Super ja na wesele też nie mam :zaskoczenie1:ale jeszcze czas do figury muszę dojść:hihi:jak kupię to fote strzelę

Super ja na wesele też nie mam :zaskoczenie1:ale jeszcze czas do figury muszę dojść:hihi:jak kupię to fote strzelę
Wystrzałową? :oczko:
Wygodną,praktyczną,pasująca do koloru....wlosów:hihi:
Jest tu gdzieś wątek zakupowy. Wymieniałyśmy się tam radami, dawałyśmy sobie cynk-gdzie , co i jak, wrzucałysmy foty. Taki babski topik. Można by reaktywować - przyjemnie było i grzesznie :-)
Intimissimi luksusowa firma, ale tam nie ma na mnie rozmiarówOdwiedzam sklepy Freya bo mają fasony mnie odpowiadające. Mam więcej grzechów, ale nie wszystko na raz :smiech2:
Mleczko , ocipiała Ty chyba?:smiech2:
Jakie 500 euro, 500 polskich naszych złotych!!!:lol2:
Miałabym 1/3 miesiąca z babcią siedzieć i partaczyć, żeby tylko na buty starczyło?:-)
A na punkcie butów też mam hopla.
Teraz, jak byłam na wyjeździe, też sobie takie trzewiki Riekersa kupiłam, że najchętniej bym ich nie zdejmowała wcale. Za prawie 90 eurasów. I nawet powieka mi przy kasie nie drgnęła :smiech3:
Nie pisz tak brzydko do mnie :-) Jak mi sie cos bardzo podoba i w dodatku mam taka potrzebę to płaczę i płacę . Nie mam juz dzieci na utrzymaniu a i czynszu nie płacę . Pelny luz i realizacja zachcianek .Czego wczesniej nie bylo :-(
Mkeczko, "ocipiałaś"to nie brzydko, to nawet jakby pieszczotliwie brzmi :lol2:
No wiesz ,u mnie podobnie jak u Ciebie, gdybym jeszcze czynszu nie musiała płacić...:-)
A z mojej zachcianki, czyli tych cudnych kozaków, jestem dzisiaj jeszcze bardziej zadowolona-na chrzcinach wnuczki, wszystkie młode dziewczyny mi ich zazdrościły :-)
To szczęśliwego lotu Ci życzę:aniolki: akurat się tam teraz turniej nordycki:narty: zaczyna
Mkeczko, "ocipiałaś"to nie brzydko, to nawet jakby pieszczotliwie brzmi :lol2:
No wiesz ,u mnie podobnie jak u Ciebie, gdybym jeszcze czynszu nie musiała płacić...:-)
A z mojej zachcianki, czyli tych cudnych kozaków, jestem dzisiaj jeszcze bardziej zadowolona-na chrzcinach wnuczki, wszystkie młode dziewczyny mi ich zazdrościły :-)
Tina, musisz nerwa szarpać?
Jak ja bym chciała, żeby w Intimissimo nie było dla mnie rozmiarów :-)
A ja nawet tutaj mam problem, żeby coś sobie dopasować ,dobrze, że obsługa fachowa i jeśli naprawdę chcę coś kupić, to nigdy nie wychodzę z pustymi rękami. Domyślam się, dlaczego nie ma tam nic dla Ciebie, a Ty pewnie wiesz, dlaczego ja tam zawsze coś znajdę :smiech3: Kiedyś bym Ci zazdrościła, ale od dawna już nie, lubię siebie i to co mam :lol2:
A Freya nie znam, pewnie Szwajcar jaki?:-)
Łela, łela...banda z Fłeja to Błytyjczycy :-)
Freyję kocham za mój kostium kąpielowy. Prosty, dobrze cięty, nawet na mnie dobrze leży :lol1: Tylko u nich znalazłam to, czego szukałam.
Panache tez z Wysp Brytyjskich. Wybor świetny, tylko mało sklepów u nas.
A ja się pochwalę, że udało mi się zrobić sos beszamelowy do łososia na dzisiejszy obiad :gotuje::wspolny posilek: