:-) Dareczku, czy Twój leśny zbiór , to aby na pewno rydze??? Mam podejrzenia , że to jakieś halucynogenne jednak grzybki były :-)
:-) Dareczku, czy Twój leśny zbiór , to aby na pewno rydze??? Mam podejrzenia , że to jakieś halucynogenne jednak grzybki były :-)
:-) Dareczku, czy Twój leśny zbiór , to aby na pewno rydze??? Mam podejrzenia , że to jakieś halucynogenne jednak grzybki były :-)
Rozdałem już trochę mamiei P.O. Teściowej,
No nic narazie nie mówiły
( zostało jeszcze chyba ze 40 słoiczków) :)
No chętnie spróbuję, ale skoro starsze panie nic nie mówiły, to ja też poproszę o trochę zioła. Ani chybi to one spowodowały tę ekstazę i zachwyt.
Ta "ekstaza" i "zachwyt" - będąc sam- chociaż tyle przyjemności
:-) Dareczku, czy Twój leśny zbiór , to aby na pewno rydze??? Mam podejrzenia , że to jakieś halucynogenne jednak grzybki były :-)
Czy jak facet gotuje akurat tylko dla siebie - to nawet nad "pomidorową" nie może się rozmażyć?
Z wczoraj został rosół z czterema skrzydełkami,
Dziś w lodówce znalazłem jeszcze cztery pomidory,
Rosół już się grzeje,
Pomidory ”dochodzą” skwierczą na masełku na patelni
Majeranek, tymianek i pieprz ziołowy już w pogotowiu
Makaron świderki już prawie aldente
Jeszcze pięć minut i będziemy robić „kompozycje”.
….
Między oczkami rosołu, czerwone skrawki pomidorów,
Zaraz świderki wypełnią przestrzeń, między nimi,.
Tu i ówdzie wyłania się skrzydełko, a majeranak nad nim pływa, tuląc się do ziół prowansalskich,
No jeszcze łyżka śmietany zatopiona w czerwonym roztworze między plasterkami marchewki,
U mnie dziś pomidorowa.
Kto tak romantycznie gotuję?Toć to poezja Darek.
Tak, przyjemnosc w zyciu jest najważniejsza. Mnie urzekł ten majeranek, co to do ziół prowansalskich się przytula....nieśmiało. A nie powinien do bazylii?
Uroczy opis zupy pomidorowej, no przeuroczy.
Strasznie dawno nie jadłam pomidorowej...z ziołami...
Mnie zachwycily czerwone skrawki pomidorow.