Jak minął dzień 2

02 maja 2017 18:03 / 1 osobie podoba się ten post
ewa14

Dzień jak co dzień.
Najpierw sniadanie, potem wyprawa do banku, nastepne w kolejce zakupy i Mania obowiązkowo zalicza cukiernię w której zjada 3 ciastka tortowe /a wygląda jak 5 minut/. Nie byłabym sobą gdybym nie podjechała do DM.
Do domu wróciłysmy o 12.30
Reszta dnia przebiega leniwie. I tak ma zostać, to jest to, co lubię.

Kupiłaś coś w DM ? U mnie jest tylko Rossmann i żałuję bardzo, że najbliższy DM jest 15 km ode mnie.
02 maja 2017 18:16 / 3 osobom podoba się ten post
To się zdecyduj.....na dyskotekę czy do DM.....bo już sama nie wiem......
02 maja 2017 18:27 / 4 osobom podoba się ten post
ewa59

To się zdecyduj.....na dyskotekę czy do DM.....bo już sama nie wiem......:-)

Wtrące się, do Dm tam makijaż perfum i na dyskotekę
02 maja 2017 18:31 / 5 osobom podoba się ten post
Malina

Wtrące się, do Dm tam makijaż perfum i na dyskotekę:-)

Malina ja do DM mam daleko. Jak zrobię na piechotę te 15 km to tam padnę....i na dyskotekę nie zdążę. I po co ten makijaż i perfony.....??
02 maja 2017 18:34 / 5 osobom podoba się ten post
ewa59

Malina ja do DM mam daleko. Jak zrobię na piechotę te 15 km to tam padnę....i na dyskotekę nie zdążę. I po co ten makijaż i perfony.....??

Dasz radę,będę trzymała kciuki,perfony, żebyś pachała po takiej trasie
02 maja 2017 18:45 / 4 osobom podoba się ten post
ewa59

To się zdecyduj.....na dyskotekę czy do DM.....bo już sama nie wiem......:-)

Ewcia olej Dm, w dyskotece i tak prawie ciemno, a co się zabawisz. ..hmm
02 maja 2017 18:53 / 2 osobom podoba się ten post
Dzień minął cudownie :)
O 11 :30 przyjechały moje 2 przyjaciőłki, razem z Pdp zjadłyśmy obiad, nie zbyt wykwintny, ale stwierdziły że u mnie są fajne jajka i sałata.
A potem do 17 luz blus u mnie na piętrze.
Pdp zajęła sie córka 



02 maja 2017 19:07 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara48

Ewcia olej Dm, w dyskotece i tak prawie ciemno, a co się zabawisz. ..hmm

Dobrej rady warto posłuchać.......
02 maja 2017 19:29 / 2 osobom podoba się ten post
ewa59

Dobrej rady warto posłuchać.......:lol3:

Tak Ewuś:)
To był szalony wieczőr, a wejście do domu. ...
02 maja 2017 19:52 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara48

Tak Ewuś:)
To był szalony wieczőr, a wejście do domu. ...

Masz rację Basiu, jak szaleć to do białego rana......
08 maja 2017 21:07 / 4 osobom podoba się ten post
Bardzo szybko minął ten dzień. Zawiozłam Pdp na karty a sama udałam się na zakupy. Spożywcze zrobiłam biegusiem a później wlazlam do dwóch sklepów odzieżowych i tam utknęłam....miałam tylko trzy godziny więc musiałam szybko przeglądać te szmaty...wybrałam trzy rzeczy dla wnuczki ( tylko nie wiem czy jej się będą podobały )bo to jest już nastolatka i trafić w jej upodobania jest ciężko. No i trzy rzeczy dla siebie.....nie zdążyłam już zajrzeć do sklepu z butami ale to zrobię w przyszłym tygodniu.....
09 maja 2017 12:18 / 2 osobom podoba się ten post
Nie dzień ale dni mijają sympatycznie ,bez zgrzytów , z mnóstwem czasu wolnego. Zaliczyłam niedawno pogrzeb i stypę teraz za 2,5 tygodnia idę na wesele. Będzie wesoło.
09 maja 2017 18:02 / 4 osobom podoba się ten post
Mój dzień minął ...prawie . W domu cisza , córka z dziećmi wybyła do przyjaciółki ...jej man na spotkanie z przyjaciółmi w swojej , rodzinnej Łodzi .. Rozmowa przed wyjazdem K. do Łodzi : A. ....Tylko spróbuj szlajać się z kolegami po jakichś klubach .... K......No coś ty ...spotykamy się w domu Rafała .... A. ....Mhmmm ...spotykacie sie w domu Rafała a później wylądujecie w klubie .... Dobra teściowa ( to ja ) .... K ....u jeśli już wylądujecie w jakimś klubie ze streaptesem , czy dziewczynkami tańczącymi na rurze to proszę cię , żebyś w trakcie występów zamknął oczka , koledzy zrobią ci zdjęcie i będziesz miał dowód , że byłeś , ale nie patrzyłeś ..... A. .....K.! ...Nie słuchaj mojej mamy ...masz słuchać mnie ! I popłynęła ...jak się rozpyszczyła to się dopiero zatrzymała jak jej przypomniałam , że ona w piątek ma spotkać ze swoimi kumpelkami ....Nastała błoga cisza K...pojechał do Łodzi ....A....o 14 -tej poszła do stomatologa na umówiony przegląd paszczęki . Hubert zabrany do syna przyjaciółki( u której teraz jest już z mamą i siostrą )a ja zostałam z malutką Marysią , naoglądałam się " świnki Peppy " za wszystkie czasy.....chyba ze 30 krótkich części . Już wiem , że braciszek Peppy ma na imię Georg i gdzie się nie obejrzę , odwrócę tam widzę maskotki , klocki z idolką Marysi - Peppą .... Chałupę odgruzowałam , odkurzyłam ... . Zabawki upchnięte w jeden kąt ...odpoczywam i czekam , spoglądam na zegarek ...kiedy wreszcie wrócą , bo jakoś głucho się zrobiło .
09 maja 2017 18:50 / 2 osobom podoba się ten post
Dzień upłyną mi na staniu w korkach. Niemiaszki chyba się zmówili i całą moją okolicę w promieniu 25 kilometrów postanowili zgodnie rozkopać............na przejechanie 10 kilometrów potrzebowałam godziny w jedną stronę /auto z automatem to super sprawa/............no cholery można dostać.
Ale Mania zadowolona, urodziny brata odfajkowała, a teraz poszła na majowe do kościoła...........a opiekunka odpoczywa.
09 maja 2017 18:53 / 4 osobom podoba się ten post
Mnie minął dzień spokojnie, rano siedziałam sobie na tarasie, piłam kawę, słoneczko pięknie świeciło.
Dziadek spał, a jak już wstał sobie, to godzinę rozkręcał maszynkę do golenia. Ja miałam włączony tzw. ''olewator''
Więc mówię, ''a se'' rozkręcaj jak tak lubisz,,,Potem umyłam okna na górze, cieszę się bo jest czysto.
Obiad, pauza, Parę telefonów z firmy,,, po 15.30 Syn Nas odwiedził, teraz już po kolacji jest. Dziadek ogląda telewizję,
a ja ''se'' tutaj z Wami piszę. I co mam się zamartwiać?