Jeżeli o mnie chodzi Andrea, to w katalogach nie jestem dobra - nie kupuję - ja to muszę ciuch przymierzyć, pomacać - żeby to jeszcze jakoś bardzo tanio w tych katalogach było, ale nie jest.
Jeżeli o mnie chodzi Andrea, to w katalogach nie jestem dobra - nie kupuję - ja to muszę ciuch przymierzyć, pomacać - żeby to jeszcze jakoś bardzo tanio w tych katalogach było, ale nie jest.
Jakbyście były ciekawe co kupiłam, to proszę:)
Balsam do ciała - bardzo go lubię i od początku pracy w Niemczech używam. Nie non stop, bo zawsze mam równolegle kilka balsamów/maseł otwartych i według humoru używam. W każdym razie fajnie nawilża. Dalej mamy krem do stóp - fajny, tylko coś mało wydajny, ale i tak raz po raz go kupuję.
Nowa maskara - nigdy jeszcze z p2 nie miałam, to wypróbuję. Dalej podkład - na wykończeniu mam obecny i chociaż zawsze używam taki tam z Sephory, no ale Sephory w Niemczech nie uświadczysz, to postanowiłam coś tańszego wypróbować. Do tych Niemców to nie muszę być aż taka piękna:)
Później leży sobie kajal z p2 - mam taki biały, ale chyba różowy będzie lepszy. Obok lezy baza pod cienie do oczu z Manhattana - kończy mi się właśnie baza z alverde - taka sobie była - cienie się wprawdzie trzymały, ale ciężko się na niej rozprowadzały. Poniżej lakier do paznokci w pięknym, soczystym różu i na koniec urządzenie do wycinania skórek. Mam wprawdzie do tego odpowiednie cążki, ale podobno tym się trudno skaleczyć.
Na drugim zdjęciu paluchy serowe - pychota. Te są z Lidla i dokładnie tych jeszcze nie jadłam, ale próbowałam już z różnych firm i zawsze były dobre.
Uwielbiam te paluchy - mniam:)
A ja dzisiaj w C&A byłam i kupiłam spódniczkę za 2E:) sukienkę dzinsową za 25e, bluzeczkę łososiową tez reducijet za 9e i cichobiegi do apaszki wcześniej zakupionej, i farbę która juz siedzi na włosacch, a jeszcze butki na słomianej koturence też z przeceny z 40 na 14,99e:):tanczy:e
wszystko śliczne :taniec2:
A ja dzisiaj w C&A byłam i kupiłam spódniczkę za 2E:) sukienkę dzinsową za 25e, bluzeczkę łososiową tez reducijet za 9e i cichobiegi do apaszki wcześniej zakupionej, i farbę która juz siedzi na włosacch, a jeszcze butki na słomianej koturence też z przeceny z 40 na 14,99e:):tanczy:e
A ja dzisiaj w C&A byłam i kupiłam spódniczkę za 2E:) sukienkę dzinsową za 25e, bluzeczkę łososiową tez reducijet za 9e i cichobiegi do apaszki wcześniej zakupionej, i farbę która juz siedzi na włosacch, a jeszcze butki na słomianej koturence też z przeceny z 40 na 14,99e:):tanczy:e