Domek Baby Jagi

17 maja 2016 23:12 / 2 osobom podoba się ten post
leni

Magdus, napisalam do ciebie przed wejsciem na forum:( masz kolejne doswiadczenie w tej ciezkiej pracy i nie zaluj noczego. Z rodzina rozmawiaj twardo, nie zalezy Ci juz na niczym , co moglabys od nich otrzymac a wiec Ty jestes teraz szefem przez wielkie S i reszta liter tez wielkie:-)

SZEF -MAGDZIE:)
17 maja 2016 23:15 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

Rozmawiam z Diakonie , mowia , ze tu sie nic nie zmieni.Moj chlopaczek mily , dzis mi powiedzial, zebym miala oczy w dupie, uwazala , bo moge nawet nozem oberwac, wiec swoj pokoj zamykam na klucz.

a ja zamykam prawie zwsze bo w wiekszosci z wariatami
18 maja 2016 06:34 / 13 osobom podoba się ten post
Magdzie....dziekowac Bogu ze to byla smycz nie noz...lub cos ostrego dziekowac Opatrznosc czuwa nad toba widzisz mnie sie wydaje nawet mam pewnosc ze najwiekszym bledem agencji moze po trosze nas samych jest to ..oni maja nasze dokumenty opisy zyciorysy,,,,my nie wiemy dokad jedziemy to sie powtarza jak mantra powinnysmy lub agencja miec zaswiadczenia od specjalistow lekarzy i nie takie z przed lat nie orzeczenie grupy tylko czarno na bialym przeciez to my ryzykujemy wlasnym zdrowiem zyciem ja juz kilka razy przeszlam na swojej skorze jade do lekkiej demencji a mam ALZHAJMER i to jaki leki przygotowuje corka wiec opakowan w domu niema i skad mnie wiedziec na co Pan chory tylko nasz a czujnosc nasze doswiadczenie nic wiecej nam nie pomaga jade do Parkinsona mam silna depresje powiedzcie czy z tym nikt porzadku nie zrobi,,przeciez my pomoce domowe....nawet nie opiekunki dla mnie to droga donikad a ona doprowadzi do nieszczescia bo skad mloda dziewczyna moze wiedziec jak sie bronic jak zamknac w pokoju ktory klucza niema chory ma nadludzka sile a wyglad dziecka i tu jest szkopol Ma,Gdzie czyli jak sama nazwa wskazuje MAGDA ma gdzie sie udac mam nadzieje ze opisze to publicznie ze wreszcie to nie skonczy sie przeprosinami...pare groszy i do domu moze to wlasnie poczatek konca naszych wielkich dramatow zamknietych w 4 scianach nas 24 godziny na dobe wszak tak sie nazywamy OPIEKUNKI24
18 maja 2016 07:22 / 8 osobom podoba się ten post
Babko.Ciekawe co piszesz o tych zaświadczeniach. Myślę,że długo nie.A przynajmniej przy pierwszym wyjeżdzie opiekunki wszystko wychodzi.Same wiemy,że agencje biorą wszystko jak leci,rodziny często nie piszą prawdy,ale nieświadomie nie piszą I co może i kilka firm żadałoby zaświadczeń,to rodzina zleci tam gdzie wymagać nie będą.Bo jak życzą sobie profil opiekunek i często jest to casting ,tak my już tylko mamy ogólne informacje,czasami pierdodły.A prawdziwe są skrywane pod kołdrą.I odkrycie tej kołdry do nas należy.A z tym to różnie bywa.Magda tego doświadczyła z narażeniem zdrowia.I walczyła z wiatrakami,żeby pomóc chorej osobie.
18 maja 2016 07:38 / 11 osobom podoba się ten post
Wczoraj pol dnia poswiecilam na zebranie informacji.Gdybym byla zatrudniona ptzez firme, moge ja pozwac za zatajenie prawdy.Pracuje na gewerbe moge tylko rodzine , a zadac odszkodowania od babci , gdyz nie jest ubezwlasnowolniona .Sady, ma kto na to czas , a odszkodowanie nie zas takie wysokie, bo nie ma duzego uszczerbku.Jedynie gadac z rodzina , straszyc, ze pojdzie sie do sadu, a ze Niemce niechetnie chca sie procesowac jest mozliwosc zakonvzenia sprawy polubownie.
18 maja 2016 08:23 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

