W domu #8

28 lipca 2017 20:49 / 5 osobom podoba się ten post
hawana

E-minencja zadowolona jak nigdy dotad. Chyba udalo sie nawrocic.

Tiaa, chyba nawet całe stadko. ..
.
28 lipca 2017 21:03 / 7 osobom podoba się ten post
tina 100%

I to niedobrze, bo przy połowach może skorzystać z kąpieli błotnych w leśnym bajorku, co go zabezpieczy przed kleszczami, ponieważ te zawroty czy wywroty mogą być syndromem boreliozy...Pomoże- nie pomoże, ale do ziemi przyzwyczai...

Musi ma boreliozę, bo się po krzaczorach ugania za jakimś Leśnym Ruchadłem, a błocko tylko z Morza Martwego....niech się przyzwyczaja
28 lipca 2017 21:10 / 6 osobom podoba się ten post
Alaska

Musi ma boreliozę, bo się po krzaczorach ugania za jakimś Leśnym Ruchadłem, a błocko tylko z Morza Martwego....niech się przyzwyczaja

I to szybko, bo Mycha się już pytała czy tniemy :)
28 lipca 2017 21:16 / 5 osobom podoba się ten post
tina 100%

I to szybko, bo Mycha się już pytała czy tniemy :)

Tniemy!
29 lipca 2017 08:39 / 13 osobom podoba się ten post
O Ty Tadeusz - wajchę przełóż, zacny bucu toruński. Myślisz, ze mnie interesuje gdzie Ty kropidłem trzęsiesz i jeździsz nawet na dwa baty?
Ja z troski o amortyzatory zapytałam i to nie z powodu tego trzęsienia, tylko żeby nie uwadził gdzie o jaki konar, nie urwał... A tu proszę, jaka wdzięczność..
Podłość ludzka faktycznie nie zna granic.
A kij Ci w oko :plask:

Acha, i żeby Ci wody święconej nie brakło, bo za suche trzęsienie kropidłem datków nie będzie, nawet wolnych, że o karnych nie wspomnę
29 lipca 2017 11:17 / 7 osobom podoba się ten post
Zła,zła ,zła jak sto diabłów!:( Roboty stoją już drugi dzień,bo materiał dotrze dopiero w poniedziałek.Nie polecam DHL:(Dostawa ekspres miała być a towar na terminalu od piątku czeka....Samemu nie można było odebrać:( Wrrrr.Na podwórku rozpierducha,mam nadzieję ,że w pon. dostawa będzie i skończą.W dodatku w pon rano przyjeżdża córka pana F. z dwójką małych dzieci,ja we wtorek jadę,No,masakra po prostu.Dobrze ,że pogodę lepszą zapowiadają bo jakby deszcze, to znów postój:( Jadę do Kulkowa zmęczona jak nigdy:(Horror w ciapki.
29 lipca 2017 22:16 / 7 osobom podoba się ten post
kasia63

Zła,zła ,zła jak sto diabłów!:( Roboty stoją już drugi dzień,bo materiał dotrze dopiero w poniedziałek.Nie polecam DHL:(Dostawa ekspres miała być a towar na terminalu od piątku czeka....Samemu nie można było odebrać:( Wrrrr.Na podwórku rozpierducha,mam nadzieję ,że w pon. dostawa będzie i skończą.W dodatku w pon rano przyjeżdża córka pana F. z dwójką małych dzieci,ja we wtorek jadę,No,masakra po prostu.Dobrze ,że pogodę lepszą zapowiadają bo jakby deszcze, to znów postój:( Jadę do Kulkowa zmęczona jak nigdy:(Horror w ciapki.

Jak się coś kupuje przez internet nie ma co liczyć na szybką dostawę. Jak kupowałam meble do sypialni,zamawiałam dużo wcześniej z uwagą,że mają byc nie wczesniej niż.......Dzięki temu wyrobiłam się ze wszystkim idealnie. Oczywiście za wszystko płaciłam przy dostawie,żeby mnie w konia nikt nie zrobił. 
29 lipca 2017 22:23 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Jak się coś kupuje przez internet nie ma co liczyć na szybką dostawę. Jak kupowałam meble do sypialni,zamawiałam dużo wcześniej z uwagą,że mają byc nie wczesniej niż.......Dzięki temu wyrobiłam się ze wszystkim idealnie. Oczywiście za wszystko płaciłam przy dostawie,żeby mnie w konia nikt nie zrobił. 

Sęk w  tym,że ja nie kupowałam przez internet.U producenta,paletę pustaków ogrodzeniowych i ani jego ani mnie DHL nie raczył poinformowac ,ze dostawa trwa 2 dni robocze a na  "ścieżce dostawyu " w necie napisano,że "dostawa nastapi dziś/miniony piatek/ albo w dniu ustalonym z odbiorcą".Dopiero dzwoniąc dowiedziałam się ,że jednak nie:(Dlatego nie polecam tej firmy kurierskiej,głównie ze względu na nierzetelne informowanie klienta:(
29 lipca 2017 23:56 / 10 osobom podoba się ten post
kasia63

Sęk w  tym,że ja nie kupowałam przez internet.U producenta,paletę pustaków ogrodzeniowych i ani jego ani mnie DHL nie raczył poinformowac ,ze dostawa trwa 2 dni robocze a na  "ścieżce dostawyu " w necie napisano,że "dostawa nastapi dziś/miniony piatek/ albo w dniu ustalonym z odbiorcą".Dopiero dzwoniąc dowiedziałam się ,że jednak nie:(Dlatego nie polecam tej firmy kurierskiej,głównie ze względu na nierzetelne informowanie klienta:(

Też miałam kiedyś przypał z tą firmą.

