Zakupy #3

05 stycznia 2016 22:12 / 7 osobom podoba się ten post
Dołączam do klubu.

Dyskusja poszła w innym kierunku,ale wtrącę swoje rzy grosze.

Jestem przeciwna robieniu złudnej nadziei i tak już pokrzywdzonym dzieciom.
Moim zdaniem (ktoś to już tu chyba napisał) jest to tylko podłechcenie własnego ego osoby, która to robi.

"Patrzcie,jaka ja dobra jestem i szlachetna. Wzięłam na świeta bidulka z bidula" (sorry,specjalnie piszę takie określenia).
Niech wszyscy wokól widzą,ile ja dobrego robię.

Ale nie zastanowie się nad tym,co czuje to oddane po Świętach dziecko. Gdy wraca do Domu Dziecka,gdzie czasem są dobrzy ludzie,ale to nie jest to,co prawdziwy dom rodzinny.


Sorry Ona Lisa, zazwyczaj nie krytykuję tu nikogo,szanuję wszelkie poglądy,ale " Po co Ty to wszystko robisz? Zauważyłam,że co rusz chwalisz się u na forum, jak to odwiedziłaś dzieci w Domu Dziecka,zawiozłaś im zabawki"...Super, rób to dalej, ale po co ten szum i takie chwalenie się? Nawet podziękowania tu kiedyś wkleiłaś.

Uwierz mi,ja też pomagam i przypuszczam,że częśc dziewczyn/chłopaków tu na forum też...ale chwalic się tym głośno nie zamierzam.

Mi wystarczy uśmiech i słowa tych,dla których to robię.
05 stycznia 2016 22:33 / 3 osobom podoba się ten post
basiaim

Dołączam do klubu.

Dyskusja poszła w innym kierunku,ale wtrącę swoje rzy grosze.

Jestem przeciwna robieniu złudnej nadziei i tak już pokrzywdzonym dzieciom.
Moim zdaniem (ktoś to już tu chyba napisał) jest to tylko podłechcenie własnego ego osoby, która to robi.

"Patrzcie,jaka ja dobra jestem i szlachetna. Wzięłam na świeta bidulka z bidula" (sorry,specjalnie piszę takie określenia).
Niech wszyscy wokól widzą,ile ja dobrego robię.

Ale nie zastanowie się nad tym,co czuje to oddane po Świętach dziecko. Gdy wraca do Domu Dziecka,gdzie czasem są dobrzy ludzie,ale to nie jest to,co prawdziwy dom rodzinny.


Sorry Ona Lisa, zazwyczaj nie krytykuję tu nikogo,szanuję wszelkie poglądy,ale " Po co Ty to wszystko robisz? Zauważyłam,że co rusz chwalisz się u na forum, jak to odwiedziłaś dzieci w Domu Dziecka,zawiozłaś im zabawki"...Super, rób to dalej, ale po co ten szum i takie chwalenie się? Nawet podziękowania tu kiedyś wkleiłaś.

Uwierz mi,ja też pomagam i przypuszczam,że częśc dziewczyn/chłopaków tu na forum też...ale chwalic się tym głośno nie zamierzam.

Mi wystarczy uśmiech i słowa tych,dla których to robię.

