Na wyjeździe #36

19 grudnia 2016 09:54 / 5 osobom podoba się ten post
Gosia 1234

Tutaj wiele razy mi powiedziano ze jestem bardzo dumna....wiec nie ma takiej opcji :-)
Szkoda mi tylko dziadeczkow. Oni są tak do mnie przywiazani juz że dziadek nawet nie chce pic, jeżeli ja mu nie podam szklanki i cos śmiesznego nie powiem. Obydwoje ( mimo ze babcia charakterna ) są bardzo mili.
Własnie zmieniłam sobie w firmie czas urlopu. Powinnam wrócić tu w styczniu na swoje urodziny...ale nie wrócę.
Nie potrzebuje prezentów i fałszywych zyczeń ...jak jestem tylko pracownikiem.
Na szczęście mam WAS :aniolki: forumową rodzinę.

Na pocieszenie, wg badań w Polsce mało kto byłby skłonny przyjąć pod swoj dach owego nieproszonego gościa. Tradycja czasami martwa bywa. U Ciebie to brak kultury tej synowej, bo jesteśmy pracownikami, i nic to złego. Jest tyle opiekunek ktore chcialyby spędzić ten czas samotnie, ja kiedyś też chcialsm sie wymigać od wspólnej wigilli u teściowej siostrzeńca pdp, nie dalo rady i pięknie było Więcej będzie nas samotników w ten piekny wieczór.
19 grudnia 2016 10:29 / 6 osobom podoba się ten post
Gosia 1234

To jest moje Świateczne drzewko.
Wczoraj też sprawdził synPDP nasz sprzęt audio i powyciągał stare winylowe płyty z kolędami.
Pierniczki upieczone i pachnie w całym domu.
Żeby nie było tak do końca za słodko to ....synowa stwierdziła ze ja jestem tylko pracownikiem i do siebie na kawke i rozdanie prezentów zabiera tylko Babcie i dziadka a ja zostanę w domu. Naturalnie z troska zapytano mnie czy jestem zła .
Naturalnie ze nie jestem zła tylko uważam że Ona jest prostaczką.
Babcia sie buntuje , dziadek płacze..iście Niemieckie Święta.
Moja mama nigdy nie pozwoliła nam zapomnieć o dodatkowym nakryciu dla niespodziewanego goscia. Kocham tą Polską tradycję.
Po prawie 3 latach pracy tak sobie myśle ze fajnie było na początku. Nic sie prawie nie rozumiało i gitara.
Zakładało sie z góry że wszyscy są mili hahaha.
A teraz kurcze człowiek rozumie, chciałby powiedzieć co myśli a tu trzeba gębę na kłódkę trzymać. Och życie

IQ tej pani bardzo niskie niestety. Może kiedyś w życiu, ktoś ją zostawi bo nie będzie pasowała do grona, tak jak dobro wraca, wraca i zło. 
19 grudnia 2016 13:02 / 5 osobom podoba się ten post
Gosia 1234

To jest moje Świateczne drzewko.
Wczoraj też sprawdził synPDP nasz sprzęt audio i powyciągał stare winylowe płyty z kolędami.
Pierniczki upieczone i pachnie w całym domu.
Żeby nie było tak do końca za słodko to ....synowa stwierdziła ze ja jestem tylko pracownikiem i do siebie na kawke i rozdanie prezentów zabiera tylko Babcie i dziadka a ja zostanę w domu. Naturalnie z troska zapytano mnie czy jestem zła .
Naturalnie ze nie jestem zła tylko uważam że Ona jest prostaczką.
Babcia sie buntuje , dziadek płacze..iście Niemieckie Święta.
Moja mama nigdy nie pozwoliła nam zapomnieć o dodatkowym nakryciu dla niespodziewanego goscia. Kocham tą Polską tradycję.
Po prawie 3 latach pracy tak sobie myśle ze fajnie było na początku. Nic sie prawie nie rozumiało i gitara.
Zakładało sie z góry że wszyscy są mili hahaha.
A teraz kurcze człowiek rozumie, chciałby powiedzieć co myśli a tu trzeba gębę na kłódkę trzymać. Och życie

