W domu #8

25 stycznia 2017 06:20 / 13 osobom podoba się ten post
Wczoraj padłam jak kawka. Po ogarnieciu chałupki, obiedzie z zamrażalki usnełam o 17 w umundurowaniu /przykryta kocem/. spałam do teraz.Pierwszy raz tak mi sie zdarzyło.Teraz lece do łazienki ogarnąć się.
25 stycznia 2017 06:49 / 4 osobom podoba się ten post
michasia

Wczoraj padłam jak kawka. Po ogarnieciu chałupki, obiedzie z zamrażalki usnełam o 17 w umundurowaniu /przykryta kocem/. spałam do teraz.Pierwszy raz tak mi sie zdarzyło.Teraz lece do łazienki ogarnąć się.

Potrzebowałaś odpoczynku. Jak dzieci były małe (jedno po drugim) często mi się to zdarzało.Teraz baaardzo rzadko, ale jaki człowiek potem wypoczęty.
25 stycznia 2017 07:47 / 5 osobom podoba się ten post
michasia

Wczoraj padłam jak kawka. Po ogarnieciu chałupki, obiedzie z zamrażalki usnełam o 17 w umundurowaniu /przykryta kocem/. spałam do teraz.Pierwszy raz tak mi sie zdarzyło.Teraz lece do łazienki ogarnąć się.

Puścił cię stres i dlatego tak dlugo spałać,organizm potrzebował się zregenerować. Miałam takie dni jak pracowałam jeszcze w Polsce. Tylko na zdrowie ci to wyszło Michasiu.
25 stycznia 2017 08:25 / 6 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Puścił cię stres i dlatego tak dlugo spałać,organizm potrzebował się zregenerować. Miałam takie dni jak pracowałam jeszcze w Polsce. Tylko na zdrowie ci to wyszło Michasiu.

Za duzo było tego wszystkiego. Jeszcze mnie czeka wyjazd w niedzielę, powrot to tez 40 godzin w drodze. Wiem ze dam sobie przerwę tak żeby wyjechac i zjechac na święta.Znowu obawy przed nowym. Pisałam tez o koleżance ze jest u Pdp, ktora nie przebiera w słowach na temat w/w. Jak schodzi jej z oczu jest cisza.Przy niej nie ma jako takiego zajecia, Pdp cały dzień dzierga.Tak mnie kordzi tam jechać. Chciałabym się zmierzyc z takim wyzwaniem, czy dałoby sieę poskromić "byka" czy złapać język. Dzierganie to tez moje broszka.
25 stycznia 2017 08:46 / 3 osobom podoba się ten post
Misia-piszesz ,że Cię korci takie wyzwanie. Mam pytanie za 100 punktów-czy to jest warte Twojego zdrowia?! Chyba ,że potrafisz być "głucha"i robić swoje.Jeśli tak-to szacun
25 stycznia 2017 08:50 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Do czwartku pytajka :przytula: Nie musisz ze sobą targać tego czekoladowego advocata... :lol1:

Tak naprawde to nie wiem co mnie napadlo-bo "nietrunkowa"jestem.Aaaaaaaa-wiem-zobaczyłam filmik i ....ja też zrobię! Moj jest z mlekiem owsianym i syropem klonowym. Stoi w lodówce i nabiera "mocy urzędowej"-hi.hi. A może go zamrożę do kawy?!
Do jutra Dana
25 stycznia 2017 08:56 / 5 osobom podoba się ten post
michasia

Za duzo było tego wszystkiego. Jeszcze mnie czeka wyjazd w niedzielę, powrot to tez 40 godzin w drodze. Wiem ze dam sobie przerwę tak żeby wyjechac i zjechac na święta.Znowu obawy przed nowym. Pisałam tez o koleżance ze jest u Pdp, ktora nie przebiera w słowach na temat w/w. Jak schodzi jej z oczu jest cisza.Przy niej nie ma jako takiego zajecia, Pdp cały dzień dzierga.Tak mnie kordzi tam jechać. Chciałabym się zmierzyc z takim wyzwaniem, czy dałoby sieę poskromić "byka" czy złapać język. Dzierganie to tez moje broszka.

