:lol2:Teraz 3 razy obejrze zanim zastosuje!:-)ale powiedz kochana wybawczyni jak ją mam odebrac albo jak podrzucisz?
ja jutro tak do miasta nie wyjde:brak wiary:Straszyla bym

:lol2:Teraz 3 razy obejrze zanim zastosuje!:-)ale powiedz kochana wybawczyni jak ją mam odebrac albo jak podrzucisz?
ja jutro tak do miasta nie wyjde:brak wiary:Straszyla bym
Ale przyznasz ,że pomysła miałam :lol3:czasem ma mały zaskok ))
Przysiadlam jak zwykle w MCDonalds , pije kawke i odpoczywam , bo mnie okropnie kopyta bola .Zlazlam sie jak osiol.Zmeczona przymierzaniem ciuchow.Dzis chyba nie mialam dnia na zakupy , przymierzylam z 10 par spodni, a kupilam bez mierzenia juz))).Nie boje sie bo to te sameco w zeszlym roku sobie kupilam.Juz po prostu mi sie nie chcialo(((.Beda niedobre to wymienie , albo oddam w dobre rece)))
Zakupilam tez farbe dla Sierotki Marysi, ale zrobilam jej psikusa , zamienilam tuby .Chciala sredni-ciemny blad , wzielam jasny- wiosna idzie niech ma ))) Taka zolza jestem )))
Ale tych wszystkich 10 -ciu nie kupilaś?:lol2:
Nie no co Ty )) Jedną parę ,a i jeszcze kupiłam se spodnie dresowe do roboty i na rower ))))
Napisałam posta i zniknął w trakcie:)Nie wiem jakim cudem:(Jeszcze raz:)
Wczorajsze licytacje pana F.
ON-wolisz rosół czy posprzątany dom?
JA- przecież mamy nowiutki odkurzacz to Ci sprzątanie 10 min zajmie:)Poza tym chyba sam bardzo nie nabrudziłeś?:)
ON-acha.......
JA- no widzisz:):):)
ON- to ja wstawię we wtorek wieczorem i rano w środę dokończę,co?
JA- kotku,Ty zawsze jesteś lepiej zorganizowany niż ja:):):)
ha ha ha i zaś wyszło na moje:)A taki niby zarobiony jest:):):)
Kasia....masz dobre podejście do męża.....faceta trzeba zawsze pochwalić.....szepnąć miłe słówko....i zrobi wszystko chociaż się zarzeka, że nie......:-)
Lata doświadczeń ,ha ha ha
Tylko raz powitalnego rosołku nie było ,kiedy w ramach niespodzianki zawitałam do domu 3 dni wcześniej:):):)Bez powiadamiania:):):)Pan F.mało zawału nie dostał na mój widok.
Rosołek powitalny to nasza wyjazdowa tradycja jest:)
Rozumiem, że po rosołku jakieś "wycieranie blatów" się odbywa???:przytula:...
Taaaaa,między miską z makaronem a wazą z rosołem,oj Misza Misza:):):):)Ot,wymyślił:):):):)