Obudzilam sie I odpowiadam Ci..dzieki za rade,fakt Alzheimer to wyzwanie i niepewnosc do jego postaci.Oczywiscie nie do przezycia jest ten z agresja.Tylko,ze moja pdp ma bardziej lekka demencje I nie przeskadza mi to wcale...Wkurza mnie natomiast jej zwykle chamstwo,swiadome i celowe,oraz taka nieustanna wrodzona potrzeba kontrolowania. Ona nigdy po prostu w swym domu nie zaakceptuje ZADNEJ obcej osoby, jakakolwiek super mila by ona nie byla.No chyba jak bedzie calkiem leave,ale i tak nie okaze wdziecznosci czy minimum sympatie.Ta kobieta ma taki charakter,I jest to zdanie takze pan z Tagespflege czy moich poprzedniczek. Jesli moja praca,wysilek jezykowy(mowi po szwabsku!)I kultura jej nie odpowiadaja,ewidentnie to nie miejsce dla mnie.Jeszcze raz podkresle,ogarniam demencje czy nawet Alzheimera,ale wrodzonej zlosliwosci I bycia freak control bynajmniej. Tym bardziej,ze jej glowa swietnie pracuje,I rano I wieczorem...