Powiem Ci tak,miej to wszystko w tyle co ona powiedziała bo szkoda nerwów i czasu.
Nikt nie ma prawa poniżać drugiego człowieka i każdy to wie a skoro wie i  poniża to ma chyba w tym swój własny cel,może podniesienie wlasnej wartości..nie wiem nie wnikam ..
Ja staje się w tym momencie na momencik demencyjna(czyt.zapominam o czym mowa) bo wiadomo wyjsć nie mogę jestem w pracy a do domu daleko
Nie bierz tego więc do siebie co powiedziała w znaczeniu negatywnym tylko....Tak jesteś pracownikiem niesiesz pomoc i jesteś z tego dumnatak jak każda z nas
19 grudnia 2016 13:28 / 3 osobom podoba się ten post
Dziewczynki z Mazowieckiego już tam szaleją w tarasach a my na służbie

No nic to..lecę sobie poczytać Hawanki Elementarzfajnie pisze
19 grudnia 2016 13:33 / 3 osobom podoba się ten post
Gosia 1234

To jest moje Świateczne drzewko.
Wczoraj też sprawdził synPDP nasz sprzęt audio i powyciągał stare winylowe płyty z kolędami.
Pierniczki upieczone i pachnie w całym domu.
Żeby nie było tak do końca za słodko to ....synowa stwierdziła ze ja jestem tylko pracownikiem i do siebie na kawke i rozdanie prezentów zabiera tylko Babcie i dziadka a ja zostanę w domu. Naturalnie z troska zapytano mnie czy jestem zła .
Naturalnie ze nie jestem zła tylko uważam że Ona jest prostaczką.
Babcia sie buntuje , dziadek płacze..iście Niemieckie Święta.
Moja mama nigdy nie pozwoliła nam zapomnieć o dodatkowym nakryciu dla niespodziewanego goscia. Kocham tą Polską tradycję.
Po prawie 3 latach pracy tak sobie myśle ze fajnie było na początku. Nic sie prawie nie rozumiało i gitara.
Zakładało sie z góry że wszyscy są mili hahaha.
A teraz kurcze człowiek rozumie, chciałby powiedzieć co myśli a tu trzeba gębę na kłódkę trzymać. Och życie

Olej babsztyla  Jak kiedys wstapi na kawe i ciasto to jej nie podaj  
"pracownik" piecze ciasto i robi kawe dla Pdp 
Choinka - fajny "drapak"  
19 grudnia 2016 19:42 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

Gosiu ja nie cierpie uczestniczyć w jakichkolwiek świętach w DE. Jak tylko się da to spadam do swojego kącika. Żeby nie wiem jak było, to i tak będzie mi źle. Święta w DE przeżywam najlepiej jak jestem sama. Wtedy jest OK. Niemieckie święta są zupełnie inne, nie chcę porównywać. A w samotności to tak nie boli. 
Trzymaj się i nie zamartwiaj. 

Mam tak samo.W tym roku będzie przyjemniej bo we dwie z Barbarą:)Kilka BN już w D spędziłam/4 chyba/ ,ale w sumie wszędzie było w miarę,poza dziwnym jedzeniem w niektórych miejscach:)Ostatnio 2 lata temu na Bawarii było świąteczne śniadanie -spęd całej familii i było całkiem sympatycznie.Jak te dni przelatuja nirmalnie jak codzienne to jakoś lżej się to znosi,rachu ciachu i po świętach:)
19 grudnia 2016 20:17 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Mam tak samo.W tym roku będzie przyjemniej bo we dwie z Barbarą:)Kilka BN już w D spędziłam/4 chyba/ ,ale w sumie wszędzie było w miarę,poza dziwnym jedzeniem w niektórych miejscach:)Ostatnio 2 lata temu na Bawarii było świąteczne śniadanie -spęd całej familii i było całkiem sympatycznie.Jak te dni przelatuja nirmalnie jak codzienne to jakoś lżej się to znosi,rachu ciachu i po świętach:)

Wiesz co Kasiu, jak nie widzę Świąt , to jest mi lepiej. Wiem, że jestem w pracy. Wszystko jedno jak one wyglądają, kto przychodzi i co jest na stole. Święta w PL są inne i tyle. Tutaj nie ma tego Ducha.
A swoją drogą to teraz będziecie miały trochę lepiej. Co dwie razem to nie jedna zabeczana  Macie nawet szansę się pośmiac. 
19 grudnia 2016 21:15 / 4 osobom podoba się ten post
Kama84

Czytam Gosię1234 i tupię nogą ze złości, to jest właśnie ta ich szwabska mentalność zakichana, dlatego ja nigdy im w d... nie wchodzę, nie przymilam się itp i robię tak,żeby mi było dobrze i wygodnie, z dystansem wykonuję tę pracę, nie wysilam się zanadto nawet w stosunku do pdp. I kiedy trzeba to też mówię co myślę, nie patrzę na to ,że jestem tu tylko pracownikiem, nie ta praca to inna, nie ten dom to inny... Mam w sobie taką samą dumę z bycia Polką jak oni z bycia Niemcami... i jak dotąd jeszcze nikt mnie nie upokorzył :pomponiara:

Kama, moja Frau jest w porządku, jest miła, serdeczna i nie mogę póki co narzekać, to moja pierwsza sztela więc robię to o co Ona mnie poprosi ale na moje szczęście nie przegina. Ale nie zapomne jak przyjechałam tutaj i była moja poprzedniczka przez jeden dzień ze mną i nad poprzeczniczką moja Frau same ochy i achy wygłaszała - oczywiście w obecności poprzedniczki i mojej a jak wyjeżdżała poprzedniczka to się Frau popłakała ale natychmiast po zamknięciu drzwi Frau łzy otarła i zaczeło się że tamta to robiła źle, tamto robiła źle, była taka i owaka o ochach i achach szybko Frau zapomniała. Po wysłuchaniu Frau bardzo przykro mi sie zrobiło bo dotarło do mnie że ze mną też tak będzie
19 grudnia 2016 21:24 / 1 osobie podoba się ten post
Malgoszg

Kama, moja Frau jest w porządku, jest miła, serdeczna i nie mogę póki co narzekać, to moja pierwsza sztela więc robię to o co Ona mnie poprosi ale na moje szczęście nie przegina. Ale nie zapomne jak przyjechałam tutaj i była moja poprzedniczka przez jeden dzień ze mną i nad poprzeczniczką moja Frau same ochy i achy wygłaszała - oczywiście w obecności poprzedniczki i mojej a jak wyjeżdżała poprzedniczka to się Frau popłakała ale natychmiast po zamknięciu drzwi Frau łzy otarła i zaczeło się że tamta to robiła źle, tamto robiła źle, była taka i owaka o ochach i achach szybko Frau zapomniała. Po wysłuchaniu Frau bardzo przykro mi sie zrobiło bo dotarło do mnie że ze mną też tak będzie :-(

Za dziadkami ciężko nadążyć, z dystansem do ich zachowań, bo przecież raz ,że starzy dwa,że schorowani. A ty zachowuj dobry humor i się na zapas nie przejmuj. A propos chyba wypadałoby się kiedyś spotkać w zg całą ekipą ? :)  Pomyślcie.......
19 grudnia 2016 21:38 / 1 osobie podoba się ten post
Kama84

Za dziadkami ciężko nadążyć, z dystansem do ich zachowań, bo przecież raz ,że starzy dwa,że schorowani. A ty zachowuj dobry humor i się na zapas nie przejmuj. A propos chyba wypadałoby się kiedyś spotkać w zg całą ekipą ? :)  Pomyślcie.......

Im bliżej świąt tym u mnie gorzej z tym dobrym humorem, a spotkanie bardzo chętnie
19 grudnia 2016 21:42 / 1 osobie podoba się ten post
Malgoszg

Im bliżej świąt tym u mnie gorzej z tym dobrym humorem, a spotkanie bardzo chętnie :-)

Też się pisze! Tylko wy mnie na złą drogę sprowadzicie. :< i do tego czasu Gosia będzie przechylac dwie butelki do kolacji. 
19 grudnia 2016 21:44 / 1 osobie podoba się ten post
Slawek94

Też się pisze! Tylko wy mnie na złą drogę sprowadzicie. :< i do tego czasu Gosia będzie przechylac dwie butelki do kolacji. :dwa piwa:

To spotkamy się na obiedzie ;-) do obiadu tylko woda
19 grudnia 2016 21:46
Malgoszg

To spotkamy się na obiedzie ;-) do obiadu tylko woda :-)

Zawsze używasz polskich znaków, czy to taki chwyt?  
19 grudnia 2016 21:48 / 1 osobie podoba się ten post
Slawek94

Zawsze używasz polskich znaków, czy to taki chwyt?  :-)

Reklamowy po polskiemu chwyt
19 grudnia 2016 21:48 / 1 osobie podoba się ten post
Slawek94

Też się pisze! Tylko wy mnie na złą drogę sprowadzicie. :< i do tego czasu Gosia będzie przechylac dwie butelki do kolacji. :dwa piwa:

a niech wychyla i dwie jak smakuje a wątroba dobrze przyswaja ;)  
oj Sławek rodzynku 3maj się mocno bo jak cię Gosia weźmie w obroty to faktycznie ........  grzeszna ta  droga będzie