Masz racje... i nie do końca:), sorry:) Tak, wziąc dziecko na świeta- mozna mu zrobic duzą krzywde, ale nic nie robic też żle... Ja bedąc uczennicą liceum chodziłam z koleżnką raz w tygodniu do "bidula"- bawiłyśmy sie, pomagałyśmy odrabiac lekcje( na to był kładziony wiekszy nacisk- czasy komuny). Zaprzyjaźniłyśmy sie z dwiema dziewczynkami i.. brałyśmy je w sobote po szkole do domu . Dziewczynki były szcześliwe - spacery, zabawy itp. No, cóż, zmieniła sie dyrekcja w domu dziecka - niepełnoletni, nie mogą brac dzieci do domu:( Jak skończyłyśmy 18 lat, no , nie pamietam, co stało sie z tą drugą dziewczynką, "moją" przeniesiono do drugiego domu dziecka:( Nie wiem, czy pomogłyśmy, czy też zrobiłyśmy krzywde, ale...pamietam szcześliwą, uśmiechnietą buzie:)
05 stycznia 2016 22:33 / 3 osobom podoba się ten post
JEsooooo, co Wy tu za pierdoły opowiadacie. Jakie rozbudzanie nadziei w dzieciach z bidula, jakie branie zabaweczki na święta? Czy Wam juz całkiem rozum odjęło? Czy Wam sie wydaje , że idzie sobie pan z panią dla jaj, żeby się dowartosciowac do pierwszego lepszego bidula i zaprasza dziecko na kilka dni swiąt, żeby sobie zrobić przyjemność, a dziecku zafundować traumę? Jesli jakaś rodzina zaprasza do siebie dziecko z bidula, to jest to na ogół rodzina dobrze w tym bidulu znana ze swej wielkiej serdeczności w stosunku do przebywających tam dzieci. To jest rodzina, która wspomaga ten Dom Dziecka, która odwiedza te dzieciaki, obdarowuje upominkami, poświęca im czas. Dzieci, które sa zapraszane na święta czy też na wycieczki, wakacje, to nie sa dzieci wybrane z katalogu. Są przygotowane na to, że jadą na wycieczkę z ciocią i wujkiem , miło tam spędzają czas , ale potem wracają do siebie, do swojego Domu Dziecka. Coście tak naskoczyły na One Lise? Kompleksy macie czy co?
Jak ja w ubiegłym roku zapytałam na forum, czy ktoś nie zechciałby włączyć się do akcji ,,Szlachetna Paczka" to tez się nasłuchałam. Dlatego w tym roku i w latach nastepnych prosić o pomoc, ani informować o akcjach charytatywnych nie miałam i nie mam zamiaru.Mam grono przyjaciół, którzy chętnie się włączają w moje akcje charytatywne i prosić ich specjalnie nie musze. Nawet jesli Ona Lisa wkleiła jakieś podziękowania, to pewnie po to, żeby zachęchcić innych do pomagania biednym, nie tylko dzieciom, a nie się chwalić. Tak trudno zrozumieć? JAk można porownywać zaproszenie dziecka na święta do siebie do domu, obdarowanie je upominkami, może pójscie do kina, na spacer z wzięciem pieska jako zabaweczki. Marta jak zwykle mądrość swą obwieściła, po czym zamilkła wyniośle. Idę sobie stąd, bo mi ciśnienia nie staje na niektóre Wasze głupie słowa!!!! Acha i w dooopie mam czy ktoś się poczuje urazony czy nie!
05 stycznia 2016 22:46 / 5 osobom podoba się ten post
Dzieci się powinny wychowywać w rodzinach,jesli nie naturalnych,to zastępczych a "Domy dziecka" nie powinny mieć racji bytu.Każdy kto wspiera tego typu i instytucję w jakikolwiek sposób - robi źle.Domy dziecka i tak przestaną istnieć jako relikty ubiegłej epoki,ale wspieranie ich przedłuża ich istnienie.
Doda,jak widzisz nie zamilkłam wyniośle.Nie lubisz mnie bo nie lubisz nikogo kto ośmiela sie mieć inne poglądy niż ty.
05 stycznia 2016 22:58 / 4 osobom podoba się ten post
Marta

Dzieci się powinny wychowywać w rodzinach,jesli nie naturalnych,to zastępczych a "Domy dziecka" nie powinny mieć racji bytu.Każdy kto wspiera tego typu i instytucję w jakikolwiek sposób - robi źle.Domy dziecka i tak przestaną istnieć jako relikty ubiegłej epoki,ale wspieranie ich przedłuża ich istnienie.
Doda,jak widzisz nie zamilkłam wyniośle.Nie lubisz mnie bo nie lubisz nikogo kto ośmiela sie mieć inne poglądy niż ty.

