Wyciągam...

Wyciągam...
Co wyciągasz?? , tylko nie nogi,,,:zaklopotanie:
Tyz czasami wyciagam bo mi puchna,mam slabe krazenie :bezradny:
U mnie prawa stopa szwankuje. Ale jej nie wyciągam. Wolę postać albo pospacerować :kontuzja:
Co wyciągasz?? , tylko nie nogi,,,:zaklopotanie:
Nie chce mi się, nie chce jechać do pracy. Za każdym razem gdy miałam wyjechać dwa dni wcześniej torba była z piwnicy wyciągnięta i prawie w całości zapakowana, a tym razem mówię sobie, że bez szaleństw mam jeszcze czas. A mam? Jutro będę świrować.
No poniosło mnie dzisiaj i za 35 zł kupiłem sobie wiaderko rydzy, i jeszcze zaznaczone było że mają być tylko małe, tylko takie do marynaty, pani specjalnie przebrała.
Od półtorej godziny się z tym męcze, a jeszcze 3/4 wiaderka zostało, a rano o ósmej do pracy - nie wiem czy zdążę,
Dobrze, że chociaż P.O. Teściowa słoiki mi umyła i przygotowała :)
No poniosło mnie dzisiaj i za 35 zł kupiłem sobie wiaderko rydzy, i jeszcze zaznaczone było że mają być tylko małe, tylko takie do marynaty, pani specjalnie przebrała.
Od półtorej godziny się z tym męcze, a jeszcze 3/4 wiaderka zostało, a rano o ósmej do pracy - nie wiem czy zdążę,
Dobrze, że chociaż P.O. Teściowa słoiki mi umyła i przygotowała :)
Też masz dobrą teściową.
Nie narzekam, choć to tylko (a może aż) mama mojej przyjaciółki
Nie chce ktoś odkupić pół wiaderka rydzy? oddam gratis!
Ale co oddasz gratis , wiaderko czy rydze??)))