Gotowanie – to jest dawanie Komuś przyjemności,
Uwielbiam patrzeć jak ta druga osoba je,
Ciesze się jak dziecko jak jej smakuje to co ugotuje,
Wtedy i mnie się chce jeść,
Ale jak ta druga osoba nie chce jeść, nie smakuje jej, nie ma apetytu,
To i mnie przechodzi ochota na jedzenie.
To może bardziej tak tyczy się domu,
Nie stelli
Jak F-16 , ma się rozumieć , a nie jakieś tam F-naście :smiech3:
Tfu F-dziesiąt
Gotowanie – to jest dawanie Komuś przyjemności,
Uwielbiam patrzeć jak ta druga osoba je,
Ciesze się jak dziecko jak jej smakuje to co ugotuje,
Wtedy i mnie się chce jeść,
Ale jak ta druga osoba nie chce jeść, nie smakuje jej, nie ma apetytu,
To i mnie przechodzi ochota na jedzenie.
To może bardziej tak tyczy się domu,
Nie stelli
Zostaw jej to F-naście, nie bądź taka. Albo F-16 na jedbym boku a na drugim reszta. Nikt nie będzie wiedział ta reszta ma.
A reszta ma ho....ho....a może nawet więcej........:lol3:
Ten drugi bok ledwo ciągnie. 
Dzis kuchnia serwowala dla dziadka:
Kartoffel- Buttermilch))
Gdyby ktos potrzebowal przepisu , podaje :
1 kg ugotowantch ziemniakow , utuczonych , dodac i wymieszac z 1,5 litrem maslanki .Dorzucic kilka wytopionych skwarkow z boczku , podobno pycha ))).
Dziadek zachecal zas , odparlam ze moze gdybym tydzien nie jadla ...., przez zamkniete oczy , ale z dodatkiem duzej ilosci miesa )))
Dziadek odparl , ze miesa w tym daniu jest wystarczajaco (((.
