michasiaPo wczorajszym okupowaniu łazienki nie ma śladu, trochę lepiej sie czuje ale co wymysliłam to Wam pokażę, nie najpierw napisze.Po mojej 38 letniej kuchni nie ma sladu, fakt że szafki były odnawiane i płytki na podłodzę są 15 letnie ale było no było komunistycznie.Marzyła mi się kuchnia taka juz z wyższej półki /jak łazienka/ ale nie da rady finansowo./około 20tys.Uprosiłam mjego slubnego tylko na wymiane szafek i płytek na scianę i udało się.Kuchnię marzen zostawie na pózniej cha, cha:).Dobre i to.Szafki juz w piwnicy:) Sciany w kuchni doskrobane do pierwszej farby- miałam na zieloną:)

U mnie, a właściwie u mojej mamuśki remont łazienki też z wyższej półki i nie wiem czy skończy się w granicach 30/35/tysięcy.
Armatura , dobra armatura dobrej firmy (Gohe) kosztuje sporo, ale służy na lata.
Czasami zastanawiam się czy nie popełniłam błędu pchając tak dużą kasę w remont , bo : zgodnie z ustaleniami mojej "mamuśki".
to mieszkanie ma być dla mojego syna w mom. kiedy się ożeni. Syn ma lat :) i ... ani widu, ani słychu (zawsze tłumaczy mi, że wszystkie, które podobają mu sie są zajęte. No przeciez wiem, że spotyka się , mówi mi o tym , ale mówienie , że idzie na spotkanie z koleżanką, która jest dziewczyną kolegi ?????
Kończąc stwierdzam, że jednak głupowata jestem, bo powinnam robić remont mojego mieszkania
No co ja zrobie jak taka jestem