Na wyjeździe 37

18 marca 2017 23:04 / 3 osobom podoba się ten post
Knorr

:-)
Dziękuję Oksza, ale na razie tam się nie wybieram. W ogóle nie wiem, czy kiedykolwiek do Chin pojadę. Nigdy nie interesowałem się tą kulturą :-)))
Ale obiecuję, że jak będę tam się wybierał, to Malinę zabiorę na pewno. :niebo pieklo:

Nawiązałam do tych Chin, bo przeglądałam początki swojego bloga i tam któregoś dnia (w listopadzie) właśnie napisałeś cytuję Twój wpis: "Jak skończę pracę w opiece, wiem już co będę robił - idę na kursy chińskiego"  Następnie z Maliną umawiałeś się na wyjazd do Chin. Ten mój wpis był tak dla żaru, dla rozruszania atmosfery, bo tak poważnie, zacząłeś pisać o swoim odejściu z pracy opiekuna.  
18 marca 2017 23:09
No jak za życia nie zdąży? A musi, to kiedy?
))
18 marca 2017 23:15 / 2 osobom podoba się ten post
okszka

Nawiązałam do tych Chin, bo przeglądałam początki swojego bloga i tam któregoś dnia (w listopadzie) właśnie napisałeś cytuję Twój wpis: "Jak skończę pracę w opiece, wiem już co będę robił - idę na kursy chińskiego"  Następnie z Maliną umawiałeś się na wyjazd do Chin. Ten mój wpis był tak dla żaru, dla rozruszania atmosfery, bo tak poważnie, zacząłeś pisać o swoim odejściu z pracy opiekuna.  

Pamiętam to naturalnie.
Z ciekawości pewnie pójdę na kilka lekcji, żeby sprawdzić swoją skłonność do szybkiej nauki innych języków. Znaczy, czy chińskiego też coś szybko "łyknę" )))
Ale zdania co do zawodu nie zmieniam. 
18 marca 2017 23:17 / 2 osobom podoba się ten post
W znaczeniu, że może kto świeczkę zapali, albo "Zdrowaśkę" zmówi....no...
18 marca 2017 23:48 / 2 osobom podoba się ten post
Fajowe te nowe emotikonki.
19 marca 2017 10:09 / 2 osobom podoba się ten post
Knorr

Emilio, z całą pewnością należysz do bardziej doświadczonych pracowników opieki, ale  także sobie tłumaczę, że jestem w pracy i taki a nie inny jest jej charakter. Co do upływającego czasu dla wszystkich po równo, to zupełnie inaczej to postrzegam będąc "na wolności". 
Poza tym tu więzieniem, czas płynie nie tylko wolniej, ale zupełnie inaczej. Będąc w pracy czas płynie w zastraszającym tempie. 
Miejsce, w którym obecnie pracuję to właśnie jest to. Dobrze się tu czuję pod każdym względem. Cenię spokój, brak ingerencji z zewnątrz w to co robię. 
Zaczynając pracę (zupełnie przez przypadek) jako opiekun, nie przypuszczałem, że da mi ona tyle satysfakcji. 
Szczęśliwej podróży.
p.s. sypiam na wygodnym łóżku z dobrym materacem. Nawet materac w pracy mam podobny do tego w domu.  :-))))

Bardzo lubię z Tobą pisać / dyskutować, jak i  z wieloma innymi. 
A co do łóżka,  to tu nie ma drugiego, jak zmienniczka przyjedzie, a ja wyjeżdżam jutro rano, no to tą ostatnią nocke spędzę na kanapie. Tu też jest wygodne, nowe spanie, nie narzekam. 
Czas, tak, ma dwie, dla mnie nawet trzy prędkości. Teraz będę w Zurichu i tu będzie mi brakować doby na odwiedzenie wszystkich kątów, tym bardziej, że będę tylko 3 tygodnie. 
Mnie niestety, nie grozi póki co, zmiana zarabiania kasy. ..
19 marca 2017 10:11 / 4 osobom podoba się ten post
Prze ok.20 minut ,nie miałam netu!Poziom paniki sięgnął zenitu:):):)Pomógł reset routera:)Uffffff:):):):)Muszę koniecznie jakiś detoks zastosować:)
19 marca 2017 15:11 / 1 osobie podoba się ten post
Knorr

Otrzymałem dzisiaj oficjalne zaproszenie na Komunię św. Wnuczki mojej Pdp. Tym bardziej dumny jestem, (chyba w pracy tak nadęty jeszcze nigdy nie byłem), ponieważ moje Imię widnieje na zaproszeniu i kopercie obok Imienia mojej Pdp. 
Moje Imię a nie "przyjaciela" Pdp., co wcale takie oczywiste wcześniej nie było. :tanczy::pomponiara:

Knorku gratuluje zaproszenia pamietaj o jakim szykownym fraku
19 marca 2017 15:13 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Prze ok.20 minut ,nie miałam netu!Poziom paniki sięgnął zenitu:):):)Pomógł reset routera:)Uffffff:):):):)Muszę koniecznie jakiś detoks zastosować:)

Pogoda i brak netu to nie powody do nerwow i paniki.
19 marca 2017 15:16 / 2 osobom podoba się ten post
EwaR65

Pogoda i brak netu to nie powody do nerwow i paniki.

Pogoda nie,gdyż to działanie nataury,na co nie mamy zadnego wpływu ,ale brak netu moja droga to katastrofa katastrofalna:):):):):):)
19 marca 2017 15:17 / 3 osobom podoba się ten post
Smakowalo chociaz nie ma to jak swojskie ciasto wlasnej roboty.
19 marca 2017 15:55 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Prze ok.20 minut ,nie miałam netu!Poziom paniki sięgnął zenitu:):):)Pomógł reset routera:)Uffffff:):):):)Muszę koniecznie jakiś detoks zastosować:)

Router restertuje raz w miesiącu,potem śmiga jak trzeba. 
19 marca 2017 15:56 / 5 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Router restertuje raz w miesiącu,potem śmiga jak trzeba. 

Dobrze,mamo:)Będę pamiętała:):):):):)
19 marca 2017 16:00 / 5 osobom podoba się ten post
kasia63

Dobrze,mamo:)Będę pamiętała:):):):):)

Nie ma za co córko...
19 marca 2017 16:52 / 4 osobom podoba się ten post
Pogoda wiadomo jaka, szaro,buro i ponuro. Moja pdp się nudzi i pranie robi. No niech robi, ja mam niedzielę