Przedzieram sie przez barykady do telefonu, juz nie zwracam uwagi na Jade.Kur... telefon stacjonarny , nie przenosny , probuje wybrac numer rece sie mi trzesa.Raz, drugi kur...zle.Jaga sie do mnie zbliza, drze sie , gdzie dzwonie, nawet sie nie spodziewalam RAZ, DRUGI, TRZECI dostaje w twadz i po ramieniu smycza z ta jeban koncowka plastikowa.LAPIE jej rece i juz sie wtedy dre ja.Mowie co ty robisz kobieto? Dzwonie na policje tylko tyle powiedzialam.Polecialam po swoj telefon na gore, dzwonie do corki raz, drugi , trzeci .Nikt nie odbiera, komorka tez wylaczona.Nie mam innych numerow.Musze zadzwonic schodze na dol Jaga uciekla z psem bez rolatora przed dom.Nie wiem jakim cudem to zrobila, bo nie trzyma rownowagi, ale pal szesc.Widze, ze kreci sie pod domem, probuje dzwonic do sasiadow.Ja w tym czasie probuje ponownie dzwonic do corki.Odbiera , mowie szybko przyjezdzaj.Za pol godziny byla W tym czasie jaga odstawia tance , jakas kobieta otworzyla drzwi widzac co sie dzieje.Probuje rozmowy , nic nie daje.Ja juz siedze w kuchni, poszlam do pana i powiedzialam mu ze zjezdzam , dla mnie jest tu tego za duzo.On przyznal , ze rozumie.
Nadjechaly posilki syn i corka.Bala sie sama przyjechac.? Zas awantura Jaga trzaska rolatorem o drzwi.Syn podnosi glos.Trwa tovwszystko z godzine, dwie.
Pozniej pada pytanie corki, czemu pobilas Magde.Ja ?? Nie !!
I wtedy pan wyskoczyl , jak nie!! widzialem jak ja okladasz.
Przeprosiny od corki, syna , poinformowalam ich o swojej decyzji.Powiedzieli, ze rozumieja a dupa rozumieja.
Znosilam wiele , ale. nie pozwole , zeby ktos podnosil na mnie reke.Nie mam zalu do Jagi( jaga mnie przeprosila i przytulila)
Mam WIELKI zal do rodziny, ze przez 5 tygodni nie zrobili nic, oprocz smiesznych tabletek o kant dupy rozbic.Jeszcze jest propozycja od rodziny.Oddaja Jage do zakladu zamknietego, zeby jej tabletki ulozyc , a ja zostaje z panem.Odpowiedz moja pada nie!!!!
Mam dwa siniaki na ramieniu i zrobiona obdukcje.Jestem po rozmowie z rodzina, zadam zadoscuczynienia .Zgodzono sie bez najmniejszego ale...
I tak oto moj domek Babt Jagi rozpadl sie w drobny mak.Smutne to acz prawdziwe.Wynosze nowe doswiadczenia i nie mam na mysli pobicia.Dzis czuje sie lepiej , musze czasem dotknac dna , oby sie odbic.

Podziwiam Cie kochana, wytrzymalas bardzo dlugo,  teraz do domku jedz, zresetuj sie odpocznij. Horror przezylas, przeciez takie doswiadczenia odbijaja sie na naszym zdrowiu, Jestes wielka.
18 maja 2016 08:27 / 4 osobom podoba się ten post
magdzie

Wczoraj pol dnia poswiecilam na zebranie informacji.Gdybym byla zatrudniona ptzez firme, moge ja pozwac za zatajenie prawdy.Pracuje na gewerbe moge tylko rodzine , a zadac odszkodowania od babci , gdyz nie jest ubezwlasnowolniona .Sady, ma kto na to czas , a odszkodowanie nie zas takie wysokie, bo nie ma duzego uszczerbku.Jedynie gadac z rodzina , straszyc, ze pojdzie sie do sadu, a ze Niemce niechetnie chca sie procesowac jest mozliwosc zakonvzenia sprawy polubownie.

To widac nasza jedyna rekojmia zatajenie prawdy...........wiadomo mozna na palcach zliczyc      przypaki prawdziwe to uczciwosc ktorej dzis niestety juz niema albo rzadko spotykana od nas wymagaja a w zamian.....wiadmo ale przeciez nikt nas sila nie bierze a jasyr kiedys byly przymusowe roboty,,,dzis same prosimy o to....jakze to wszystko pogmatfane  i kto ma nas szanowac  swoi okroja obcy doloza bo orza jak sie da...a my mamy tylko siebie cenmy wiec to co nam zostalo,,piszmy radzmy niech inni sie dowiedza. BO TO MY OPIEKUNKI 24,,,,,,,,mozna by choc zminiec na 12 cholera to cos trzeba robic, wcale to nie smieszne ale co nam zostalo...........i duzo i malo.
18 maja 2016 08:43 / 7 osobom podoba się ten post
Magdzie, podjęłaś decyzję i to jest najważniejsze. To jest Twoja decyzja i teraz będziesz tylko realizować to co postanowiłaś, a to już z górki. Najgorsze są te nasze bójki ze sobą. Skąd ja to znam? Nie miałam aż tak hardkorowych sytuacji, ale dwa razy było całkiem blisko. Alzheimer, końcówka demencji są straszne, a rodziny mają 24 godzinną pomoc, nie? Często nie tylko nie chcą pomóc, ale nie wierzą. Mamusia ?!?! to niemożliwe, to taka ciepła osoba. I wtedy zostaje tylko do domu jechać nabrać sił i dystansu. Trzymaj się. Nie to, że chcę Cię obrazić, ale wydajesz mi się trochę podobna do mnie. Pozdrawiam serdecznie.
18 maja 2016 09:26 / 11 osobom podoba się ten post
aniao

