No patrz,w sumie to niezły pomysł,inni dorabiają sprzątając,a ty wycieczki oprowadzasz. Chyba zaczynam ci bardzo zazdrościć,nie tylko zazdrościć. Dziś na riunach klasztoru pierwsze co pobiegłam zobaczyć lochy,ale niestety była ktara i wejśc się nie dało,a szkoda..
