No to ja chcę się pochwalić aktywizacją mojej Pdp. Po 3 latach przerwy namówiłam ja na sztrykowanie. Opierała sie ale nie dałam za wygraną. Powiedzialam ze musi mi skarpetki zrobic bo siedze z nia na tarasie i jest mi zimno.

No to ja chcę się pochwalić aktywizacją mojej Pdp. Po 3 latach przerwy namówiłam ja na sztrykowanie. Opierała sie ale nie dałam za wygraną. Powiedzialam ze musi mi skarpetki zrobic bo siedze z nia na tarasie i jest mi zimno.
Spróbuję swojego dziadka namówić...:hihi:
To musisz go jeszcze nauczyć... :lol1: A ja choc dość dobrze znam druty to jednak robienia skarpet stanowczo odmówilam ... :lol1:
Jutro już będę miała skarpetki. Tylko musi dorobic, ,palce u drugiej
:-):-):-) ależ mnie rozczuliłaś i ubawiłaś Dodzisławą tą :-):-):-)
Jestem klasycznym przykładem przysłowia o Kole Gospodyń Wiejskich, co to tam......tanczy, śpiewa, recytuje...........itd......:-)gotowanie tez mi idzie całkiem dobrze, oprócz kuchni bawarskiej :-)
To same lewe (poza ściągaczem)... na grubych drutach ??? Bo sie zastanawiam, czy nie sięgnąć skoro włóczkę już mam a czapki jeszcze nie... :lol1: Fajnie ta czapka tym wzorkiem wygląda... :-)
Same prawe Danuto Nowa :-)
No tak... :lol2: Zgodnie z prawem to prawe... :lol2:
Zgodnie z prawem Murphy'ego. :smiech3:
Ja tam dyskutować nie będę, ale dla mnie lewe nie istniejej... lewe to iluzja.... :lol1:
Pochwalam sie. 3 lata minely odkad pracuje w opiece.
I jeszcze zastosowalam w praktyce"medice, cura te ipsum".
Na bol kregow szyjnych zaaplikowalam sobie zestaw cwiczen i teraz boli mnie ...wiecej, ale inne.
Gratuluję rocznicy :cola:. Na ból szyi najlepszy jest leżing .