
KOBIETA
kiedy ma 5 lat - ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę,
kiedy ma 10 lat - ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka,
kiedy ma 15 lat - ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka: "Mamo, przecież tak nie mogę iść do szkoły!",
kiedy ma 20 lat - ogląda się w lustrze i widzi, że jest "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko wychodzi z domu,
kiedy ma 30 lat - ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu,
kiedy ma 40 lat - ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu,
kiedy ma 50 lat - ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą!" i idzie wszędzie,
kiedy ma 60 lat - patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie patrzeć, wychodzi z domu i zdobywa świat,
kiedy ma 70 lat - patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności, wychodzi z domu i cieszy się życiem,
kiedy ma 80 lat -nie troszczy się o patrzenie w lustro, po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata. :-)