Muli, jak o tych dietach rozprawiacie.
I potem wszystko na biednego Wojtusia i Oliwiera, że już o próbach puczu i podburzaniu ludu do strajków nie wspomnę.
A mnie, co miało, to urosło i jak potrzeba i chęć zajdzie, to nawet większe się robi :terefere:
Najprawdziwsza zupa ogórkowa, z polskich ogórków, z polskiej wołowiny, z polską śmietanką 30%.Mniam :)
Dla mnie maslanka wypita przed obiadem przy prasowaniu. Pozniej nie mialam apetytu. I dobrze;)Polędwiczka wieprzowa uduszona z pieczarkami + ziemniaki + sałata z sosem. No i (dla mnie !) maślanka :lol2:
Ogórkową bardzo lubię na żeberkach i duuuuużo śmietany..:mniam:
Dla podopiecznej nalesniki z truskawkami i sosem waniliowym. Na deser banan oblany rozpuszczona ,gorzka czekolada. Czyli sam slodkosci,bleeee:-) Dla mnie maslanka wypita przed obiadem przy prasowaniu. Pozniej nie mialam apetytu. I dobrze;)
Oj, niedobrze, niedobrze...maślanka to na popitkę, albo do placuszków, ale obiadek powinnaś jakiś przekąsić. Zadbać proszę o siebie ! :nerwowa1:
No wiesz! Rozumiem,ze glodna bylas ale,zeby zaraz morderstwo popelnic? Jak moglas udusic poledwiczke? Normalnie nie spodziewalam sie po Tobie,ze jestes taka bandytka:smiech3:
A ta wieprzowinka smaczna była 
Niestety dzisiaj wszystko przesoliłam 
Nie jakoś strasznie, ale na mój jezorek - było...za słono 
Nie znasz mnie...:buu: A ta wieprzowinka smaczna była :super1: Niestety dzisiaj wszystko przesoliłam :placze1: Nie jakoś strasznie, ale na mój jezorek - było...za słono :brak wiary:
