Barszcz czerwony zabielany śmietaną z ziemniakami.
Marzy mi się botwinka, taka prawdziwa z listeczkami, moze jak zdążę to w domu ugotuję.
Barszcz czerwony zabielany śmietaną z ziemniakami.
Marzy mi się botwinka, taka prawdziwa z listeczkami, moze jak zdążę to w domu ugotuję.
Trzydniowa sałatka warzywna jest do wywalenia, nie do jedzenia.
Campari z sokiem pomarańczowym, greipfrutowym lub jabłkowym, to aperitif, który pijemy przed jedzeniem dla pobudzenia apetytu. I pije się to to na stojąco.
U mnie tylko kukurydza, rzepak, pszenica, buraki pastewne i marchew.
Dziekuje za dobre chęci ale już nie zdążę odebrac, w środę na urlop spadam.
Jedlismy i zyjemy,byla dobra.
Są ludzie wybredni ,wymagający i ci drudzy, którym niewiele do szczęścia w talerzu potrzeba. Na ten przykład ja. Mnie jest łatwo zadowolić i prawie wszystko wciągam ze smakiem, nawet chleb z majonezem i musztardą lub keczupem + sól i pieprz i pycha ! Zresztą proste jedzenie jest tez zdrowe :tak: Dzisiaj zbierałam miętę w ogrodzie,taką trochę dziką i poniemiecką, ale ciekawie pachnie,tak bardziej aromatycznie. Wymyłam i rozłożyłam na parapetach ,zeby ususzyć ,na zimę do napojów, naturalnych ;) ,mikstur takich ;) :dwa piwa: zdrowotnych. Tutaj na wsi nawet ksiądz takie pije i jeszcze chyba przepis podał dalej....
Jedlismy i zyjemy,byla dobra.
Miłego wypoczynku.
Naleśniki z musem jabłkowym.
Melon w rękę.
Campari.
Teraz idę w góry.
Melon w rękę?? :-)