Kasiu, to dlatego, że Niemcy bardzo długo mieli program ochrony kolei, autokary rejsowe w ogóle nie jeździły (z założenia były tańsze i zagrażały kolei). Pamiętam, jaki szok przeżyłam, gdy zobaczyłam pełny dworzec Hackerbruecke w Monachium.. Wcześniej tylko zagraniczne autokary tam zajeżdżały, a nagle MeinFernbus i inne takie ;).
Z ciekawości parę razy popatrzyłam na niemiecki Blablacar, też oferują bardzo interesujące cenowo przejazdy. Myślę, że jeśli ktos się chce/musi przemieścić na terenie De, to nie powinien zapominać o tej możliwości.
