Zakupy #3

04 czerwca 2016 20:01 / 2 osobom podoba się ten post
No moze byc tak jak mowisz,bo Nokia to juz tylko w Azji produkuje chyba? W Chinach ,Korei Pd.,wlasnie ze wzgledu na koszt. Inne firmy tez...Samsung ,o ile sie nie myle?...Buty Nike i Adidas tez raczej z Azji sa. Sprzet elektroniczny typu jaka katowka czy szlifierka,i to dobrej dosyc marki bo bosh albo makita,sa w najlepszym razie z Malezji ale czesciej tez z Azji. Nie wiem i nie powiem nic na temat kontroli jakosci bo i skad mam to wiedziec?  Ale jedno jest pewne, Chiny sa konkurencyjne dla firm ze wzgledu na koszt produkcji.
04 czerwca 2016 20:05 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

No moze byc tak jak mowisz,bo Nokia to juz tylko w Azji produkuje chyba? W Chinach ,Korei Pd.,wlasnie ze wzgledu na koszt. Inne firmy tez...Samsung ,o ile sie nie myle?...Buty Nike i Adidas tez raczej z Azji sa. Sprzet elektroniczny typu jaka katowka czy szlifierka,i to dobrej dosyc marki bo bosh albo makita,sa w najlepszym razie z Malezji ale czesciej tez z Azji. Nie wiem i nie powiem nic na temat kontroli jakosci bo i skad mam to wiedziec?  Ale jedno jest pewne, Chiny sa konkurencyjne dla firm ze wzgledu na koszt produkcji.

Myszeńko , tylko nie sprzęt " elektroniczny "  
04 czerwca 2016 20:09 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Myszeńko , tylko nie sprzęt " elektroniczny " :-):-):-) 

Ty czubku Ty ;))) Ale okej...akurat taki "sprzet" to preferuje europejski, polski zas szczegolnie,dobrze lezy i tu i tam 
04 czerwca 2016 20:20 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

:lol1: Ty czubku Ty ;))) Ale okej...akurat taki "sprzet" to preferuje europejski, polski zas szczegolnie,dobrze lezy i tu i tam :lol1::lol3:

Ja z elektroniki to raczej tv , odtwarzacz CD , radio jakieś .....wiertarki , szlifierki i inne takie gady to jednak wolę " elektryczne "  
04 czerwca 2016 20:21 / 5 osobom podoba się ten post
doda1961

Bardzo ładna, droga??

No własnie nie - 89 euro.
Myślałam nad nią długo, bo to nawet nie jest skóra - wygląda jak skóra saffiano, ale nią nie jest.
No ale odchodziłam kilka razy i wracałam i stwierdziłam, że rzadko mi się tak torebka podoba, więc wzięłam.
Jakby co to Karstadt. Moja akurat była już ostatnia, z tego fasonu tylko kremowe zostały. 

Patrzyłam też przed zakupem w necie, czy to czasem nie jakieś podróby, no bo Valentino za 90 euro to dziwne mi się wydawało.
Ale te torebki chodzą tak po mniej więcej 400zł. Może jakaś linia Valentino dla biedaków:)
04 czerwca 2016 20:24 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Ja z elektroniki to raczej tv , odtwarzacz CD , radio jakieś :-):-):-).....wiertarki , szlifierki i inne takie gady to jednak wolę " elektryczne " :lol3: 

Elektryczna to ja tylko grzalke uzywam. Ta do stop  i depilatora! I nie wiem co jeszcze? A no i ten " sprzet" ,elektroniczny
04 czerwca 2016 20:26 / 2 osobom podoba się ten post
wichurra2

No własnie nie - 89 euro.
Myślałam nad nią długo, bo to nawet nie jest skóra - wygląda jak skóra saffiano, ale nią nie jest.
No ale odchodziłam kilka razy i wracałam i stwierdziłam, że rzadko mi się tak torebka podoba, więc wzięłam.
Jakby co to Karstadt. Moja akurat była już ostatnia, z tego fasonu tylko kremowe zostały. 

Patrzyłam też przed zakupem w necie, czy to czasem nie jakieś podróby, no bo Valentino za 90 euro to dziwne mi się wydawało.
Ale te torebki chodzą tak po mniej więcej 400zł. Może jakaś linia Valentino dla biedaków:)