Czekałam na dokumenty z agencji, które musiałam odesłać przed wyjazdem.
Na "śledzeniu" wisiało,że dostawa nastąpi tego a tego dnia w określonych godzinach.
Siedziałam kamieniem w domu, nikt się nie zjawił. Pani na infolinii poinformowała mnie,że kurier nie wziął  tej przesyłki.
Następny dzień był moim ostatnim przed wyjazdem do De. I znów paczka nie wzięta z magazynu (w moim mieście)
Narobiłam  rabanu. Po godzinie od mojego telefonu  zjawił się jakiś pracownik w cywilnym ubraniu, który mieszka w pobliżu i dostarczył te dokumenty.
30 lipca 2017 13:12 / 2 osobom podoba się ten post
Alaska

No co Ty Ewka, a babci czyli mnie to się szaleństwo nie należy? :-) To Ci powiem,jak psu micha...już mi się micha śmieje,na samą myśl !..

Szalej kobito ino pozniej odespij co by wspolmieszkancow nie straszyc hahahahaha!!! 
30 lipca 2017 13:14 / 2 osobom podoba się ten post
ewal8

No przecież nic innego nie domniemywałam, Wasza Wielebność. :lol3: Ani mnie to przez myśl nie przeszło, że w innych celach na parkingu leśnym bywacie.
Tak tylko troskę o maybacha Waszego wyraziłam, no bo to się nie godzi, żeby taka fura po parkingach leśnych parkowała, zawracała czy nawracała...

Nieeeeeee!!! Padlam!!!!!!!   
31 lipca 2017 22:27 / 7 osobom podoba się ten post
Ja to w domu jestem,bo tak sie ulozylo,ale moja corka i wnuk tez w domu...,na szczescie bo to ponad 1tys km,ale juz w Polsce...po podrozy.Cudnie nam razem bylo.Mimo,ze czasem do pracy isc musialam.Wlasciwie,to nie wiem,czy mam sie cieszyc,czy tez plakac,ze dzieli nas taka odleglosc.Wybieram jednak to drugie :)Bo czym jest ta odleglosc w dzisiejszych czasach.Teoretycznie w kazdej chwili moge sie do Polski wybrac i dzieci do mnie tez.Tak sie pocieszam :)Smutno mi jednak.Dobrze,ze mlodsza corka jest jeszcze blisko mnie,bo w ramach urlopu,dorabia sobie,na mojej starej stelli.W miesznanym nastroju pozdrawiam forumowiczow.:)
31 lipca 2017 22:44 / 5 osobom podoba się ten post
Aleksja

Ja to w domu jestem,bo tak sie ulozylo,ale moja corka i wnuk tez w domu...,na szczescie bo to ponad 1tys km,ale juz w Polsce...po podrozy.Cudnie nam razem bylo.Mimo,ze czasem do pracy isc musialam.Wlasciwie,to nie wiem,czy mam sie cieszyc,czy tez plakac,ze dzieli nas taka odleglosc.Wybieram jednak to drugie :)Bo czym jest ta odleglosc w dzisiejszych czasach.Teoretycznie w kazdej chwili moge sie do Polski wybrac i dzieci do mnie tez.Tak sie pocieszam :)Smutno mi jednak.Dobrze,ze mlodsza corka jest jeszcze blisko mnie,bo w ramach urlopu,dorabia sobie,na mojej starej stelli.W miesznanym nastroju pozdrawiam forumowiczow.:)

Rozumie ciebie i dobrze,ze se na podroz pieniedzy nie zalujecie i sie widzicie. Rodzina najwazniejsza i se poplacz jak kcesz ale wazne,ze sie kochacie i widzicie. Mysmy sie o glupoty klocily a ja ciebie rozumiem bos ty taki czlowiek jak ja i inni ino z innym czasami zdaniem. 
01 sierpnia 2017 11:10 / 12 osobom podoba się ten post
WITAJCIE.
Do domku dotarłam bez przygód.Nawet siedzenia w Sindbadzie były wygodne.
Nie ma jak pobyt w domku z ukochaną rodzinką.
Pozdrawiam Was serdecznie
01 sierpnia 2017 16:33 / 6 osobom podoba się ten post
ewa14

WITAJCIE.
Do domku dotarłam bez przygód.Nawet siedzenia w Sindbadzie były wygodne.
Nie ma jak pobyt w domku z ukochaną rodzinką.
Pozdrawiam Was serdecznie:aniolki:

Odpoczywaj sobie Ewunia i wracaj po urlopie