skorzystać w pracy...z dala jestem od takich tutaj "pyskówek"..czuję się   jak na targu przekupek.
09 października 2015 20:49 / 7 osobom podoba się ten post
Ann1967

Czytam tylko mądre tutaj posty,  z których mogę skorzystać w pracy...z dala jestem od takich tutaj "pyskówek"..czuję się   jak na targu przekupek.

Tutaj jak w normalnym życiu - są osoby, z którymi nam nie po drodze. Omijam takich - jak się da - i idę swoją drogą. 
Lubię Cię, z Tobą mi po drodze.
09 października 2015 21:06 / 5 osobom podoba się ten post
A mnie z wszystkimi po drodze.Nie dziele ludzi na lepszych i gorszych.W zyciu różnie bywa i w doborowym towarzystwie ktoś puści "baka" .Uważam,że wywyższanie się  jest domena ludzi ubogich w uczucia.
09 października 2015 21:08
Ja tak na szybko mam pytanie. Kiedyś , chyba Tinka tłumaczyła co znaczy wyrazenie : junge junge,
mój dziadulek namiętnie tego używa, a wiem ze chodziło o coś innego niż młody.
Pamięta może ktoś?
09 października 2015 21:18 / 4 osobom podoba się ten post
Wprawdzie nie wiem jak sie pisze ź, ale co to oznacza junge,junge to wiem. To wyrażenie w sensie lekko negatywnym z politowaniem,że się czegos nie wie czy nie rozumie. Albo nie potrafi się czegoś zrobić.
09 października 2015 21:26 / 2 osobom podoba się ten post
Czy Wam też tak strasznie dłużą się ostatnie 2 tyg. Kręćka dostaję. Gdybym przyjechała na 6 tyg, to w niedzielę  jechałabym już do domku. Zachciało mi się 8 tyg:(. Przed wyjazdem czeka mnie jeszcze najazd rodziny pdp ( w następny weekend przyjedzie córka córka, a w kolejny syn z żoną). Cieszę się, bo będę miała trochę czasu dla siebie przed wyjazdem:)))))
09 października 2015 21:31 / 2 osobom podoba się ten post
Policz o ile to więcej kasy,te dwa tygodnie.Może się troche humor poprawi.
Zleci Agrafko.Jakbyś była 6,to po 4 juz zaczęło by sie dłużyć.Tak to jest jak blisko juz domu to dni się dłużą ,jak daleko,to się dłużą,bo człowiek jakby pogodzony z losem...
09 października 2015 21:31 / 2 osobom podoba się ten post
scarlet

Ja tak na szybko mam pytanie. Kiedyś , chyba Tinka tłumaczyła co znaczy wyrazenie : junge junge,
mój dziadulek namiętnie tego używa, a wiem ze chodziło o coś innego niż młody.
Pamięta może ktoś?

Może to być używane, jako okrzyk zdumienia, tak po prostu bez dosłownego znaczenia.
09 października 2015 21:33
Chciałam poprawić post i się nie da bo Salazar sie wcięła;) w ostatnim zdaniu miało być" nie dłużą".
09 października 2015 21:35
Marta

Chciałam poprawić post i się nie da bo Salazar sie wcięła;) w ostatnim zdaniu miało być" nie dłużą".

Sorki, spieszyłam się, bo też edytowałam :) ;).
09 października 2015 21:37
No to piszemy posty na wyścigi;)A jak wstawie posta to cofa mnie do pierwszej strony...oj,nie jest doskonałe to nasze forum,nie jest...;)
09 października 2015 21:38 / 3 osobom podoba się ten post
salazar

Może to być używane, jako okrzyk zdumienia, tak po prostu bez dosłownego znaczenia.

Może to być okrzyk zdumienia, bo jak mozna czegos nie potrafić zrobić.