Nie rozkminiaj tylko sie ciesz,bo torebka bardzo fajna jest! A w Karstadt nie ma podrob bezczelnych,to pewne jak w banku ;)
04 czerwca 2016 20:27 / 3 osobom podoba się ten post
Hafty na bazarze się znalazły, bo pewnie zostały odrzucone przez kontrolę jakości zamawiającej firmy, a fabryka zamiast to zniszczyć, to puściła na bazar. Tym samym sposobem znajdują się i u nas "oryginalne podróby", ale nie o tym mówię. Dla mnie to obciach nosić podróby, bo jak mnie nie stać na torebkę Chanel za 20 tys złotych, to kupię sobie torebkę Venezii za 300 zł i też będę zadowolona, że mam coś ładnego i oryginalnego, a nie że się dla szpanu połaszczyłam na podróbę. 
04 czerwca 2016 21:31 / 4 osobom podoba się ten post
Ja piszę o obciachowości podróbek, a nie o tym, kto za ile się ubiera. 
Tak piszesz, jakbyś mi insynuowała, że ja zwracam uwagę, kto w jakich firmach chodzi, albo jakby dla mnie tylko firma była wazna. Owszem - mam swoje ulubione i jak czegoś szukam, to najpierw tam zaglądam, bo po co mam szukać nie wiadomo gdzie, skoro mam sprawdzone miejsca i firmy. 

 Widzę na polskich ulicach dziewczyny na maksa tandetnie ubrane i do tego niesie podróbkę Chanel. Obciach nad obciachami i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej i że to w dobrym tonie jest. Dla mnie to akurat nie jest cudowne. 
04 czerwca 2016 21:59 / 5 osobom podoba się ten post
A tam - podróba jest obciachem i nie jest to odczucie subiektywne, tylko obiektywne. 
Jakby co to mnie to też nie oburza i niech se chodzi w tych chanelach, dla mnie to obciach, ale jak komuś się podoba, to niech tak chodzi.
Część tych osób, zwłaszcza starszych, pewnie nawet nie wie, że nosi podróbkę. 
04 czerwca 2016 23:16 / 7 osobom podoba się ten post
wichurra2

A tam - podróba jest obciachem i nie jest to odczucie subiektywne, tylko obiektywne. 
Jakby co to mnie to też nie oburza i niech se chodzi w tych chanelach, dla mnie to obciach, ale jak komuś się podoba, to niech tak chodzi.
Część tych osób, zwłaszcza starszych, pewnie nawet nie wie, że nosi podróbkę. 

To jedno i z tym się zgadzam w całej rozciągłości, a drugie, to wywalone logo firmy tak, żeby aż oczy bolały i krzyczące w głos: stać mnie na Chanel, stać mnie na Korsa, czy inne Valentino :D! Dla mnie w sumie taki sam obciach, jak podróba.
 
Jeśli liczy się jakość, to po co walić po oczach znakiem firmowym? Nie wystarczy świadomość, że ma się coś fajnego, upragnionego i o świetnej jakości? Trzeba sobie walnąć na torebce status finansowy, żeby szczęście było pełne ;)?
04 czerwca 2016 23:39
salazar

To jedno i z tym się zgadzam w całej rozciągłości, a drugie, to wywalone logo firmy tak, żeby aż oczy bolały i krzyczące w głos: stać mnie na Chanel, stać mnie na Korsa, czy inne Valentino :D! Dla mnie w sumie taki sam obciach, jak podróba.
 
Jeśli liczy się jakość, to po co walić po oczach znakiem firmowym? Nie wystarczy świadomość, że ma się coś fajnego, upragnionego i o świetnej jakości? Trzeba sobie walnąć na torebce status finansowy, żeby szczęście było pełne ;)?

No to cóż. Jestem obciachowa. Teraz będę szukała tylko firmowych rzeczy bez logo. Ciekawe czy zdołam sobie jeszcze cokolwiek kupić. 
04 czerwca 2016 23:45 / 3 osobom podoba się ten post
wichurra2

No to cóż. Jestem obciachowa. Teraz będę szukała tylko firmowych rzeczy bez logo. Ciekawe czy zdołam sobie jeszcze cokolwiek kupić. 

Pewnie będzie ciężko, ale chyba są firmy, które aż tak się nie afiszują i nie są oczojebnie nachalne ;)? Tylko pytanie, czy w poczucie estetyki się wkomponują, bo z tym może być gorzej, jak się lubi i celuje w złote łańcuchy ;) :D.


04 czerwca 2016 23:51
salazar

Pewnie będzie ciężko, ale chyba są firmy, które aż tak się nie afiszują i nie są oczojebnie nachalne ;)? Tylko pytanie, czy w poczucie estetyki się wkomponują, bo z tym może być gorzej, jak się lubi i celuje w złote łańcuchy ;) :D.


Nie wiem co Cię ugryzło,  ale zrobiłaś się bardzo niemiła. Jak Ci się nie podoba moja torebka to trudno, ale dogryzać nie musisz. 
04 czerwca 2016 23:58 / 3 osobom podoba się ten post
wichurra2

Nie wiem co Cię ugryzło,  ale zrobiłaś się bardzo niemiła. Jak Ci się nie podoba moja torebka to trudno, ale dogryzać nie musisz. 

Masz rację, sorry, przegięłam, czasami wychodzi ze mnie wredna natura i ruda małpa, a na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że się pakuję od dwóch dni :( ;(.  
PS, torebka rzeczywiście mi się nie podoba, ale to już absolutnie na marginesie :)