Twój jutrzejszy obiad super i to nic nowego :yo: ale muffinki z kaszy gryczanej ? Nie wiem..... Ale napisz, ok.....? :to nie ja:
Muffinki ekstra!!!
Niżej podałem przepis. Wyczaiłem w necie i tak coś czułem, że to jest właśnie to!!!
Przyznaję, że niechętnie korzystam z netowych przepisów, ale one mi się tak jakoś same napatoczyły.
Na wierzch dałem serek "Filadelfia" i starłem ser emmentaler, bo ten miałem. Nie ten z przepisu.
Muffinki ekstra!!!
Niżej podałem przepis. Wyczaiłem w necie i tak coś czułem, że to jest właśnie to!!!
Przyznaję, że niechętnie korzystam z netowych przepisów, ale one mi się tak jakoś same napatoczyły.
Na wierzch dałem serek "Filadelfia" i starłem ser emmentaler, bo ten miałem. Nie ten z przepisu.
To cytuję, bo krótsze.
Dzięki, przepis wydaje się banalnie prosty. Zapisałam i na pewno wypróbuję.
Lubię takie perełki. Jeszcze raz dziękuję.
Ps. Dałeś kaszę paloną, nie białą ? Własciwie to bez znaczenia, ale myślę, że tu palona bardziej pasuje, bo jest wyrazistrza w smaku i lepiej współgra z intensywnym smakiem szynki i sera.
Tak. Kupiłem w REWE "ruską" kaszę gryczaną w wielkiej paczce. Ciemna, zupełnie jak nasza.
Lubię emmentaler i często go kupuję. Nie bardzo capi jak inne sery twarde.
A w moim Rewe kaszy gryczanej niet !
Kupuje i jadam białą niepaloną kaszę gryczaną - u mnie dostępna tylko w Edece. W mojej Edece to nawet mąkę gryczaną mają.
W Rewe kupuję natomiast kaszę jęczmienna - ale takie malutkie opakowanie w kartoniku.
Jestem w małym miasteczku i te markety też są małe - mniejsze niż przywykłam w de.
))Muffinki ekstra!!!
Niżej podałem przepis. Wyczaiłem w necie i tak coś czułem, że to jest właśnie to!!!
Przyznaję, że niechętnie korzystam z netowych przepisów, ale one mi się tak jakoś same napatoczyły.
Na wierzch dałem serek "Filadelfia" i starłem ser emmentaler, bo ten miałem. Nie ten z przepisu.
Czasami mnie strasznie zaskakujesz ;) Pozytywnie jak najbardziej. Podziwiam Twoja wene w kuchni. Przepis wyprobuje bo kocham kasze gryczana i wszystko co z niej mozna zrobic. Ale wplyw na to ma entuzjazm,ktory bucha z kazdego Twojego zdania na temat tych muffunow. Po prostu musze ich sprobowac :-)
(aż ślinka cieknie !).Ja się chyba przywyczaiłam, ale jak czasem opisze co ugotował, czym polał i co było na deser, to....:zalamka2:(aż ślinka cieknie !).
Może jeszcze zdjęcia? Niektórzy z nas są wzrokowcami :).
Knorr chyba nie wstawia zdjęć potraw...a przynajmniej nie przypominam sobie. Może lepiej niech nie wstawia :brak wiary:
W miarę samego czytania apetyt rośnie.....:yo:
