Mazowieckie 2

04 listopada 2017 21:51 / 3 osobom podoba się ten post
teresadd

Spotkanie jest dla chętnych.Zapraszamy Ciebie też ,jeśli termin ci pasuje.

Dziękuję w takim razie. Jeśli tylko moja osobista mi pozwoli, bożadnych tajemnic przed soba nie mamy, to oczywiście będę, Nie wybieram sie nigdzie w grudniu więc kazdy termin mi pasuje.
04 listopada 2017 21:59 / 3 osobom podoba się ten post
teresadd

W takim razie 18 grudnia Warszawa Złote Tarasy 12:45 pod Empikiem.
Zapraszajcie wszystkich chętnych.
Tak myślę ,że to poniedziałek ,młodzież szkolna jeszcze jest w szkołach no i tłoku na sztrasach nie będzie.
Zosia ,Ela ,Gabrysia ,panowie zapraszamy.I wszyscy inni chętni.

Ok, jeszcze się przypomnimy z zaproszeniem
04 listopada 2017 22:02 / 1 osobie podoba się ten post
Kobietka

Ok, jeszcze się przypomnimy z zaproszeniem :uśmiech ona:

Już mam tremę hehehehe
04 listopada 2017 22:07 / 3 osobom podoba się ten post
Andrew

Już mam tremę hehehehe

Ty się czuj już zaproszony i innych zapraszaj.Niekoniecznie Mazowszanie.Kto chętny i w Warszawie będzie.
04 listopada 2017 22:18 / 1 osobie podoba się ten post
Andrew

Już mam tremę hehehehe

Czemu ?
04 listopada 2017 22:27 / 2 osobom podoba się ten post
Kobietka

Czemu ?

Bo wbrew pozorom, jestem nieśmiały w obcowaniu z kobietami i generalne rzecz ujmując bardzo nieufny. Zbyt wiele razy byłem oszukany jeśli to właściwe słowo. A jesli do tego dołożyc, że brzydze się kłamstwem, to dopełnia obraz.
04 listopada 2017 22:37 / 2 osobom podoba się ten post
Andrew

Bo wbrew pozorom, jestem nieśmiały w obcowaniu z kobietami i generalne rzecz ujmując bardzo nieufny. Zbyt wiele razy byłem oszukany jeśli to właściwe słowo. A jesli do tego dołożyc, że brzydze się kłamstwem, to dopełnia obraz.

Moment ! To zlot opiekunek/opiekunów, a nie jakaś impreza wygłodniałych babek. My spotykamy się dla relaksu, resetu, na luzie, a nie szukamy ofiary.
P.S.
Też się tego brzydzę...
04 listopada 2017 22:56 / 1 osobie podoba się ten post
Heheheh, chyba mnie opatrznie zrozumiałaś, ja lubię towarzystwo kobiet. Nie boję się nawet wygłodniałych babek. Tylko żeby mnie do siebie przekonać, to duuuuża sztuka i wymaga czasu. Ale z drugiej strony jak się już do kogoś przekonam to może liczyć na wiele z mojej strony cokolwiek to ma znaczyć.
04 listopada 2017 23:31 / 1 osobie podoba się ten post
Andrew

Heheheh, chyba mnie opatrznie zrozumiałaś, ja lubię towarzystwo kobiet. Nie boję się nawet wygłodniałych babek. Tylko żeby mnie do siebie przekonać, to duuuuża sztuka i wymaga czasu. Ale z drugiej strony jak się już do kogoś przekonam to może liczyć na wiele z mojej strony cokolwiek to ma znaczyć.

