Na wyjeździe 39

15 grudnia 2017 22:10 / 9 osobom podoba się ten post
Barbara48

Kuźwa Baśka ja nie jestem żadną pedantką, tylko wiem jak jest ciężko na początku. Naprawde chcę jej pomóż jak najwiecej, tylko ze ona nie wykazuje zadnej inicjatywy. To jak moge jej pomóc jak sama zostanie?  

Do mnie też przyjechało młode dziewczę ,ale w miarę ogarnięte,z językiem" kiepściutkim" jeżeli to można euforycznie nazwać, ale" chcące " .Była w środę nad ranem,przespała się trochę i w zasadzie była gotowa do pracy, powiedziałam jej dzisiaj patrz , obserwuj i pytaj, zresztą sama ją wołałam do pewnych czynności , żeby się uczyła. Wczoraj i dzisiaj już sama mówiła: ja to zrobię... Śniadanie i kolację robiła sobie sama,na zasadzie na co masz ochotę to sobie weź z lodówki,tylko stricte do garów ją nie dopuściłam...... Robiła sobie jakieś notatki ,pytała po kilka razy i myślę,że wyszkoliłam ją elemelegancko i da sobie radę.Po angielskiemu lepiej gada także z zarządzającą dojdzie do porozumienia.
Przejmuj Baśko jutro inicjatywę i zobacz,co z tego wyniknie....a tak na marginesie czekam na busa, który ma być pono kole 1.30,bo jak to się wyraził szef busiarni : Pani Alasko ,pani ostatnia wsiada na tym Wypierdowie. 
15 grudnia 2017 22:23 / 7 osobom podoba się ten post
Alaska

Do mnie też przyjechało młode dziewczę ,ale w miarę ogarnięte,z językiem" kiepściutkim" jeżeli to można euforycznie nazwać, ale" chcące " .Była w środę nad ranem,przespała się trochę i w zasadzie była gotowa do pracy, powiedziałam jej dzisiaj patrz , obserwuj i pytaj, zresztą sama ją wołałam do pewnych czynności , żeby się uczyła. Wczoraj i dzisiaj już sama mówiła: ja to zrobię... Śniadanie i kolację robiła sobie sama,na zasadzie na co masz ochotę to sobie weź z lodówki,tylko stricte do garów ją nie dopuściłam.:hihi:..... Robiła sobie jakieś notatki ,pytała po kilka razy i myślę,że wyszkoliłam ją elemelegancko i da sobie radę.Po angielskiemu lepiej gada także z zarządzającą dojdzie do porozumienia.
Przejmuj Baśko jutro inicjatywę i zobacz,co z tego wyniknie....a tak na marginesie czekam na busa, który ma być pono kole 1.30,bo jak to się wyraził szef busiarni : Pani Alasko ,pani ostatnia wsiada na tym Wypierdowie.:uśmiech ona2: 

Jeteś przebojową A'laską to i dziewcze chętniej sie garnie do ciebie,co się dziwisz...mamusię może w tobie zobaczyła to i zadowlic cię chciała.   Mam nadzieję,że z raz pochwaliłaś?
Jesli o busa chodzi,to jak mówią,że o 1.30 będą ,zazwyczaj sa 3 godziny pózniej,więc pewnie jesczze na śniadanie się załapiesz  Czego ci oczywiście nie życzę. 
15 grudnia 2017 22:32 / 7 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Jeteś przebojową A'laską to i dziewcze chętniej sie garnie do ciebie,co się dziwisz...mamusię może w tobie zobaczyła to i zadowlic cię chciała. :smiech3:  Mam nadzieję,że z raz pochwaliłaś?
Jesli o busa chodzi,to jak mówią,że o 1.30 będą ,zazwyczaj sa 3 godziny pózniej,więc pewnie jesczze na śniadanie się załapiesz :hihi: Czego ci oczywiście nie życzę. 

Czy Ty mnie chcesz bardziej podkur....ić !? Wanilko słodka? ... najwyżej zeżre na śniadanie te dwie bułecki z dynią,co to sobie na rajzę przygotowałam,to taki nerwowy śmiech.
Oczywiście , że ją pochwaliłam...i to chyba kilka razy .
15 grudnia 2017 22:34 / 2 osobom podoba się ten post
basiaim

Przyznam się, ze i ja gdy przyjeżdżam w nowe miejsce, a widzę stałą, zadomowiona opiekunkę trzymam się z boku.
Nieraz te stałe same wytwarzają dystans.
Zdarzyło mi się, ze byłam po przyjeździe przez dwa dni z poprzedniczką- praktycznie nie robiłam nic (na polecenie i rodziny i zmienniczki) kazano mi się tylko przyglądać i zapamietywać.
W stałych miejscach, to już inaczej- czujemy się pewniej i jak u siebie.

Basiu tu niema zadnej presji. 
15 grudnia 2017 22:39 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Może się zwyczajnie boi.Idź ,pogadaj.Nie każdy jest przebojowy.Ty jesteś jakby "na swoim"wszystko wiesz o tym miejscu,ona ze słabym językiem może jest na maxa zestresowana.Ja bym zapytała o co kaman i już:)

Kasiu cały czas probuje rozmawiac, bo wiem jak to jest. 
15 grudnia 2017 22:42 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara48

Kasiu cały czas probuje rozmawiac, bo wiem jak to jest. 

A ona co na Twoje próby?Dzis juz za pózno ,ale jutro podejmij temat.
15 grudnia 2017 22:59 / 2 osobom podoba się ten post
basiaim

Nie wiem, czy dobrze zapamiętałam- Ty pisałaś, że zmienia Cię młode dziewczę?
Nie dziw się, że tak się zachowuje widząc pewną siebie, zadomowioną kobietę, która tu rządzi.
Pisałam już wyżej- ja też z takich, które potrzebują czasu na oswojenie.

Basiu, ja nic nie narzucam, wrecz ułatwiam 
15 grudnia 2017 23:15 / 6 osobom podoba się ten post
Ale ja nic nie napisalam o presji czy narzucaniu.
Moze dziewczę nieśmiałe...może nie do konca wie jak ma się zachować...może ten dzisiejszy dzień traktuje, jakby jej tam nie bylo jeszcze....może jutro Cię pozytywnie zaskoczy, jak sie przespi.
Dobrej nocy. Obys jutro miala mniej nerwowo
15 grudnia 2017 23:20 / 4 osobom podoba się ten post
basiaim

Ale ja nic nie napisalam o presji czy narzucaniu.
Moze dziewczę nieśmiałe...może nie do konca wie jak ma się zachować...może ten dzisiejszy dzień traktuje, jakby jej tam nie bylo jeszcze....może jutro Cię pozytywnie zaskoczy, jak sie przespi.
Dobrej nocy. Obys jutro miala mniej nerwowo :-)

Moze tez tak byc, ale jesli to cwaniara? Przyjechala zarobic a nie narobic sie?
15 grudnia 2017 23:24 / 2 osobom podoba się ten post
Alaska

Do mnie też przyjechało młode dziewczę ,ale w miarę ogarnięte,z językiem" kiepściutkim" jeżeli to można euforycznie nazwać, ale" chcące " .Była w środę nad ranem,przespała się trochę i w zasadzie była gotowa do pracy, powiedziałam jej dzisiaj patrz , obserwuj i pytaj, zresztą sama ją wołałam do pewnych czynności , żeby się uczyła. Wczoraj i dzisiaj już sama mówiła: ja to zrobię... Śniadanie i kolację robiła sobie sama,na zasadzie na co masz ochotę to sobie weź z lodówki,tylko stricte do garów ją nie dopuściłam.:hihi:..... Robiła sobie jakieś notatki ,pytała po kilka razy i myślę,że wyszkoliłam ją elemelegancko i da sobie radę.Po angielskiemu lepiej gada także z zarządzającą dojdzie do porozumienia.
Przejmuj Baśko jutro inicjatywę i zobacz,co z tego wyniknie....a tak na marginesie czekam na busa, który ma być pono kole 1.30,bo jak to się wyraził szef busiarni : Pani Alasko ,pani ostatnia wsiada na tym Wypierdowie.:uśmiech ona2: 

Alasko .Ty się trzym.Zaraz w domu będziesz.Dobrego urlopu i do zobaczenia.
15 grudnia 2017 23:26 / 6 osobom podoba się ten post
basiaim

