Za zawartość kopertki kup wino,a kopertkę wyrzuć :-)
Jak nie oddycha, natychmiast zrób mu sztuczne oddychanie

Za zawartość kopertki kup wino,a kopertkę wyrzuć :-)
I pamietaj, że wino po otwarciu musi oddychać.
Jak nie oddycha, natychmiast zrób mu sztuczne oddychanie:dwa piwa:
Nie podpowiadaj bo juz kupiłam 5 buteek wina do domu,teraz stoją i udają martwe...
Ivanilko, ja dzis swojemu piwu nie pozwolilam udawac martwego. Mialam przed chwila jeszcze lepsza propozycje pracy , niz ta , za ktora trzymacie kciuki:aniolki: 5 min piechotka od naszego mieszkania i do pana , ktorym opiekuje sie jego przyjaciolka , ale potrzebuje wsparcia, bo tez sie czuje jak w wiezieniu. Pan na chodzie , ale potrzebujacy kogos na codzien w domu. Nie trzeba sprzatac, myc tylka( tym sie zajmuja sluzby odpowiednie), nie trzeba pchac na wozku, ewentualnie na spacer pod reka sie wybrac i rozmawiac , by sie mu nie nudzilo(podszkole niemiecki , bo przy babci wszystko sie pomieszalo)....... a wiec piatek bedzie dla mnie stresujacy , ale wszystko idzie do przodu:)) Zobaczymy co wybiore
Ivanilko, ja dzis swojemu piwu nie pozwolilam udawac martwego. Mialam przed chwila jeszcze lepsza propozycje pracy , niz ta , za ktora trzymacie kciuki:aniolki: 5 min piechotka od naszego mieszkania i do pana , ktorym opiekuje sie jego przyjaciolka , ale potrzebuje wsparcia, bo tez sie czuje jak w wiezieniu. Pan na chodzie , ale potrzebujacy kogos na codzien w domu. Nie trzeba sprzatac, myc tylka( tym sie zajmuja sluzby odpowiednie), nie trzeba pchac na wozku, ewentualnie na spacer pod reka sie wybrac i rozmawiac , by sie mu nie nudzilo(podszkole niemiecki , bo przy babci wszystko sie pomieszalo)....... a wiec piatek bedzie dla mnie stresujacy , ale wszystko idzie do przodu:)) Zobaczymy co wybiore
Dziewczyny mam pytanie czy tabletki na sen można tak nagle odstawić.Moja babcia przyjmuje przed snem 1tab.Quetiapin 25mg niby na sen ale i tak nie śpi.
Dziś był lekarz,powiedziałam że jest problem ze spaniem.Lekarz spojrzał na babcie a ta z uśmiechem na twarzy oznajmiła,że wspaniale przesypia noce co jest nieprawdą i że ona nie będzie jadła żadnych tabletek.
Pan doktor pięknie się uśmiechnął i powiedział,że od dziś ma nie brać tych tabletek.
Problem w tym ,że na ulotce pisze ,że nie można ich tak nagle odstawić więc się martwię co to będzie się działo w nocy.Czy któraś z Waszych PDP miała taką sytuacje..już sama nie wiem co mam myśleć boje się żeby mi nie dostała jakiegoś szału w nocy
To zależy na co twoja pdp choruje,jak daleko choroba jest posunięta ,czy bywała agresywna,pobudzona itp. Ze swojego doświadczenia opiekuńczego nie spotkałam się z odstawieniem leku nasennego na życzenie dementyka np.
Myślę,że może byc róznie,szkoda że lekarz nie zapytał ciebie o zdanie...
Może wejdzie Tina 100% ,ona jest ekspertką od psychotropów to udzieli ci szczegółowych info.
Ma właśnie sporą dem.Dlatego sama jestem w szoku,że lekarz podjął taką decyzję bo też się nie spotkałam.Jak tu przyjechałam to babcia już brała te leki,jestem 8 tyg i ona nie śpi w nocy.Całe szczęscie ,że jest spokojna ale jak ma napady to odstawia takie rzeczy ,że klękajcie narody.
Martwię się trochę bo ona ma też problem z sercem i wiek 93 lata i takie odstawienie leków...
Powiedziałam lekarzowi o jej wędrówkach ale miał to gdzies...
Nie podpowiadaj bo juz kupiłam 5 buteek wina do domu,teraz stoją i udają martwe...
A jakie to są te martwe wina? Musiałabym też jakieś kupić ale się nie znam. Kurde przez te wyjazdy to prawie abstynentka jestem :lol2:
A jakie to są te martwe wina? Musiałabym też jakieś kupić ale się nie znam. Kurde przez te wyjazdy to prawie abstynentka jestem :lol2:
Widocznie i tak ten lek nie działa,ale powinien dać coś w zamian...Mój dziadek dostał plastry Rivastigmin i mam w razie "W" dodatkowo tabletki jakby mu się wędrowniczek włączył.
Na prawdę ,czasem ręce opadają....
Czy masz kontakt z rodziną? Powinnaś ich poinformować o tym,że babcia całe noce chodzi,że potrzebuje tabletek nasennych.
Martwe to te które nie oddychają z braku dostępu do powietrza. Może takie truposzki w tej Twojej piwniczce leżą?
No dokładnie tak jak piszesz ten lek nie działal na nią.Tego lekarza widziałam drugi raz jak tu jestem bo to jest moje nowe miejsce i wydaje mi się bardzo dziwny ten lekarz.
On sie praktycznie nic nie oddzywa tylko uśmiecha,zadał babci tylko 2 pytania jak sie czuje i jak śpi
.No własnie jak można demencyjnej osobie przytaknąć,że jak nie chce brać lekow to niech sobie nie bierze.
Rodzina też nic nie pomoże bo daleko i ma byc tak jak lekarz mówi.No cóż zobaczymy ..
Nie potrafie jeszcze dodawać tych buziaków,słoneczek musze się jakoś ogarnąć powolutku
Dzięki ..