Może i  źle zrozumiałam....nie wiem,  ale skoro nie straszne Tobie kilka babeczek na resecie (cokolwiek to znaczy....), to luzik ! Ja się nie muszę przekonywać do nikogo. Lubię, albo nie. Nie ma stanów pośrednich....
05 listopada 2017 00:28
Kobietka

Może i  źle zrozumiałam....nie wiem,  ale skoro nie straszne Tobie kilka babeczek na resecie (cokolwiek to znaczy....:uśmiech ona2:), to luzik ! Ja się nie muszę przekonywać do nikogo. Lubię, albo nie. Nie ma stanów pośrednich....

Jak mogę kogokolwiek lubić czy nie lubić jeśli go (ją) nie znam. Wirtualnie to lubię wszystkich i nikt mi nie przeszkadza jeśli się zbytnio nie czepia. A jak się czepia albo mi z innych wzgledów nie pasuje, to po prostu omijam. Dopiero jak mi taki owaki (taka owaka), na odcisk nadepnie, to moja odpowiedź na takie dictum może zaboleć.
05 listopada 2017 08:41 / 3 osobom podoba się ten post
Andrew

Jak mogę kogokolwiek lubić czy nie lubić jeśli go (ją) nie znam. Wirtualnie to lubię wszystkich i nikt mi nie przeszkadza jeśli się zbytnio nie czepia. A jak się czepia albo mi z innych wzgledów nie pasuje, to po prostu omijam. Dopiero jak mi taki owaki (taka owaka), na odcisk nadepnie, to moja odpowiedź na takie dictum może zaboleć.

".......nie bądź za cwany w Unrę odziany
To może mieć dla Ciebie skutek opłacany
Nie masz cwaniaka nad warszawiaka
Który by mógł to wziąść pod bajer lub pod pic......"   
05 listopada 2017 09:10 / 2 osobom podoba się ten post
ewa59

".......nie bądź za cwany w Unrę odziany
To może mieć dla Ciebie skutek opłacany
Nie masz cwaniaka nad warszawiaka
Który by mógł to wziąść pod bajer lub pod pic......"   :-)

Idąc tym tropem ,zawsze możesz zaśpiewać.: " Bujaj sie Fela,bo jutro niedziela, w niedziele na medal zabawa!
Wszystko jedno,niech ją strace,ja funduje i ja płace,
Reszta frajer dziś i wysiadka...." 
05 listopada 2017 09:33 / 1 osobie podoba się ten post
Alaska

Idąc tym tropem ,zawsze możesz zaśpiewać.: " Bujaj sie Fela,bo jutro niedziela, w niedziele na medal zabawa!
Wszystko jedno,niech ją strace,ja funduje i ja płace,
Reszta frajer dziś i wysiadka...." :-)

.....no i na Gnojnej bawimy się.....
Dużo mądrości życiowej jest w piosenkach Grzesiuka, barda Czerniakowa, czlowieka-symbolu starej Warszawy. Lubię jego twórczość...bardzo....
05 listopada 2017 10:48 / 1 osobie podoba się ten post
ewa59

.....no i na Gnojnej bawimy się.....:-)
Dużo mądrości życiowej jest w piosenkach Grzesiuka, barda Czerniakowa, czlowieka-symbolu starej Warszawy. Lubię jego twórczość...bardzo....:-)

Ja też , włącznie z jego twórczością literacką.
05 listopada 2017 11:01
Andrew

Jak mogę kogokolwiek lubić czy nie lubić jeśli go (ją) nie znam. Wirtualnie to lubię wszystkich i nikt mi nie przeszkadza jeśli się zbytnio nie czepia. A jak się czepia albo mi z innych wzgledów nie pasuje, to po prostu omijam. Dopiero jak mi taki owaki (taka owaka), na odcisk nadepnie, to moja odpowiedź na takie dictum może zaboleć.

A ja nie. Niekoniecznie ktoś mi przeszkadza, ale nie jest z mojej bajki i to się po prostu czuje. Jeśli wirtualnie nie jest mi z kimś "po drodze", to omijam i tyle.
Jak dotąd real potwierdza to w 100 % mrugajacy-emotikon-ruchomy-obrazek-0003