Na wyjeździe #30

09 listopada 2015 19:54
Jak pracuję od trzech lat to nigdy nie było takiego zapisu...nie było potrzeby...
09 listopada 2015 19:58 / 4 osobom podoba się ten post
Marta

Nie lubię przesady w żadna stronę ale to jednak cos nie halo jesli dla siebie kupują" z wyższej półki" a opiekunce każą jeść to " paskudne" z marketów.To tak jakby chcieli pokazać no nie wiem...swoją wyższość? Czy swoje buractwo raczej...

raczej to drugie z nich wychodzi
Ze mna maja gorzej.Takie proby dzielenia jedzenia opiekun a rodzina koncza sie tym ze kupuje sobie calego kurczaka z rozna,frytki oraz surowki i tak zaopatrzony siadam do stolu do wspolnego obiadu z tym ze kazdy je swoje.Takie moje zachowanie szybko przynosi efekt
09 listopada 2015 19:59
Marta

Jak pracuję od trzech lat to nigdy nie było takiego zapisu...nie było potrzeby...

Ja do dnia dzisiejszego też nie widziałam takiej potrzeby-jednak dzisiaj wszystko się zmieniło....
09 listopada 2015 19:59 / 3 osobom podoba się ten post
Cały czas nie wiem w czym problem ? Tak krawiec kraje jak materii staje .Już raz na kontrakcje gotowałem same ziemniaki z zsiadłym mlekiem . kolacja to chleb z maryśką i ogórek , śniadanie jajko na plasterki na chlebuś. Sam zawsze zabieram parę groszy i dokupuje sobie jedzonko, zaś bony kasowe szczegółowo przekazuje rodzince i mówię że pdp jest głodna , bo jest . ale ja ni będę żywił kogoś . O sytuacji zgłaszam do firmy , to wszystko. Miłych snów...
09 listopada 2015 20:02 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

raczej to drugie z nich wychodzi
Ze mna maja gorzej.Takie proby dzielenia jedzenia opiekun a rodzina koncza sie tym ze kupuje sobie calego kurczaka z rozna,frytki oraz surowki i tak zaopatrzony siadam do stolu do wspolnego obiadu z tym ze kazdy je swoje.Takie moje zachowanie szybko przynosi efekt

Dobry pomysł ale obawiam sie że tutaj by nie wypalił - córka po prostu by była szczęśliwa że za swoje kupuję...A że dziadek kurczaka nie je? Niech nie je,w jego wieku to już właściwie chyba...nic się nie je.
09 listopada 2015 20:05 / 3 osobom podoba się ten post
Marta

Dobry pomysł :-) ale obawiam sie że tutaj by nie wypalił - córka po prostu by była szczęśliwa że za swoje kupuję...A że dziadek kurczaka nie je? Niech nie je,w jego wieku to już właściwie chyba...nic się nie je.

zawsze mozesz powiedziec ze zadzwonisz do Caritas o wsparcie moze przydziela obiady
09 listopada 2015 20:06 / 3 osobom podoba się ten post
ORIM

raczej to drugie z nich wychodzi
Ze mna maja gorzej.Takie proby dzielenia jedzenia opiekun a rodzina koncza sie tym ze kupuje sobie calego kurczaka z rozna,frytki oraz surowki i tak zaopatrzony siadam do stolu do wspolnego obiadu z tym ze kazdy je swoje.Takie moje zachowanie szybko przynosi efekt

Też bym tak zrobiła, gdyby konieczność zaistniała!
09 listopada 2015 20:06 / 2 osobom podoba się ten post
Myślisz że by sie zawstydziła? Pochwaliłaby mnie,że taka operatywna jestem
09 listopada 2015 20:12 / 6 osobom podoba się ten post
Marta

Myślisz że by sie zawstydziła? Pochwaliłaby mnie,że taka operatywna jestem:-)

widzisz u mnie na obecnym miejscu jest tak ze syn robi zakupy.I dobrze jedno z glowy.Jutro pdp na obiad chce ryz na mleku.Ok nie ma problemu z tm ze ja jutro na obiad jem kotleta,frytki i surowke.Mieso juz wyjete z zamrazarki.Nikt sie nie boczy bo wiedza ze nie jadam specjalow na mleku.
Sa wiec ludzie i ludziska.Jedni mysla,sa elastyczni a inni jak beton nic do nich nie dotrze
09 listopada 2015 20:15 / 2 osobom podoba się ten post
Mój dziadek natomiast chce na obiad solidną porcję mięsa,dobrą wędlinę na chleb no i żebym ciasto do kawy upiekła.Możliwe że jest wygłodzony po poprzednich opiekunkach
Tylko jak mu wytłumaczyć że kasy nie ma? Skoro on zna wysokość swojej emerytury?
09 listopada 2015 20:55 / 1 osobie podoba się ten post
To nie głupie z tym zapisem o kwocie na wyżywienie.
Od stycznia szukam nowej Agencji to będę zadawac takie pytanie, zobaczymy jaka będzie odpowiedź.
Może być ciekawie
09 listopada 2015 21:00 / 2 osobom podoba się ten post
Gosia 1234

To nie głupie z tym zapisem o kwocie na wyżywienie.
Od stycznia szukam nowej Agencji to będę zadawac takie pytanie, zobaczymy jaka będzie odpowiedź.:-)
Może być ciekawie

Kropla drąży skałę. Jak zaczniemy takie pytania zadawac, odpowiednio argumentując dlaczego, to moze za jakis czas przestaniemy czytac w poskarzyjkach, o głodujacych opiekunkach. Ja jak bede szukała nowej stelli z pewnoscia porusze ten temat.
09 listopada 2015 21:13 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

Mój dziadek natomiast chce na obiad solidną porcję mięsa,dobrą wędlinę na chleb no i żebym ciasto do kawy upiekła.Możliwe że jest wygłodzony po poprzednich opiekunkach:-)
Tylko jak mu wytłumaczyć że kasy nie ma? Skoro on zna wysokość swojej emerytury?

Jak to jak?Zwyczajnie.Niech pyta o kasę te osobę,która pieniędzmi rządzi i  na życie daje-to nie Twój problem jest.
09 listopada 2015 21:20
Nie zapyta.Za bardzo się córki boi.
09 listopada 2015 21:21 / 2 osobom podoba się ten post
Gosia1234 = wysłałam ci zaproszenie do przyjaciół , jak je zaakceptujesz to będziesz widziała mój mail. mam dla Ciebie dokument wydany przez ZAV mówiący o tym jakie stawki przysługują Haushalthilfe na wyżywienie , zamieszkanie , i jeszcze wiele innych uregulowań dotyczących naszej pracy .Napisz do mnie jak cię to interesuje , wyślę ci ten dokument i w razie czego , kompa otworzysz , pod nos podstawisz i niech skąpiradło czyta .