Na wyjeździe #36

31 stycznia 2017 20:58 / 2 osobom podoba się ten post
Dziewczynka.z

Należy zmienić.. Dom ...na taki w którym można wlączac TV, radio, czytac gazety i grać  w gry z Wanią i Aloszą.......

Można i tak...ale biorąc pod uwagę brak zmiany pampersów, spokój ,obfite jedzenie, spokojna rodzina...to mam dylemat: czy nuda czy transfery , nerwy i umęczenie się na nieznanym? 
31 stycznia 2017 21:03 / 3 osobom podoba się ten post
opiekun.5

Qrcze jak poradzić sobie z podopiecznym u którego w domu nie można: włączać TV, włączać radia, czytać gazet, grać w gry, spacer tylko 15-20 min na dzień... a do tego gada na zmianę raz po rosyjsku raz po niemiecku...i gada z Wanią i Aloszą- których niet...:-)

Najlepiej zainteresować go Katiuszą. A jak już go ogłuszy, to będziesz mógł wszystko włączyć.
31 stycznia 2017 21:05 / 3 osobom podoba się ten post
opiekun.5

Można i tak...ale biorąc pod uwagę brak zmiany pampersów, spokój ,obfite jedzenie, spokojna rodzina...to mam dylemat: czy nuda czy transfery , nerwy i umęczenie się na nieznanym? :-)

No to masz rzeczywiście dylemat........bo wiesz co niektorzy to muszą zmieniać pampersy, czesto patrzeć na cierpienie swojego pdp,niektórzy sa z nimi do śmierci trzymając za reke,czasami nawet chodzą głodni, ale to wszystko to jest mały pikuś z twoim dylematem......jak chcesz to mozemy pomyslec..................jak by ci tu pomóc...........................................
31 stycznia 2017 21:06 / 1 osobie podoba się ten post
hawana

Najlepiej zainteresować go Katiuszą. A jak już go ogłuszy, to będziesz mógł wszystko włączyć.

Dobry pomysł, ale...problem w tym, że w tym miasteczku to jeden Ukrainiec, jeden Kościół, sklepu brak no i brak...Katiuszy , bo reszta to Niemki...
31 stycznia 2017 21:08 / 2 osobom podoba się ten post
Dziewczynka.z

No to masz rzeczywiście dylemat........bo wiesz co niektorzy to muszą zmieniać pampersy, czesto patrzeć na cierpienie swojego pdp,niektórzy sa z nimi do śmierci trzymając za reke,czasami nawet chodzą głodni, ale to wszystko to jest mały pikuś z twoim dylematem......jak chcesz to mozemy pomyslec..................jak by ci tu pomóc...........................................

Dokładnie tak miałem przez 3 lata.. nawet gorzej niż piszesz...teraz mam nudno i z przestawieniem się jest krucho...
31 stycznia 2017 21:09 / 1 osobie podoba się ten post
opiekun.5

Dobry pomysł, ale...problem w tym, że w tym miasteczku to jeden Ukrainiec, jeden Kościół, sklepu brak no i brak...Katiuszy , bo reszta to Niemki...:-)

A od czego internet?
31 stycznia 2017 22:07 / 5 osobom podoba się ten post
opiekun.5

Qrcze jak poradzić sobie z podopiecznym u którego w domu nie można: włączać TV, włączać radia, czytać gazet, grać w gry, spacer tylko 15-20 min na dzień... a do tego gada na zmianę raz po rosyjsku raz po niemiecku...i gada z Wanią i Aloszą- których niet...:-)

Jeśli gada po niemiecku, to świetna okazja do podszkolenia niemieckiego. Trzeba to wykorzystać i rozmawiać z podopiecznym. 
A jeśli mówi po rosyjsku, to też się przyda. Nigdy nic nie wiadomo, co w życiu może się przydać. 
Udawałbym raz Wanię, drugi raz Aloszę. 
Z czasem jeśli do Ciebie przywyknie, może pozwoli na małe zmiany.
Na pewno nie można do niczego Pdp zmuszać. Spokojnie, powoli i cierpliwie "ułożysz" Dziadzię jak trzeba.  
31 stycznia 2017 22:11 / 1 osobie podoba się ten post
opiekun.5

Można i tak...ale biorąc pod uwagę brak zmiany pampersów, spokój ,obfite jedzenie, spokojna rodzina...to mam dylemat: czy nuda czy transfery , nerwy i umęczenie się na nieznanym? :-)

Nie, no wyraźnie plusy przewagę mają nad minusami. 
01 lutego 2017 10:47 / 4 osobom podoba się ten post
Właśnie czytam aneks do umowy,ktory wczoraj dostalam i az miło ,z taką agencją wspólpracować. Za Święta Wielkanocne 140 € netto... W starej agencji było to raptem 80 € netto.
01 lutego 2017 10:57 / 2 osobom podoba się ten post
Knorr

Nie, no wyraźnie plusy przewagę mają nad minusami. 

Plus i minus się przyciągają, a potem redukują.Przyroda jest mordercza.
01 lutego 2017 13:30 / 4 osobom podoba się ten post
hawana

Plus i minus się przyciągają, a potem redukują.Przyroda jest mordercza.

Ale w matematyce -(-1) daje plus 1....Całkiem jak z podopiecznymi, raz tak, raz siak...a raz ni tak ni siak...
01 lutego 2017 15:01 / 6 osobom podoba się ten post
Dzisiaj po obiadku położyłam przed PDP winogrona. Babcia podsuwa talerzyk w moją stronę.
- Nie chcę jeść winogron ani bananów. Mają w sobie za dużo cukru, są zbyt słodkie - mówię
- To weź cytrynę - śmieje się Dziadek
01 lutego 2017 18:55 / 2 osobom podoba się ten post
opiekun.5

Ale w matematyce -(-1) daje plus 1....Całkiem jak z podopiecznymi, raz tak, raz siak...a raz ni tak ni siak...:-)

Fakt, z tym plusem i minusem,ja sprawdzam stopień trudności takim wzorem i zawsze się sprawdza.Znalezione obrazy dla zapytania wzór matematyczne na ciągi
01 lutego 2017 18:59 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Fakt, z tym plusem i minusem,ja sprawdzam stopień trudności takim wzorem i zawsze się sprawdza.Znalezione obrazy dla zapytania wzór matematyczne na ciągi

"a świstak siedzi i zawija te sreberka"... 
01 lutego 2017 19:10 / 3 osobom podoba się ten post
opiekun.5

Ale w matematyce -(-1) daje plus 1....Całkiem jak z podopiecznymi, raz tak, raz siak...a raz ni tak ni siak...:-)

Raz na wozie raz pod wozem a najlepiej jak baba z wozu to i koniom lzej. :) U mnie dzis dzien wrazen mimo, zem ospala przez pogode. Rano bylismy u lekarza, kolejka jak za czasow, kiedy jedzenie bylo na kartki. Lazania kupna i na szybko zjedzona. Podopieczna oczywiscie rosolek, odgrzany ze wczoraj, ja juz nie ruszylam. Spacer po parku, teraz torche wolnego bo corka jest z babcia. Mam to szczescie, ze corka przybywa co wieczor, by zajac sie mama.