To nie prawda, że Ciebie nie lubię.  Nie lubię tylko Twoich niektórych postów i Twojego braku umiejętnosci dyskusji. Jak Brakuje Ci argumentów to milkniesz w temacie, a szkoda. Lubię wszystkich ludzi , również osoby, które mają inne poglądy niż ja, pod warunkiem ze logicznie je argumentują. Oczywiście nie zgadam się z tym co napisałaś w ostatnim poscie, bo o ile Dom Dziecka nie jest dobrą instytucją, o tyle rodziny zastepcze również bywają złe. Swiadczy o tym chociażby to co wydarzyło się w Łęczycy, czy tez na Wybrzeżu i pewnie dzieje się w wielu innych rodzinach zastępczych, gdzie dzieci sa maltretowane.
Jednakże z sierotami biologicznymi czy tez społecznymi coś zrobić trzeba. Trzeba im zapewnić wychowanie i byt. Masz jakiś pomysł na to? No bo skoro twierdzisz, że pomaganie takim placówkom to coś złego to co proponujesz, zeby było dobrze?

Wielokrotnie na tym forum panie litują się nad pieskami, kotkami, tęsknią, szaty drą, zdjęcia swoich pupili zabierają na emigrację, a ani przez chwilę nie przystaną nad sierotą z Domu Dziecka. Dziwne to dla mnie, bardzo dziwne.
05 stycznia 2016 23:02 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

Dzieci się powinny wychowywać w rodzinach,jesli nie naturalnych,to zastępczych a "Domy dziecka" nie powinny mieć racji bytu.Każdy kto wspiera tego typu i instytucję w jakikolwiek sposób - robi źle.Domy dziecka i tak przestaną istnieć jako relikty ubiegłej epoki,ale wspieranie ich przedłuża ich istnienie.
Doda,jak widzisz nie zamilkłam wyniośle.Nie lubisz mnie bo nie lubisz nikogo kto ośmiela sie mieć inne poglądy niż ty.

Oj, powinny:), wiele rzeczy powinno byc, a nie jest:) Nic nie jest idealne, nic nie zastąpi normalnej rodziny. Rodziny zastepcze też potrafią byc(są) patologiczne:( A dzieci są tu i teraz!:)
05 stycznia 2016 23:13 / 5 osobom podoba się ten post
doda1961

To nie prawda, że Ciebie nie lubię.  Nie lubię tylko Twoich niektórych postów i Twojego braku umiejętnosci dyskusji. Jak Brakuje Ci argumentów to milkniesz w temacie, a szkoda. Lubię wszystkich ludzi , również osoby, które mają inne poglądy niż ja, pod warunkiem ze logicznie je argumentują. Oczywiście nie zgadam się z tym co napisałaś w ostatnim poscie, bo o ile Dom Dziecka nie jest dobrą instytucją, o tyle rodziny zastepcze również bywają złe. Swiadczy o tym chociażby to co wydarzyło się w Łęczycy, czy tez na Wybrzeżu i pewnie dzieje się w wielu innych rodzinach zastępczych, gdzie dzieci sa maltretowane.
Jednakże z sierotami biologicznymi czy tez społecznymi coś zrobić trzeba. Trzeba im zapewnić wychowanie i byt. Masz jakiś pomysł na to? No bo skoro twierdzisz, że pomaganie takim placówkom to coś złego to co proponujesz, zeby było dobrze?

Wielokrotnie na tym forum panie litują się nad pieskami, kotkami, tęsknią, szaty drą, zdjęcia swoich pupili zabierają na emigrację, a ani przez chwilę nie przystaną nad sierotą z Domu Dziecka. Dziwne to dla mnie, bardzo dziwne.