Magdzie, podjęłaś decyzję i to jest najważniejsze. To jest Twoja decyzja i teraz będziesz tylko realizować to co postanowiłaś, a to już z górki. Najgorsze są te nasze bójki ze sobą. Skąd ja to znam? Nie miałam aż tak hardkorowych sytuacji, ale dwa razy było całkiem blisko. Alzheimer, końcówka demencji są straszne, a rodziny mają 24 godzinną pomoc, nie? Często nie tylko nie chcą pomóc, ale nie wierzą. Mamusia ?!?! to niemożliwe, to taka ciepła osoba. I wtedy zostaje tylko do domu jechać nabrać sił i dystansu. Trzymaj się. Nie to, że chcę Cię obrazić, ale wydajesz mi się trochę podobna do mnie. :-) Pozdrawiam serdecznie.

To jest nas juz dwie, trzy , nawet wiecej.
Tak ,tak prawda , ze nie chca uwierzyc, choc na wlasne oczy widza co sie dzieje.Jest glupie tlumaczenie , pogoda sie zmienia , albo , ze mamusia tabletek nie wziela , ktore sa na serce , i cisnienie.dlatego dostaje amby.
W niedziele byla decyzja , ze ja oddaja , wczoraj bylo tlumaczenie wlasnie o tabletki.Czy im tak ciezko zrozumiec, ze takie bierne dzialanie przynosi tylko krzywde nie tylko opiekunce , ale i tez wlasnie tej milej kochanej mamusi.
Nie wiem kiedy jade , czekam na telefon , ale juz teraz wspolczuje tej kobiecie , bo mimo wszystkich staran jej jest na straconej pozycji.
Zostawie jej kartke z  numerem telefonu bedzie chciaa to zadzwoni , nie to nie .
18 maja 2016 09:29 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

To jest nas juz dwie, trzy , nawet wiecej.
Tak ,tak prawda , ze nie chca uwierzyc, choc na wlasne oczy widza co sie dzieje.Jest glupie tlumaczenie , pogoda sie zmienia , albo , ze mamusia tabletek nie wziela , ktore sa na serce , i cisnienie.dlatego dostaje amby.
W niedziele byla decyzja , ze ja oddaja , wczoraj bylo tlumaczenie wlasnie o tabletki.Czy im tak ciezko zrozumiec, ze takie bierne dzialanie przynosi tylko krzywde nie tylko opiekunce , ale i tez wlasnie tej milej kochanej mamusi.
Nie wiem kiedy jade , czekam na telefon , ale juz teraz wspolczuje tej kobiecie , bo mimo wszystkich staran jej jest na straconej pozycji.
Zostawie jej kartke z  numerem telefonu bedzie chciaa to zadzwoni , nie to nie .

