26 grudnia 2015 19:32 / 1 osobie podoba się ten post
anerikMam samochód na benzynę.......
Pod górkę w korku to mam podjazd i stanie......bo ta górka to jest przed rondem i się nie da tak wykalkulować z tą jazdą.....czasami mi się udaje z nożnego ruszać, ale nie zawsze.....wtedy ręczny, a on jakoś nie zawsze załapuje.....przy większej stromości........
Zjazd mam aż do skrętu i nie wiem w jakim momncie ta redukcja ma być, Janusz coś pisał, że przed samym skretem.............jeśli mam wcisnęty hamulec i sprzęgło to niestety bieg nie załapuje jakoś....na ręcznym tak mogę wrzucać bieg.
To znaczy ,że jak zatrzymasz auto pod górkę i zaciągniesz ręczny, to ten ręczny nie trzyma, czy nie zawsze udaje Ci się z tego ręcznego ruszyć?Może nie synchronizujesz jednocześnie czynności potrzebnych do ruszenia z ręcznego? Jeśli nie czujesz się jeszcze zbyt pewnie, to przy ruszaniu pod górę tego ręcznego hamulca lepiej używaj, coby auto się nie stoczyło i nie stuknęło w auto, które może jechać z tyłu. Co do wjeżdzania pod górkę, to na tak niskim biegu jak się da, zależy też od wzniesienia.Jadąc pod górkę nie przekłada się biegu na wyższy, bo auto się zatrzyma, a można sprzęgło spalic. Przy zjeżdzie tak jak pisał Orim i Janusz- na tym biegu co zjeżdzałaś, przed zakrętem zwalniasz, możesz przyhamować, jeżeli tego sytuacja wymaga, redukcja biegu i dopiero wchodzisz w zakręt.
A taka mundra jestem, bo sama kiedyś poczułam przy wjeżdzie pod górkę swąd palonego sprzęgła :)