11 marca 2018 10:12 / 2 osobom podoba się ten post
nowadanutaCzy Twoja pdp jest ubezwłasnowolniona ? Jest w swoim domu i jakby to ona decyduje co się powinno w nim znajdować, a co nie... Trudno wejść do cudzego domu i zacząć decydować o wszystkim... Ja bym dała sobie na wstrzymanie z tym wyrzucaniem... Zapytała się choćby córki pdp co mam z tym co uważam, że powinno być wyrzucone, zrobić. Ludzie starsi mają różne przyzwyczajenia i z tymi ich przyzwyczajeniami trzeba postępować delikatnie... Mi taka segregacja zajmowała sporo czasu i zawsze staralam się o zgodę pdp lub opiekuna prawnego... Nie chciałabym być posądzona o przywłaszczenie zużytej gąbki, ale znam dziewczynę posądzoną o kradzież dziurawej serwetki... Wszystko co robisz uzgadniaj z córką pdp... ))))
Zamierzam zapytać. O lodówkę, w której była m.in. smietana z lipca tamtego roku zapytałam. Przewalające się w kilku miejscach stare gąbki też chyba nie są potrzebne? Dodam, że się rozpadają. I regały w piwnicy zapełnione puszkami, z których część jest przeterminowana. W poprzednim miejscu tylko takie zapasy były, ale zmienniczka nie ruszała i powiedziała, żeby tego nie robić. Tutaj jestem pierwsza i nie zamierzam chodzić po szafach, czy jakichś zakamarkach buszować- to nie moja sprawa. Ale żywność w piwnicy, która jest do użytku powinna być uporządkowana- moim zdaniem. Ale rzeczywiście, zapytam Pdp czy mogę to zrobić.
Było tutaj sporo narzekań na zmienniczki zostawiające stare rzeczy, bałagan. To jak to się ma do tego nie naruszunia przestrzeni Pdp? Nie mówię tu o jej szafach, pokojach, ale o miejscach, gdzie opiekunka stale się porusza- piwnica z pralnią i półkami z żywnością (kuchnia malutka, to tam są też zapasy typu mąka, cukier, kasze, itp.), łazienka, korytarze, kuchnia? Co z tego, że szafki w kuchni z zewnątrz czyste, lodówka umyta, jak w środku nie wiadomo ilu letnie zapasy- są daty wazności.... Środki chemiczne można zuzywać, gąbek rozpadających się, jak to sugeruje Barbara się już nie da. Nie mówiąc o żywności.