Poznalam dzisiaj nasza Lili,dlatego sie pochwalam. Powiem wam,ze zupelnie inaczej ja sobie wyobrazalam. Myslalam,ze to takie spokojne dziewcze,grzeczne ze skromnie spuszczonymi oczetami,a tu takie zaskoczenie. Temperamentna,wesola aparatka,no nudzic sie z nia nie da za cholere. No i gada tak duzo jak ja:-)A jak ujezdzila byka sciskajac jego kark udami,to wiedzialam od razu,ze nadajemy na tych samych falach:-)No jednym slowem fajnie spedzilam czas,tylko troche za szybko plynal bo nie wiadomo kiedy i dwie godziny poooszlyyy w pisdoo. :-)