Doda,tylko nie generalizuj. To,że ktoś lituje się nad zwierzęciem nie znaczy,że nad dziekiem z domu dzieka się nie zlituje. Wogóle nie powinnas tego napisać bo własnie wrzuciłaś wszystkich do jednego wora,a chcesz uchodzić za liberalną. 
05 stycznia 2016 23:13
Tak samo,patologiczne bywają i " prawdziwe" rodziny. Nie o to chodzi.
Odpowiadając Dodzie,w wielu krajach Domow dziecka nie ma- np w Wielkiej Brytanii,Niemczech,Szwecji.A przeciez to nie znaczy że nie ma tam sierot .Po prostu istniało tam lobby społeczne przeciwko przetrzymywaniu dzieci w tego typu instytucjach i kraje te wypracowały inne metody,stworzyly odpowiednie przepisy by dzieci miały szanse na normalną rodzine Rodziny zastępcze,rodzinne domy dziecka- to jest przyszłość do której trzeba zmierzać,to należy popierać.Może i to nie jest ideał ale jak do tej pory nic lepszego nie wymyślono.
05 stycznia 2016 23:31 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Doda,tylko nie generalizuj. To,że ktoś lituje się nad zwierzęciem nie znaczy,że nad dziekiem z domu dzieka się nie zlituje. Wogóle nie powinnas tego napisać bo własnie wrzuciłaś wszystkich do jednego wora,a chcesz uchodzić za liberalną. 

Czy przez to, że nie napisałam ,,niektóre panie na tym forum " wrzuciłam wszystkich do jednego wora? No, każdy rozumie jak chce, mam jednak nadzieję, że nie wszystkie panie wzięły to do ,,siebie", nawet te, które nie rozumieją , że istnieją ludzie, którym los sierot, los dzieci upośledzonych i innych biednych istnień ludzkich nie jest obojętny i oprócz wygłaszania pustych sloganów, pomagają biednym i cierpiącym. Dobranoc !
05 stycznia 2016 23:35 / 1 osobie podoba się ten post
Jasne, gorzej jak się nie pomaga a wyśmiewa i gani tych co pomagają.
05 stycznia 2016 23:35 / 1 osobie podoba się ten post
Pomagać sierotom a pomagać domom dzieci to dwie różne sprawy.
Ale szkoda już wałkować temat,niech każdy zostanie przy swoim zdaniu.

Co do pupilków to wyjaśniam że ten na moim zdjęciu to piesek sztelowy.

05 stycznia 2016 23:36
Marta

Tak samo,patologiczne bywają i " prawdziwe" rodziny. Nie o to chodzi.
Odpowiadając Dodzie,w wielu krajach Domow dziecka nie ma- np w Wielkiej Brytanii,Niemczech,Szwecji.A przeciez to nie znaczy że nie ma tam sierot .Po prostu istniało tam lobby społeczne przeciwko przetrzymywaniu dzieci w tego typu instytucjach i kraje te wypracowały inne metody,stworzyly odpowiednie przepisy by dzieci miały szanse na normalną rodzine Rodziny zastępcze,rodzinne domy dziecka- to jest przyszłość do której trzeba zmierzać,to należy popierać.Może i to nie jest ideał ale jak do tej pory nic lepszego nie wymyślono.

Tak, zgadzam sie z Tobą, do tego trzeba zmierzac i... chyba powoli zmierzamy:) Pracowałam w Domu Małych Dzieci...., "widziałam" też adopcje dzieci z Polski do Szwecji i...mam mieszane uczucia:( zwłaszcza,że wiem jaka była tam pani dyrektor( no, po jakimś czasie, na szczście ją "wywalili"- to był horror).
05 stycznia 2016 23:37
" domom dziecka" powinno byc w moim poście.nie zdążyłam edytować
05 stycznia 2016 23:46 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Pomagać sierotom a pomagać domom dzieci to dwie różne sprawy.
Ale szkoda już wałkować temat,niech każdy zostanie przy swoim zdaniu.

Co do pupilków to wyjaśniam że ten na moim zdjęciu to piesek sztelowy.

Marta, ale czasami tym dzieciom nie możesz inaczej pomóc niż pomagając domom dziecka:) Nie wszystkie domy dziecka są złe. Ja , niestety nie mam dobrych doświadczeń, ale to zależy od kierownictwa, niestety:(
05 stycznia 2016 23:52
Pomóc im można poprzez likwidację tych instytucji w których chyba tylko dyrekcja dobrze się miewa. Ach Rybko nie chce mi się już nikogo przekonywać. Zresztą i tak nikt nie posłucha pustej złej i wyniosłej kobiety. Dobrej nocy