Dodusiu ja też tak gotuję kapustę na gołąbki.Innej techniki nie znam.No chyba że z włoskiej robię ,to odcinam po liściu i do gara.
A może kto ma inny patent.?
Dodusiu ja też tak gotuję kapustę na gołąbki.Innej techniki nie znam.No chyba że z włoskiej robię ,to odcinam po liściu i do gara.
A może kto ma inny patent.?
Nie próbowałam w mikrofali ,ale nic nie stoi na przeszkodzie spróbować .
Zawsze sparzam główkę kapusty w garnku z goracą wodą .Podcinam wierzchnie liście i wyjmuję ,dośc sprawnie mi to wychodzi i juz mi smak przyszedł na gołąbki .
Trzeba było pod prysznic zimny od razu żeby to schłodzić! :-(
kiedyś się poparzyłam:boi sie:od tego czasu zawsze mam pod ręką panthenol spray,wiele razy uratował mi moją "urodę":piekna:na wyjazy też zabieram:tak:
Jak człowiek poparzysię to należy natychmiast schłodzić zimną modą. Taka reakcja bezwarunkowa powinna być!!!!!!!!!!!
Mojej koleżanki coreczka ściągnęła na siebie gorącą kawę z blatu. Wzięła dziecko do wanny i schłodziła zimnym prysznicem potem dopiero ubrania ściągała i to ją uratowało.
To jest podstawowa zasada pierwszej pomocy schłodzić poparzone miejsce pod bieżącą zimną wodą!!!!!!!
Jak człowiek poparzysię to należy natychmiast schłodzić zimną modą. Taka reakcja bezwarunkowa powinna być!!!!!!!!!!!
Mojej koleżanki coreczka ściągnęła na siebie gorącą kawę z blatu. Wzięła dziecko do wanny i schłodziła zimnym prysznicem potem dopiero ubrania ściągała i to ją uratowało.
To jest podstawowa zasada pierwszej pomocy schłodzić poparzone miejsce pod bieżącą zimną wodą!!!!!!!
zgadzam się!!!! to jest podstawowa,bezwarunkowa,pierwsza pomoc!!!!! co później???
Póżniej powinno się ściągnąć mokre ubranie,jeśli poparzenie jest duże to bardzo delikatnie,żeby go razem ze skórą nie zdjąć.Na lekko poparzone miejsce ,osuszone /nie trzeć!/ubrać czystą,bawełnianą koszulkę.Jesli wcześniej popsikamy Panthenolem poczekac aż się wchłonie,ew.przyłozyć pod koszulkę gazę jałową.Poparzenie większego kalibru najlepiej żebyobejrzał i zaopatrzył lekarz.Lekko oparzone o dużej powierzchni miejsce myjemy strumieniem letniej wody,osuszamy delikatnie i nosimy wyłącznie bawełnę,żeby skóra oddychała.Poparzona pierś ,jeśli zaczerwienienie utrzymuje się powyżej 3 dni i obejmuje sutek wg mnie koniecznie trzeba pokazać lekarzowi-skóra na piersi jest cienka i gojenie zawsze trwa dłużej niz np. skóra brzucha.
zgadzam się!!!! to jest podstawowa,bezwarunkowa,pierwsza pomoc!!!!! co później???
Już Kasia odpowiedziała na pytanie. Ja dodam laik wzywa pogotowie albo lekarza. Nie bawi się w czary mary i psikania nie wiadomo jakimi preparatami.
No i....MOSZ!Jedzie na Ukrainę nas reprezentować w eurowizji.Serwus dziewczątka.