Michasiu jezeli cię korci to ja bym spróbowała.Czasami tak jest ,że jedna opiekunka nie podpasuje pdp a z drugą się swietnie dogaduje,być może to wspolne dzierganie was w jakiś sposób połaczy.Jezeli ci cos podpowiada jedz to byc może cos w tym jest, z tym,że dobrze by chyba bylo gdyby ten pierwszy do niej wyjazd był nie za długi w razie W
25 stycznia 2017 08:58 / 3 osobom podoba się ten post
Dziewczynka.z

Michasiu jezeli cię korci to ja bym spróbowała.Czasami tak jest ,że jedna opiekunka nie podpasuje pdp a z drugą się swietnie dogaduje,być może to wspolne dzierganie was w jakiś sposób połaczy.Jezeli ci cos podpowiada jedz to byc może cos w tym jest, z tym,że dobrze by chyba bylo gdyby ten pierwszy do niej wyjazd był nie za długi w razie W:-):-)

Prawdę mówisz ,dodam tylko,że Michasia miała też trudną pdp,radziła sobe z nią świetnie.
25 stycznia 2017 08:59 / 2 osobom podoba się ten post
Dziewczynka.z

Michasiu jezeli cię korci to ja bym spróbowała.Czasami tak jest ,że jedna opiekunka nie podpasuje pdp a z drugą się swietnie dogaduje,być może to wspolne dzierganie was w jakiś sposób połaczy.Jezeli ci cos podpowiada jedz to byc może cos w tym jest, z tym,że dobrze by chyba bylo gdyby ten pierwszy do niej wyjazd był nie za długi w razie W:-):-)

Ale pózniej już bym nie mog ła sie skarżycbo wiedziałam na jaką minę jadę:)
25 stycznia 2017 09:01 / 1 osobie podoba się ten post
michasia

Ale pózniej już bym nie mog ła sie skarżyc:modlitwa:bo wiedziałam na jaką minę jadę:)

Mogłabyśskarżyc się zawsze można
25 stycznia 2017 09:05 / 4 osobom podoba się ten post
michasia

Ale pózniej już bym nie mog ła sie skarżyc:modlitwa:bo wiedziałam na jaką minę jadę:)

...mogłabyś-czemu nie?! Między innymi opiekunki24 są od -ogólnie mowiąc-trzymania "w pionie"
25 stycznia 2017 10:00 / 7 osobom podoba się ten post
michasia

Za duzo było tego wszystkiego. Jeszcze mnie czeka wyjazd w niedzielę, powrot to tez 40 godzin w drodze. Wiem ze dam sobie przerwę tak żeby wyjechac i zjechac na święta.Znowu obawy przed nowym. Pisałam tez o koleżance ze jest u Pdp, ktora nie przebiera w słowach na temat w/w. Jak schodzi jej z oczu jest cisza.Przy niej nie ma jako takiego zajecia, Pdp cały dzień dzierga.Tak mnie kordzi tam jechać. Chciałabym się zmierzyc z takim wyzwaniem, czy dałoby sieę poskromić "byka" czy złapać język. Dzierganie to tez moje broszka.

Mam takie samo zdanie jak Dziewczynka.z ... Póki nie rzuca laską i nie dźga szydełkiem czy drutami to babcia  może jest ok.
25 stycznia 2017 13:00 / 8 osobom podoba się ten post
pytajka

...mogłabyś-czemu nie?! Między innymi opiekunki24 są od -ogólnie mowiąc-trzymania "w pionie":przytula:

Miałam na mysli koleżankę, która powie - " a nie mówiłam" Aco do Naszego forum to bez dwóch zdań. Tyle decyzji pomogliscie mi podjać, słusznych decyzji i dużo wsparcia  od Was otrzymałam Dziękuję.Mowy nie nie ma abym nie napisała, ale wolałabym w tematach " pochwalijkowych".
25 stycznia 2017 20:42 / 1 osobie podoba się ten post
....uf! ja tylko na chwilę-poczytam,wypiję "Wielką pieniawę" i trzasnę się do łózia. Odnośnie wody-to jest jedyna w mojej "dziurze"w sensie miasto-w szkle.
Coś dzisiaj senna jestem a w porywie-markotna
A co tam.Pewnie menopauza stuka do drzwi-hi,hi!
25 stycznia 2017 21:28 / 5 osobom podoba się ten post
michasia

Miałam na mysli koleżankę, która powie - " a nie mówiłam" Aco do Naszego forum to bez dwóch zdań. Tyle decyzji pomogliscie mi podjać, słusznych decyzji i dużo wsparcia  od Was otrzymałam:aniolki: Dziękuję.Mowy nie nie ma abym nie napisała, ale wolałabym w tematach " pochwalijkowych".

Michasiu...wiesz że na nas można liczyć,chcieliśmy nawet Hawanie paczkę wysłać z jedzeniem,kiedy była u Asa . Tobie też wyślemy jakby coś.