Ale ja nic nie napisalam o presji czy narzucaniu.
Moze dziewczę nieśmiałe...może nie do konca wie jak ma się zachować...może ten dzisiejszy dzień traktuje, jakby jej tam nie bylo jeszcze....może jutro Cię pozytywnie zaskoczy, jak sie przespi.
Dobrej nocy. Obys jutro miala mniej nerwowo :-)

Sorry Basiu,że Ciebie zacytowałam ,ale akurat na Ciebie padło.
Teraz to się po prostu wściekłam i napiszę o tym choćby mi 48 miała łeb urwać przy najbliższej okazji.Taka sytuacja: Córka Pdp B48 pojechała specjalnie kupić regał dla " Nowej" ,regał ten wniosła B48 z wnuczką Pdp do pokoju przybyłej zmienniczki ,która od paru godzin przebywała w tymże pokoju,leżąc pod kołderką w łóżku. One to wtachały,rozstawiały przy asyście córki Pdp ,a młoda dama nie raczyła nawet wstać z pieleszy i nie piszę tu o lenistwie,ale zwykłej kulturze osobistej ,Basi 48 było wstyd za nią . I to jest jeden epizod. B48 już z nią rozmawiała i co z tego wyniknie okaże się jutro. Uff.
15 grudnia 2017 23:29 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

Alasko .Ty się trzym.Zaraz w domu będziesz.Dobrego urlopu i do zobaczenia.:przyjaciele:

15 grudnia 2017 23:35 / 7 osobom podoba się ten post
Alaska

Sorry Basiu,że Ciebie zacytowałam ,ale akurat na Ciebie padło.
Teraz to się po prostu wściekłam i napiszę o tym choćby mi 48 miała łeb urwać przy najbliższej okazji.Taka sytuacja: Córka Pdp B48 pojechała specjalnie kupić regał dla " Nowej" ,regał ten wniosła B48 z wnuczką Pdp do pokoju przybyłej zmienniczki ,która od paru godzin przebywała w tymże pokoju,leżąc pod kołderką w łóżku. One to wtachały,rozstawiały przy asyście córki Pdp ,a młoda dama nie raczyła nawet wstać z pieleszy i nie piszę tu o lenistwie,ale zwykłej kulturze osobistej ,Basi 48 było wstyd za nią . I to jest jeden epizod. B48 już z nią rozmawiała i co z tego wyniknie okaże się jutro. Uff.

Po pierwsze ...Basiunia nie napisała ( chyba , że przeoczyłam ? ) do końca jak wyglądało wniesienie i rozkładanie regału ....
Po drugie ....Bacha , stara forumowa wyga zamiast się wstydzić nie mogła warknąć " e ...młoda wstań chociaż jak goście na pokoje wchodzą " ? ...
Podejrzewam , że Basia napisała skrótowo i przez to cała dyskusja . Jesli dziewczynie nie powie wyraźnie , że ma sie brać za robotę to dziewczyna będzie myślała , że tak ma być, aby jej było lepiej . Proste slowa jak krowie na rowie i koniec ....Idę spać ...pa
15 grudnia 2017 23:41 / 6 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Po pierwsze ...Basiunia nie napisała ( chyba , że przeoczyłam ? ) do końca jak wyglądało wniesienie i rozkładanie regału ....
Po drugie ....Bacha , stara forumowa wyga zamiast się wstydzić nie mogła warknąć " e ...młoda wstań chociaż jak goście na pokoje wchodzą " ? ...
Podejrzewam , że Basia napisała skrótowo i przez to cała dyskusja . Jesli dziewczynie nie powie wyraźnie , że ma sie brać za robotę to dziewczyna będzie myślała , że tak ma być, aby jej było lepiej . Proste slowa jak krowie na rowie i koniec ....Idę spać ...pa

No nie napisała ,a mnie poniosło i zdradziłam " tajemnice alkowy" . To z tych nerw w oczekiwaniu na busa... trudno przeżyję jak mnie opier....
16 grudnia 2017 00:01 / 6 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

A już myślałam , że tylko ja taka porypana jestem , że lubię jak coś gada ...Łee...noo ...to jest nas więcej :smiech3:

U mnie w kuchni cały czas z tableta leci lokalne radio z mojego miasta...pdp raz na 5 minut się pyta co to..radio..fenzyjer......demencje tak mają.. ale  nie zrezygnuje z tego...polska mowa krzepi..