Śląskie

29 września 2012 16:59 / 2 osobom podoba się ten post
Dzioucha, kaj tam Chrzanów, jerona ! Ni bluźnij, te, dyć no już jest blank za Ślunskiem !:)

Jo żech jest ze Tarnowitz,, ale chociaż zarówno życie jak i studia wymagają ode mnie czystości etnicznojęzykowej, tak sie kochom pogodać po ślunsku i jak żech jest w doma to praktyczni inaczyj ni godom, ino szkoda, że ślunski to jednak jynzyk godony ni pisany, bobych sie Wom sam aże popisała :D
30 września 2012 14:33
super wiedziec ze jestescie,z przyjemnoscia czytolach co szrajbla hellena,ja przez15lat mieszkalam w katowicach i chorzowie,ale po tragicznej smierci mojego meza[zginol na grubie]przeprowadzilam sie blisko rodziny do czeladzi,obecnie jestem na bawarii,pozdrawiam wszystkich.
30 września 2012 15:58
Hej Edzia, a ja mam całą rodzinę w Chorzowie i w Pszowie mój tata też zginął na grubie ,ale w dojczach jak miałam 10 lat malutka byłam .Teraz byłam na bawarii u muszę stwierdzić ,że czułam się jak na ślasku takie miałam odczucia np rychtik w kólko to słyszałam a przecież u nas na slasku na porzadku dziennym się to godo pozdrawiam
30 września 2012 18:20
Edzia, Belinda, co znaczy "zginac na grubie" ? Wspolczuje Wam , pamietajcie kiedys sie jeszcze z nimi spotkacie !
30 września 2012 19:14
Kaya to znaczy wypadek na kopalni chciałabym bardzo dziękuję
30 września 2012 19:25
Jerona, jo tyż żech jest terozki na bajerach i sie czuja jak na ślonsku, taki sam patryjotyzm lokalny, jak u nos, e! :D U mie blank cało familija ze strony muter robiła na banie, a ze strony fatra na grubie, Ponbóckowi dziynkować, że żodyn niy zginął, ale jak sie tak czosem słyszy o tych kolejnych wypadkach, to aż sie cowiek za gowa chyto ...
30 września 2012 20:15
Ja to supa ja ja to je prowda co ty godosz patriotyzm lokalny jak u nos mojej mamy też cało familia robiła na grubie a mój fata był gorolem i przyjechoł na sląsk za chlebem i tak sie ku siebie mieli galanka i galan hehehe
30 września 2012 20:29
Jak tam dajecie se rady z gwara na bajerach ? kecio ,waścio,paścio,hamasio ,ejben -co to jest ejben nie mogłam sie od nich dowiedziec słyszałyście takie teksty hehehe
30 września 2012 20:40
Hallo!!! nic Was nie rozumiem......przecież nie będę pisać gwarą kaszubską.
30 września 2012 20:57
a czamu ni dowej krysia po kaszubsku Jo Jo mam sasiada kaszuba coś tam się obiło ooo uszy ale ta gwara to juz masakra nic nie kumom co godają
30 września 2012 21:13
Tak to prawda gwara kaszubska to są dopiero schody ..
30 września 2012 21:56
Żech z tym dialyktem sam miała fest problym, alech opanowała, a jak! "Ejben" to jest "właśnie", coś jak u nos "dokładnie" (takie bajerowskie "gynau" :) ), alech niy umiała ni huhu rozkimić, co tyz łoznaco "mojsze" abo "glad?".



Otóż, drogie panie, "Mojsze" to bajerowskie "Morgen" czyli jutro, a owe "Glad?" czy jak to się ów cud językowy zapisuje, to po prostu pytanie, czy wszystko w porżadku, wszystko jasne, taki skrót od "Alles klar?"



We gwarze kaszubskij mocie o tyla lepij, że tam jest ajnfach alfabet - to jest tyż jynzyk pisony, a po ślunsku cza pisać fonetycznie i to sie nie zawżdy udaje.
30 września 2012 23:14
witejcie dziolchy}}}}ale sie usmiolach z tej noszej godki moja mama godo mi pisze ze az czasami jej zawiszcza jo tyz trocha godom pozdrowiom wos gorko}}}Jestem z RACIBORZA ]]]
01 października 2012 00:29
Dzięki dzięki za "ejben" chodziło mi to po głowie po dzisiejszy dzień no jo tyż sie na wyginala zeby ich zrozumic ale dałach zech rady a czamu bo tam jak w doma ,ale mojsze i glad nie słyszołach to teroz już wim





Witomy cię dziołcho witomy kajś tyś się podziewała boroczka hehehehe
01 października 2012 09:51
eeehihhii, no to sie dziołszki ukazały tera na forum :) Piersze widza, a sie zastanawiałach jak to napisać w internecie po naszymu. Haile silesia hehe