Co dzisiaj gotujesz na obiad? 11

01 lipca 2017 09:58 / 8 osobom podoba się ten post
Ja to chyba dzisiaj kiełbaski na cebulce, smażone kartofle i jakąś sałatkę zrobię. Trzeba opróżnić zamrażarkę.
01 lipca 2017 10:03 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Z jakiego trupka ten trupnik Alasko? Może wrzuć przepis..:hihi:

Świńskiego, wczoraj był w metzger szlachtowy dzień......myślisz,że na drobiu , takim pół dzikim byłby lepszy ?....hm.:
01 lipca 2017 10:16 / 5 osobom podoba się ten post
Alaska

Świńskiego, wczoraj był w metzger szlachtowy dzień......myślisz,że na drobiu , takim pół dzikim byłby lepszy ?....hm.::-)

Tak myślę i myślę  strasznie dawno temu gotowałam trupnik. Już nie wiem, czy potrafiłabym. 
01 lipca 2017 10:30 / 4 osobom podoba się ten post
Mycha

Tak myślę i myślę :rozmysla: strasznie dawno temu gotowałam trupnik. Już nie wiem, czy potrafiłabym. 

To jest jak jazda na rowerze, tego się nie zapomina 
01 lipca 2017 10:36 / 6 osobom podoba się ten post
Mycha

Tak myślę i myślę :rozmysla: strasznie dawno temu gotowałam trupnik. Już nie wiem, czy potrafiłabym. 

Na pewno nie zapomniałaś jak się trupnik gotuje,najważniejszym składnikiem są zwłoki świnki,jak wspomniała Alaska,dalej już wiesz..
02 lipca 2017 08:43 / 3 osobom podoba się ten post
Pierwsza! No tak Mamuela dzisiaj nie gotuje,tylko dyryguje z łóżka!
Udziec z p.....putena,piure ziemniaczane, buraczki na zimno i reszta kapustki na ciepło.
02 lipca 2017 09:18 / 6 osobom podoba się ten post
A dopiero oczęta otworzyłam...dzisiaj obiadek niespodzianka..gotuje zieć babciuni, ja mam czekać na pukanie do pokoju..
  wczoraj pyzyjechał ryż, sałata, udka kurzęce / górki bez kości./, oj...będzie smacznie..

Po obiadku przychodzi kolezanka do 17..posiedzimy u mnie /chyba/ , pogoda taka, ze lepiej jakies winko wypić..jak wolne, to wolne..
miłej niedzieli wszystkim..
02 lipca 2017 09:30 / 5 osobom podoba się ten post
Klopsiki w sosie pieczarkowym, ziemniaczki ("orzeszki" ) z koperkiem, lub kasza gryczana + młoda kapustka z...koperkiem, ogóreczki "średniosolne"...moja ostatnia niedziela w PL to niech mają
02 lipca 2017 10:12 / 4 osobom podoba się ten post
Sznycel. Z indyka. Kartofel z wody(podopieczna). Marchew duszona. Lody truskawkowe( podopieczna). Truskawki. Woda. Ja z cytryna. Patrzec juz nie moge na te zestawy. Snila mi sie jarzynowka. Buuu,chlip,chlip.
02 lipca 2017 10:21 / 3 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Sznycel. Z indyka. Kartofel z wody(podopieczna). Marchew duszona. Lody truskawkowe( podopieczna). Truskawki. Woda. Ja z cytryna. Patrzec juz nie moge na te zestawy. Snila mi sie jarzynowka. Buuu,chlip,chlip.

To masz szczęście, mnie się kuź.....Paolo śni 
02 lipca 2017 10:28 / 4 osobom podoba się ten post
Alaska

To masz szczęście, mnie się kuź.....Paolo śni :smiech3:

Jako obiadowe danie????O mein Gott!!!!Źle z Wami ,siostro Alaska,bardzo źle.....Biedny Pawełek....juz tylko do mhm....konsumpcji się nadaje:):):):)



U mnie żadnych snów proroczych:)Na obiadek szparagi,szyneczka i ziemniaczki i mam nadzieję ,że dziś nas żadne, niezapowiedziane głodomory nie nawiedzą i pojemy dobroci do syta:)Deser :wiadomo co:)
02 lipca 2017 10:34 / 5 osobom podoba się ten post
Dziś niedzielnie_ rosół na kurczęcych udkach i taka ilość warzyw,że to mało rosół będzie,ale mojego niejadka muszę trochę 'utuczyć' bo siły nie ma.....oczywiście makaron_ spetzle do tego osobno gotowany...podam też mięso z tego dania,zobaczymy...
02 lipca 2017 10:40 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Jako obiadowe danie????O mein Gott!!!!Źle z Wami ,siostro Alaska,bardzo źle.....Biedny Pawełek....juz tylko do mhm....konsumpcji się nadaje:):):):)



U mnie żadnych snów proroczych:)Na obiadek szparagi,szyneczka i ziemniaczki i mam nadzieję ,że dziś nas żadne, niezapowiedziane głodomory nie nawiedzą i pojemy dobroci do syta:)Deser :wiadomo co:)

Nie kochanieńka , jako deser mnie się śni.....
02 lipca 2017 11:04 / 3 osobom podoba się ten post
Alaska

Nie kochanieńka , jako deser mnie się śni.....:nerwowa kucharka:

Deserku się zachciewa,ha ha ha  Jak mam deserowe sny ,albo zaczyna mi się po niemiecku śnić, to wiadomy znak,że najwyższy czas do domku:):)::)A jak na razie to ani deserek, ani po ichniemu nic...No,ale to może dlatego ,że codziennie lodzika zaliczam:):):):)Prawie codziennie:):):)Zalicz lodzika ,Alasko:):)Przejda Ci deserowe sny:):)Ha ha ha
02 lipca 2017 11:11 / 6 osobom podoba się ten post
Jakoś nie mam weny do gotowania.Zmienniczka zostawiła mi dwie piersi z wczorajszego kurczaka z różną,to coś upitolę.Nie ma co wybrzydzać.Ziemniaczki ,sałatka i gotowe.Od jutra zacznę walczyć.