Na wyjeździe #34

24 lipca 2016 15:32 / 3 osobom podoba się ten post
didusia

Nockę miałam z "atrakcjami" , ktoś strzelał ,petardy , policja -po zajściach w Monachium -komuś chyba odwaliło- na szczęście to tylko chuligańskie wybryki - ale atrakcji nie było dość --o 5.30 postawił mnie na nogi dzwonek do drzwi , w półśnie popędziłam a tu niespodzianka mojego dziadzia sąsiedzi przyprowadzili z ulicy -zachciało mu sie spacerować - tego nie przewidziałam -mieszkanie zamknięte na klucz, a Pdp wyszedł kuchnią do ogrodu ,tam odstawił cięzki kamień z bramki wyjściowej i hajda zwiedzać - no i teraz mam zagwozdkę -co tu zrobić aby dziadzio nie latał po nocach po przyległych włościach -na noc dostaje już 2 tabletki . Jak się go spytałam -jak ci się spało -on na to -a bardzo dobrze.Zostało mi jeszcze 3,5 tygodnia -coś trzeba wykombinować . Spokojnej niedzieli życzę.

Oj  , za bardzo sie nie przejmuj zguba sie znalazła. Policjanci maja do czynienia z takimi przypadkami i to często. Spróbuj postawić jakis karton przed drzwiami ,powieś cos na klamce ,żeby spadło jak bedzie się dobierał do drzwi . Ja kiedyś wieszałam dzwonki i słyszałam podchody wędrowniczki. Chociaż raz mi uciekla i to w noc sylwestrową w koszuli nocnej i płaszczu. Znalazłam szybko, bo czesto mi opowiadała gdzie chodziła z meżem race sylwestrowe oglądac. Przeciez każdy wie , że pomysłowość demencyjnej osoby jest wybitna* żeby nie napisać fenomenalna.
24 lipca 2016 15:32 / 4 osobom podoba się ten post
didusia

Dobrze napisałam ,bo lubię w nocy łazić ,tylko nie leżeć na trawie samej o tej porze :-) To miało być do Basieni  .
Wiem ,że to co napisałam wcześniej nie jest do końca logiczne ale po 2 godzinach snu w nocy nie było mnie stać na gramatyczny,składny tekst .

A tam Didusia , walić gramatykę jak będzie bardzo gramatycznie to nudno będzie , nie będzie się do czego podczepić :lol3 :
24 lipca 2016 15:57 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

A tam Didusia , walić gramatykę :-) jak będzie bardzo gramatycznie to nudno będzie , nie będzie się do czego podczepić :lol3 :

Gramatykę , ortografię, wszystko co się da...Tu zmilczę, bo pżecholóję 
24 lipca 2016 16:02 / 2 osobom podoba się ten post
Poczytałam może z 15 minut i tak mi się spać zachciało, że grzecznie poszłam do siebie na górę. Bardzo ciężko mi się dzisiaj drzemało. Normalnie, jak już mnie zetnie, to 20 minut wystarczy a dzisiaj po godzinie trudno mi było oczy otworzyć.
24 lipca 2016 16:04 / 2 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Oj  , za bardzo sie nie przejmuj zguba sie znalazła. Policjanci maja do czynienia z takimi przypadkami i to często. Spróbuj postawić jakis karton przed drzwiami ,powieś cos na klamce ,żeby spadło jak bedzie się dobierał do drzwi . Ja kiedyś wieszałam dzwonki i słyszałam podchody wędrowniczki. Chociaż raz mi uciekla i to w noc sylwestrową w koszuli nocnej i płaszczu. Znalazłam szybko, bo czesto mi opowiadała gdzie chodziła z meżem race sylwestrowe oglądac. Przeciez każdy wie , że pomysłowość demencyjnej osoby jest wybitna* żeby nie napisać fenomenalna.

Ja się aż tak nie przejmuję ,dzięki za podpowiedź ale żadnych kartonów,dzwonków nie zawieszę bo bym wcale w nocy nie spała- jak chodzi po domu to mi nie przeszkadza, pisałam już dziś wczesniej ,że znalazłam wyjście czyli zamknięcie na klucz salonu i kuchni i dziadzio nie będzie miał możliwości wyjścia na zewnątrz przez ogród, moja wyobraźnia chyba była nieadekwatna do wyobraźni,siły Pdp  ,że potrafił odsunąć duży ,dużą płytę chodnikową -
24 lipca 2016 17:06 / 1 osobie podoba się ten post
Ja powinnam sobie zrobić drzemkę, bo będę miała krótką noc, ale czas mija, jeszcze się nie zaczęłam pakować i nie udało mi się drzemki urealnić.
24 lipca 2016 18:52 / 5 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Oj  , za bardzo sie nie przejmuj zguba sie znalazła. Policjanci maja do czynienia z takimi przypadkami i to często. Spróbuj postawić jakis karton przed drzwiami ,powieś cos na klamce ,żeby spadło jak bedzie się dobierał do drzwi . Ja kiedyś wieszałam dzwonki i słyszałam podchody wędrowniczki. Chociaż raz mi uciekla i to w noc sylwestrową w koszuli nocnej i płaszczu. Znalazłam szybko, bo czesto mi opowiadała gdzie chodziła z meżem race sylwestrowe oglądac. Przeciez każdy wie , że pomysłowość demencyjnej osoby jest wybitna* żeby nie napisać fenomenalna.