jasli zadzwoni zanim ty zjedziesz to powiedz jej aby .........................poszukala innego miejsca,bo to jest bardzo "radosne"
18 maja 2016 09:32 / 10 osobom podoba się ten post
Ona nie zadzwoni ,Magdzie.Nie zdąży.Jaga jej rozbije butelkę na głowie.Starsza pani trafi do szpitala a Jaga do psychiatryka.Sytuacja sie rozwiąże i tylko nikt nie będzie umiał zrozumieć,czemu musiało do tego wszystkiego dojść.Tylko rodzina będzie wiedzieć dlaczego- no,trudno,za dlugo padał deszcz.
18 maja 2016 10:31 / 6 osobom podoba się ten post
Wydaje mi sie do rodzin PDP niewiele dociera(przynajmniej do wiekszosci ), im sie wydaje ze nie ma problemu, zawsze maja jakas wymowke, a to pogoda zla,a to humor zly, a to cos tam. Demencja , szczegolnie agresywna, jest ciezkim przypadkiem, zwlaszcza dla nas opiekunek, bo nigdy nie wiadamo kiedy nastapi atak, jak dlugo bedzie trwal i regularne przyjmowanie lekow nie rozwiazuje problemu, tylko troche uspokaja. A rodzina ma to wszystko gdzies, jest opiekunka niech sie meczy, dostaje przeciez kase........
18 maja 2016 12:04 / 17 osobom podoba się ten post
Widzialam postepy swojej pracy.Poczawszy os regularnych posilkow,zakupienia owocow , jogurtow tego co normalny czlowiek potrzebuje.Cieszylam sie jak dziecko , gdy zjadala wszystko, bo byla bardzo zabiedzona.Sama zapominala sobie zrobic cos do jedzenia , jak pan byl w szpitalu, nie mowiac o zakupach.Dom doprowadzilam do normalnego uzytku , choc do dzis trzeba odkurza codziennie , bo Jaga tak brudzi , nawet karmiac psa wszystkim.Duzym osianieciem , byl zakup lozka , no moze nie takiego jak chcialam, ale jest.Nowe niepolamane , ani zasikane.Nauczylam , ze wieczorem trzeba sie w pizame ubrac , spac normalnie jak czlowiek.Choc tego snu bylo mala ok 2 godzin , bo dalsza czesc nocy poleala na lazeniu , wyciaganu wszystkieo co sie da.W koncu udalo mi sie zamowic wizyte pani do obciecia paznokci , no i sa nowe buty w ilosci dwoch par, bo stare byly ciasne i zniszczone. Tylko tyle , albo az tyle w przeciagu 5 tygodni Mialam jeszcze wiele planow zwiazanych z tym domem , nic probowalam z calych sil - nie udalo sie.Szkoda . Wszystko odeszlo i sie skonczylo, zbieram teraz sily na nowe wyzwanie , oby bylo lepsze. Nie czuje sie pokonana , czuje ze w pewnym sensie zwyciezylam.Lecz trzeba wiedziec , kiedy zeskoczyc ze statku , ktory tonie.To byla ostatnia szansa. Bede czasem zagladac w te moje bazgroly , pewnie z czasem sie bede smiac , chociaz z tego jak Jaga zwinela w sklepie konserwe. Milo mi ze mnie czytaliscie i dodawaliscie otuchy.Za bledy ortograficzne , tych bardziej wrazliwych przepraszam.
18 maja 2016 12:10 / 1 osobie podoba się ten post
magdzie

Widzialam postepy swojej pracy.Poczawszy os regularnych posilkow,zakupienia owocow , jogurtow tego co normalny czlowiek potrzebuje.Cieszylam sie jak dziecko , gdy zjadala wszystko, bo byla bardzo zabiedzona.Sama zapominala sobie zrobic cos do jedzenia , jak pan byl w szpitalu, nie mowiac o zakupach.Dom doprowadzilam do normalnego uzytku , choc do dzis trzeba odkurza codziennie , bo Jaga tak brudzi , nawet karmiac psa wszystkim.Duzym osianieciem , byl zakup lozka , no moze nie takiego jak chcialam, ale jest.Nowe niepolamane , ani zasikane.Nauczylam , ze wieczorem trzeba sie w pizame ubrac , spac normalnie jak czlowiek.Choc tego snu bylo mala ok 2 godzin , bo dalsza czesc nocy poleala na lazeniu , wyciaganu wszystkieo co sie da.W koncu udalo mi sie zamowic wizyte pani do obciecia paznokci , no i sa nowe buty w ilosci dwoch par, bo stare byly ciasne i zniszczone. Tylko tyle , albo az tyle w przeciagu 5 tygodni Mialam jeszcze wiele planow zwiazanych z tym domem , nic probowalam z calych sil - nie udalo sie.Szkoda . Wszystko odeszlo i sie skonczylo, zbieram teraz sily na nowe wyzwanie , oby bylo lepsze. Nie czuje sie pokonana , czuje ze w pewnym sensie zwyciezylam.Lecz trzeba wiedziec , kiedy zeskoczyc ze statku , ktory tonie.To byla ostatnia szansa. Bede czasem zagladac w te moje bazgroly , pewnie z czasem sie bede smiac , chociaz z tego jak Jaga zwinela w sklepie konserwe. Milo mi ze mnie czytaliscie i dodawaliscie otuchy.Za bledy ortograficzne , tych bardziej wrazliwych przepraszam.:lol1::niech zyje:

Jesteś super.
18 maja 2016 12:10 / 6 osobom podoba się ten post
Magdus, ciesze sie, ze podchodzisz do tego wszystkiego tak spokojnie. Zobaczysz, wszystko bedzie dobrze, a jak juz bedziesz na nowej szteli, pisz nadal swego bloga po to , aby pokazac roznorodnosc tych niemieckich krolestw , gdzie Polki maja tak dobrze