Blendera tysz ni ma, jeno zwykły mikser z łopatkami. Ten to kartofli na placki nie rozdrobni :-)
Zrobiłam sobie więc naleśniki z dżemem. Jednego naleśnika tyle,że z jabłkami i cynamonem dziadek dostał jako deser po zupie by Maggi :-)

Blendera tysz ni ma, jeno zwykły mikser z łopatkami. Ten to kartofli na placki nie rozdrobni :-)
Zrobiłam sobie więc naleśniki z dżemem. Jednego naleśnika tyle,że z jabłkami i cynamonem dziadek dostał jako deser po zupie by Maggi :-)
W Rewe,Edece i innych znajdziesz tarkę,kup z kasy domowej,nie są drogie.
U nas dziś bratwursty z ziemniakami. Pdp musowo do tego musztardę i Apfelmus.
Na deser truskawki w budyniu waniliowym z bitą śmietaną.
Dziś zupa kalafiorowa że śmietaną i koperkiem (oj trzeba Pdp dopoić,bo po wczorajszych kawkach
z gośćmi,to głupocizny wygaduje)