Zapraszam do Berlina, o 6 z minutami jakiś idiota gra na bałałajce przy otwartym oknie z następnego leci na cały regulator tureckie ala ala, gdzieś z boku płacze niemowle a temu wszystkiemu akompaniuje ryk bormaszyny, idzie kite odwalić
24 lipca 2016 19:35 / 2 osobom podoba się ten post
margolcia

Zapraszam do Berlina, o 6 z minutami jakiś idiota gra na bałałajce przy otwartym oknie z następnego leci na cały regulator tureckie ala ala, gdzieś z boku płacze niemowle a temu wszystkiemu akompaniuje ryk bormaszyny, idzie kite odwalić:wiezienie:

Nie bądz taka, zrób im jakąś konkurencję  
24 lipca 2016 19:54 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Podjęłam dzisiaj decyzję i mam nadzieję, że jej nie zmienię. Nie wracam już więcej w to miejsce. Stop. Zauważyłam, że ta praca, bycie z taką a nie inną osobą zmienia mnie na niekorzyść.

Ha ha ha ,zostawisz kotkę????Nie wierzę:)
24 lipca 2016 20:09
Mycha

Nie bądz taka, zrób im jakąś konkurencję :-)  :disco:

Tu kazda dewiacja i wariactwo jest na porządku dziennym, nie wiem co by ich zaskoczyc mogło?
24 lipca 2016 20:17 / 2 osobom podoba się ten post
margolcia

Tu kazda dewiacja i wariactwo jest na porządku dziennym, nie wiem co by ich zaskoczyc mogło?

Nie ryzykuj, bo pomysł może im się spodobać i wtedy się porobi :)
24 lipca 2016 20:26 / 6 osobom podoba się ten post
Mycha

Dobrze, że mój pdp nie łazikuje po nocach. On jest kanapowy :-) Ostatnio pokłócił się z pflege i z lekarzem. Dziadek chciał, żeby pflege przychodziło raz w tygodniu do rozkładania tabletek a nie codziennie Pflege stwierdziło, że tak absolutnie nie może być, bo on nie może sam tabletek brać. One muszą je podawać. A dziadek na to - no jak to ?? przecież tylko rano mu podają. Potem już sam je zażywa. Skoro tak, to może wszystkie sam sobie "podawać". Dwa tygodnie trwały ustalenia kto, gdzie i kiedy. Wreszcie zapadła decyzja ale lekarz stwierdził, że w takim razie to on musi częściej do dziadka zaglądać. Pdp się wkurzył i stwierdził, że wszyscy chcą tylko pieniędzy. Ale tego lekarzowi ne powiedział. Lekarz nic tu nie robi, nic. Wpadnie pogada i wizyta zaliczona. Dziadek ma tylko zawroty głowy. Reszta jest ok. Noo jest depresyjny i tu go trzeba pilnować.
Haa !! Ale dba o mnie. Wczoraj przyszła jego siostra porozmawiać sobie to ją opieprzył. Bo przyszła w czasie mojej przerwy a ja powinnam odpoczywać a nie zajmować się siostrą :lol1:

Moj za to rżnie wielkiego pana, co to ma kase i mysli że kazdym mam prawo pomiatać. Któregoś razu kazał mi zaglądnąć w jego srajdackie wiaderko i powiedzieć ile narąbał, powiedzialam mu że jak jeszcze raz coś takiego bedzie mi kazał, to mu ten sradoł zostawie koło głowy na cała noc. Teraz cisza, nie pyta nawet.  Lubi sie obnażać, wywala te swoje obwisłe klejnoty, maca sie po nich, dobrze ze w becie leży, nie dotyka niczego poza tym swoim sflaczałym ineteresem, ohyda. Ja bez rękawiczek do niego nie podchodzę, brzydzę sie go. Ma joba na punkcie wypróżniania sie i pulania, szczyny wlewa do wiaderka i sprawdza ile napulal, ja oczywiscie co godzine opróżniam to cholerstwo(jak pdp nie widzi), bo gorąc wielka i smród z tego byłby nie do zniesienia. Wtedy zaczyna wydzwaniac do synka, który teraz robi sobie urlop we Francji w ichnej rodzinnej willi i z przerazeniem opowiada mu jak maluczko nalal i jeszcze mniej wysyrkał, LUUUUUDZIE !!!!! A ten jego synuś to następne porąbane pokolenie do opieki. 
24 lipca 2016 20:33 / 1 osobie podoba się ten post
margolcia

