Aha:) Rozumiem, dlaczego nadal słabo mówie po niemiecku, nie lubie jazdy do tyłu:(
Aha:) Rozumiem, dlaczego nadal słabo mówie po niemiecku, nie lubie jazdy do tyłu:(
to tak samo jak jazda na wstecznym:-)
Mnie jazda na wstecznym nigdy specjalnego problemu nie sprawiała :) Instruktor się ze mnie nabijał, że trza dla mnie specjalne auto ze wstecznym biegiem skonstruować. Ale miałam spory problem z opanowaniem stresu na egzaminie- noga na sprzęgle zaczęła mi w pewnym momencie nagle latać.
Tak bywa na egzaminach.
Jednak jak chcesz podniesc sobie adrenaline w prowadzeniu samochodu to jest rekord do pobicia :-)
32 km autostrada pod prad w kierunku Pragi.Tyle przejechali moi znajomi:-)
Mnie jazda na wstecznym nigdy specjalnego problemu nie sprawiała :) Instruktor się ze mnie nabijał, że trza dla mnie specjalne auto ze wstecznym biegiem skonstruować. Ale miałam spory problem z opanowaniem stresu na egzaminie- noga na sprzęgle zaczęła mi w pewnym momencie nagle latać.
Koło mnie też pewien Słoweniec wjechał pod prąd. Ujechał może ze 100 metrów i zginął pod tirem.
tym "gigantom" nic sie nie stalo.Gdyby nie brak paliwa i zjazd na stacje bezynowa to pewnie jechali by dalej:-)
No nie umiem sobie tego wyobrazić:)
Tak bywa na egzaminach.
Jednak jak chcesz podniesc sobie adrenaline w prowadzeniu samochodu to jest rekord do pobicia :-)
32 km autostrada pod prad w kierunku Pragi.Tyle przejechali moi znajomi:-)
E,tam prawko, jazda samochodem - pikus:) Ale nauczyc sie gadac po niemiecku to jest wyzwanie!:(