Nie mogę wygrzebać wątku o cukrzycy, i depresji. Pdp ma cukier 300-400, depresję od A_Z, z synem się pokłócił,tzn syn chce go w DOmu Seniora zainstalować.
Nie mogę wygrzebać wątku o cukrzycy, i depresji. Pdp ma cukier 300-400, depresję od A_Z, z synem się pokłócił,tzn syn chce go w DOmu Seniora zainstalować.
Nie mogę wygrzebać wątku o cukrzycy, i depresji. Pdp ma cukier 300-400, depresję od A_Z, z synem się pokłócił,tzn syn chce go w DOmu Seniora zainstalować.
Wisisz na lampie czy siedzisz pod łóżkiem,hi hi hi?
Leże na podłodze na futrzaku, na którym swego czasu fotografowano namiętnie gołe bobasy, może też macie takie foto w archiwum.
Jezu, ale się cieszę, że wracam już do Polski w przyszły czwartek. Moja babcia jest kochana, ale gotuje tylko ona, i do posiłków jak nie wsypie wiadra soli i nie walnie tłustego mięcha, to nie ma jedzenia. Cud boski, że jej i dziadkowi nerki jeszcze uszami nie wyszły z głośnym kwikiem po takich popisach. Gdy wrzucam dyskretne sugestie, że może by tak trochę inaczej, babcia patrzy na mnie smutnym wzrokiem, z cichym wyrzutem, jak można tak bezwstydnie nie cenić jej kuchni, więc dałam sobie spokój. Jedna z córek babci po 20letnim mniej więcej żywieniu tego rodzaju przeszła na skrajne bio, co jest drogie, ale pewnie liczy na skuteczne odtrucie organizmu. Mnie pozostaje czysta wyborowa z Biedronki i omijanie tego regionu Dojczlandii szerokim łukiem....
Ja bardzo często używam octu do mycia szyb, kafelek, kranów. Czasami z gorącą wodą - w zależności od potrzeb. Rąk nie niszczy a ja często na szybcika zapominam o rękawiczkach.
Leże na podłodze na futrzaku, na którym swego czasu fotografowano namiętnie gołe bobasy, może też macie takie foto w archiwum.
Jezu, ale się cieszę, że wracam już do Polski w przyszły czwartek. Moja babcia jest kochana, ale gotuje tylko ona, i do posiłków jak nie wsypie wiadra soli i nie walnie tłustego mięcha, to nie ma jedzenia. Cud boski, że jej i dziadkowi nerki jeszcze uszami nie wyszły z głośnym kwikiem po takich popisach. Gdy wrzucam dyskretne sugestie, że może by tak trochę inaczej, babcia patrzy na mnie smutnym wzrokiem, z cichym wyrzutem, jak można tak bezwstydnie nie cenić jej kuchni, więc dałam sobie spokój. Jedna z córek babci po 20letnim mniej więcej żywieniu tego rodzaju przeszła na skrajne bio, co jest drogie, ale pewnie liczy na skuteczne odtrucie organizmu. Mnie pozostaje czysta wyborowa z Biedronki i omijanie tego regionu Dojczlandii szerokim łukiem....
Witaj Romano :) Jezusie Maryjo, dlaczego zaraz rejonu? Przypatrz się dobrze, czy babcia do rzeki tej soli nie nosi :) No, nic :) Jeśli się nie uda i dotrze w moje rejony, to tak czy owak też za tydzień jadę do domu i wtedy sobie poleżę na Futrzaku :).
Na Misia to można sobie tylko popatrzeć, i to najlepiej przez internet, jeśli nie chce się mieć wydrapanych oczek przez panią Misiową...:walka plci:
Tina ma swojego prywatnego Misia. Ale jak co to naszego forumowego też jej możemy dorzucić. Pewnie nie będzie się bronił.
To może dorzućmy i zobaczymy co będzie...
To może dorzućmy i zobaczymy co będzie...
Jak to co ?? Dwa Miśki w gawrze :-)