Też się pochwalę . Dziś przekonałam się , że nie jestem takim 100% gamoniem komputerowym . Przed wyjazdem do D. syneczek mi powpisywał wszystkie nr-y kont na przelewy , żebym tylko se kliknęła i forsa z mojego , osobistego konta se zniknie natychmiast . Owszem , łapska mi drżały podczas robienia przelewów , ale udało się :-) Dziś musiałam zrobić przelewy , których nie miałam w " stałych " . Bożeńciu , ależ się denerwowałam , ręce drżały i to bez spożycia kropli alkoholu . Raz mi nie wyszło , ale , żem cholernie inteligentna to i doszłam do tego , że zamiast 2 x kliknąć , klknęłam raz i za cholerę stronka nie chciała się przesunąć na " dalej " a później " zatwierdź " . Sama , samiuteńka wszystko na " cacy " zrobiłam !!!! ...że nie wspomnę ( bo nie wypada ) jakimi słowami obrzucałam mojego ( śp . ) męża , że zrobił ze mnie kalekę , bo " ja siam , ja siam , ty tylko spieprzysz ! " . Nooo , ale sie udało , wyzywać Go już nie będę : JESTEM WIELKA ...znaczy się nie taki straszny jełop ze mnie jak myślałam :brawo1:
