Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #8
Plasterek szynki(tfu, dwa, dla mnie też jeden), szparagi ze słoika,sos holenderski, ziemniaki, feldsalat
Dzisiaj tylko dla siebie 
klopsiki w sosie od wczoraj a do tego makaron i jakieś warzywko.
Babcia dzisiaj w "przedszkolu" będzie jadła.
klopsiki w sosie od wczoraj a do tego makaron i jakieś warzywko.Babcia dzisiaj w "przedszkolu" będzie jadła.
Po jednej pałce z kurczaka ( żeby nie było obżarstwa ), ziemniaki, pieczarki smażone na maśle, mizeria, mus jablkowy
Tak wyszło,bo szkoda tych sliwek.Sa z ogrodu,nie pryskane
Placki ziemniaczane.
......jakie śliczniutkie i rowniutkie.......
cos z neta wziołem
http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/babcine-knedle-ze-sliwkami
http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/babcine-knedle-ze-sliwkami
ewa59
......jakie śliczniutkie i rowniutkie.......
gotowe do gotowania
magdzie
Zjadliwe , przynajmniej gotowane , a nie ten przeklety Bofrost )))
No tak rozumie cie Madziu,wez sie zbuntuj moze ,tylko tobie juz duzo nie zostało!!Wiec pewno nie ma co!!
Dzisiaj grochowka na prawdziwym,polskim boczku,z dodatkiem aromatycznego majeranku,swiezego,ktory dostalam od pielegniarki. Jestem taka wdzieczna,ze pomyslala o mnie,dzieki niej mam w domu piekne zapachy. Podopieczna tez zadowolona,bardzo lubi takie zupy,przytulala mnie i bardzo dziekowala,ze zechcialam jej przygotowac takie pysznosci. A co bedzie sie dzialo gdy wyjme ciasto z piekarnika? Caly dom przesiaknal zapachem sliwek,cynamonu i wanilii...Lubie tak. Lubie cos robic,nie lubie siedziec bezczynnie. Szkoda,ze nie jestem w Polsce bo moj brat przepada za tym ciastem. Ale kiedys przeciez urlop nastapi. Bede mogla rozpiescic najblizszych ulubionymi przysmakami. Nie zapomne tez o kici,ktorej zakupilam juz kilka cymesikow. Bardzo kocham zwierzeta. Jest mi trudno funkcjonowac bez ich towarzystwa.
ORIM
cos z neta wziołem :-)
http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/babcine-knedle-ze-sliwkami
Ale dobry pomysł? Jutro zrobie knedelki.
fioletowa.mysz
Dzisiaj grochowka na prawdziwym,polskim boczku,z dodatkiem aromatycznego majeranku,swiezego,ktory dostalam od pielegniarki. Jestem taka wdzieczna,ze pomyslala o mnie,dzieki niej mam w domu piekne zapachy. Podopieczna tez zadowolona,bardzo lubi takie zupy,przytulala mnie i bardzo dziekowala,ze zechcialam jej przygotowac takie pysznosci. A co bedzie sie dzialo gdy wyjme ciasto z piekarnika? Caly dom przesiaknal zapachem sliwek,cynamonu i wanilii...Lubie tak. Lubie cos robic,nie lubie siedziec bezczynnie. Szkoda,ze nie jestem w Polsce bo moj brat przepada za tym ciastem. Ale kiedys przeciez urlop nastapi. Bede mogla rozpiescic najblizszych ulubionymi przysmakami. Nie zapomne tez o kici,ktorej zakupilam juz kilka cymesikow. Bardzo kocham zwierzeta. Jest mi trudno funkcjonowac bez ich towarzystwa.
Ja też lubie jak aromat rozposciera się po domu. To takie polskie. A w Niemczech to niestety od razu trzeba chałupę wietrzyc i te wiatraki właczać. Czasem to głowa odpada od tego szumu.
A z kicią to ty uważaj bo jeszcze cie capnie
A z kicią to ty uważaj bo jeszcze cie capnie
Czym chata bogata,tym goscie rzygaja....Z calego serca zapraszam
fioletowa.mysz
Dzisiaj grochowka na prawdziwym,polskim boczku,z dodatkiem aromatycznego majeranku,swiezego,ktory dostalam od pielegniarki. Jestem taka wdzieczna,ze pomyslala o mnie,dzieki niej mam w domu piekne zapachy. Podopieczna tez zadowolona,bardzo lubi takie zupy,przytulala mnie i bardzo dziekowala,ze zechcialam jej przygotowac takie pysznosci. A co bedzie sie dzialo gdy wyjme ciasto z piekarnika? Caly dom przesiaknal zapachem sliwek,cynamonu i wanilii...Lubie tak. Lubie cos robic,nie lubie siedziec bezczynnie. Szkoda,ze nie jestem w Polsce bo moj brat przepada za tym ciastem. Ale kiedys przeciez urlop nastapi. Bede mogla rozpiescic najblizszych ulubionymi przysmakami. Nie zapomne tez o kici,ktorej zakupilam juz kilka cymesikow. Bardzo kocham zwierzeta. Jest mi trudno funkcjonowac bez ich towarzystwa.
No no i ja bym zjadla takue cus))
Mowisz , ze pachnie w calym domu ? uwielbiam takie zapaszki))
Tu gdzie jestem ( jeszcze) podczas gotowania drzwi od kuchni musza byc zamkniete !!!! Wlaczony okap na full i okno na szerokosc otwarte , pani ta nie lubi zapachow kuchennych
.Nie daj Bog , aby zapaszki dostaly sie do pokoju , wtedy caly dzien wietrzenie pokoju, nawet jak sasiadka gotuje i wlata czasem powiew pieknego jedzienia , general karze zamykac okna !!! Tak to jest jak czlowiek cale zycie nie gotowal , a z gotowcow jechal ...))))
Mowisz , ze pachnie w calym domu ? uwielbiam takie zapaszki))
Tu gdzie jestem ( jeszcze) podczas gotowania drzwi od kuchni musza byc zamkniete !!!! Wlaczony okap na full i okno na szerokosc otwarte , pani ta nie lubi zapachow kuchennych
.Nie daj Bog , aby zapaszki dostaly sie do pokoju , wtedy caly dzien wietrzenie pokoju, nawet jak sasiadka gotuje i wlata czasem powiew pieknego jedzienia , general karze zamykac okna !!! Tak to jest jak czlowiek cale zycie nie gotowal , a z gotowcow jechal ...))))