Moj za to rżnie wielkiego pana, co to ma kase i mysli że kazdym mam prawo pomiatać. Któregoś razu kazał mi zaglądnąć w jego srajdackie wiaderko i powiedzieć ile narąbał, powiedzialam mu że jak jeszcze raz coś takiego bedzie mi kazał, to mu ten sradoł zostawie koło głowy na cała noc. Teraz cisza, nie pyta nawet.  Lubi sie obnażać, wywala te swoje obwisłe klejnoty, maca sie po nich, dobrze ze w becie leży, nie dotyka niczego poza tym swoim sflaczałym ineteresem, ohyda. Ja bez rękawiczek do niego nie podchodzę, brzydzę sie go. Ma joba na punkcie wypróżniania sie i pulania, szczyny wlewa do wiaderka i sprawdza ile napulal, ja oczywiscie co godzine opróżniam to cholerstwo(jak pdp nie widzi), bo gorąc wielka i smród z tego byłby nie do zniesienia. Wtedy zaczyna wydzwaniac do synka, który teraz robi sobie urlop we Francji w ichnej rodzinnej willi i z przerazeniem opowiada mu jak maluczko nalal i jeszcze mniej wysyrkał, LUUUUUDZIE !!!!! A ten jego synuś to następne porąbane pokolenie do opieki. 

Współczucia. Mam nadzieję że już tam więcej nie pojedziesz? 
24 lipca 2016 20:38 / 1 osobie podoba się ten post
margolcia

Moj za to rżnie wielkiego pana, co to ma kase i mysli że kazdym mam prawo pomiatać. Któregoś razu kazał mi zaglądnąć w jego srajdackie wiaderko i powiedzieć ile narąbał, powiedzialam mu że jak jeszcze raz coś takiego bedzie mi kazał, to mu ten sradoł zostawie koło głowy na cała noc. Teraz cisza, nie pyta nawet.  Lubi sie obnażać, wywala te swoje obwisłe klejnoty, maca sie po nich, dobrze ze w becie leży, nie dotyka niczego poza tym swoim sflaczałym ineteresem, ohyda. Ja bez rękawiczek do niego nie podchodzę, brzydzę sie go. Ma joba na punkcie wypróżniania sie i pulania, szczyny wlewa do wiaderka i sprawdza ile napulal, ja oczywiscie co godzine opróżniam to cholerstwo(jak pdp nie widzi), bo gorąc wielka i smród z tego byłby nie do zniesienia. Wtedy zaczyna wydzwaniac do synka, który teraz robi sobie urlop we Francji w ichnej rodzinnej willi i z przerazeniem opowiada mu jak maluczko nalal i jeszcze mniej wysyrkał, LUUUUUDZIE !!!!! A ten jego synuś to następne porąbane pokolenie do opieki. 

O jej ,to ja już wolę swojego Johny Walker,a -współczucia
24 lipca 2016 20:39 / 6 osobom podoba się ten post
margolcia

Moj za to rżnie wielkiego pana, co to ma kase i mysli że kazdym mam prawo pomiatać. Któregoś razu kazał mi zaglądnąć w jego srajdackie wiaderko i powiedzieć ile narąbał, powiedzialam mu że jak jeszcze raz coś takiego bedzie mi kazał, to mu ten sradoł zostawie koło głowy na cała noc. Teraz cisza, nie pyta nawet.  Lubi sie obnażać, wywala te swoje obwisłe klejnoty, maca sie po nich, dobrze ze w becie leży, nie dotyka niczego poza tym swoim sflaczałym ineteresem, ohyda. Ja bez rękawiczek do niego nie podchodzę, brzydzę sie go. Ma joba na punkcie wypróżniania sie i pulania, szczyny wlewa do wiaderka i sprawdza ile napulal, ja oczywiscie co godzine opróżniam to cholerstwo(jak pdp nie widzi), bo gorąc wielka i smród z tego byłby nie do zniesienia. Wtedy zaczyna wydzwaniac do synka, który teraz robi sobie urlop we Francji w ichnej rodzinnej willi i z przerazeniem opowiada mu jak maluczko nalal i jeszcze mniej wysyrkał, LUUUUUDZIE !!!!! A ten jego synuś to następne porąbane pokolenie do opieki. 

A weź dziadka opierdutaj ile się da. Pacan. Ale cóż, tacy tez opieki potrzeebują, może tym bardziej. Dasz sobie radę. To nie pierwszy Twój "ciekawy" przypadek.