Poskarżyjki 40

13 maja 2019 20:57 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Nie do końca się z tym zgodzę, z jedzeniem bio przez nas. Jeżeli rodzina zgodzi się na to, żeby opiekunka mogła z ich kasy jeść bio w sytuacji, kiedy podopieczni jedzą zwykłe, żadne bio jedzenie, nie ma problemu. Ale jeżeli albo krzywo się patrzą na zachcianki opiekunek, albo robią jakieś uwagi, to lepiej odpuścić sobie, po co zadrażniać relacje. Najważniejsze, żeby była godziwa kaska na marketowe jedzenie. To był post w odp. dla poprzedniej osoby

Dlatego ważna jest ustalona dieta na wyżywienie pracownika , jakim jest opiekunka. Przepisowe 50 euro na tydzień starczy na porządna jakościowo żywność a nawet niektóre produkty bio.Tylko trzeba to ustalic przy podpisywaniu umowy. 
 
13 maja 2019 20:59 / 3 osobom podoba się ten post
Maja68

Hej, tak Was czytam i czytam, bardzo rzadko piszę, ale teraz nie mogę się powstrzymać. Dla mnie stan pdp jest ważny, zakres obowiązków jest ważny, ale zakupy i kwota na nie jest bardzo ważna. Wielu z Was wie, że rodzina ok. 60e ma przeznaczać na nasze wyżywienie, to najlepiej byłoby dla nich, żebyśmy same to finansowały - oj, byliby szczęśliwi - dusigrosze. Nie wiem, jak Wy, ale ja spędzam ok. 7 m-cy w roku w de i co, mam nie zwracać uwagi na to, co przez większą część roku jem? Akurat jest tak, że życzę sobie bio porduktów, bo tylko one nadają się w dzisiejszych czasach do jedzenia. Bardzo interesuję się zdrowym odżywianiem, ciągle o tym czytam i dokształcam się. Powiem Wam, że to co nam serwują w marketach woła o pomstę do nieba. Włosy stają mi dęba jak o tym czytam. Nigdy nie zgodzę się, aby na mnie oszczędzano (już nasze zarobki, to dla niemców duża oszczędność) i dziwię się niektórym z Was, że sobie na jedzenie byle czego pozwalają. W przyszłości zapewne odczujecie to na własnym zdrowiu, ale to już nie mój problem. A co do szteli - jest umowa, są PRAWA i OBOWIĄZKI dla obu stron, żal mi tych, którzy jeżdżąc legalnie, mają problemy, ale może troszke język trzeba podszkolić, bo często pozostawia on wiele do życzenia. a jak tu upomnieć się o swoje jak nie umie się tego powiedzieć. Też zaczynałam z miernymi podstawami niemieckiego, ale to trzeba się uczyć, a nie tak jak ostatnio zmieniałam się z Panią, która jeździ 20 lat a niemiecki ledwo co. Pozdrawiam wszystkich.

Często problemem jest nie tyle oszczędzanie na żywnośći  dla opiekunki tyle co ogólne oszczędzanie . Tylko raz zywilam się sama za 25 euro na tydzień , długo tam nie popracowalam
13 maja 2019 21:08 / 3 osobom podoba się ten post
Maja68

Napisałam "niektórym z Was", ale skoro wzięłaś to do siebie. Nie wiem, czy jestem młodsza i też czasami sobie pozwalam na coś niezdrowego. Nie jestem fanatyczką do granic możliwości. Wkurzyło mnie oburzenie, jak ktoś może sobie życzyć bio produktów. Ano może, a nawet powinien - 50 - 60e na tydzień na to pozwala, a przynajmniej mnie.
PS spodziewałam się ataku, ale co tam.

Dzięki, Maju,za odpowiedź .
Wzięłam do siebie, bo ja na ten temat pisałam,ale jak to się często zdarza, wątek Bio,został wyrwany z kontekstu. Ja też się spodziewałam gradu odpowiedzi na Twój post, bo temat gorący i liczę na to,że inni się jeszcze odezwą. 
Nie myśl, że się czepiam czy mam coś do Ciebie, no bo jak, przecież Ciebie nie znam i nic o Tobie nie wiem.
Nie wiem jednak dlaczego mam wrażenie, że lekceważąco wypowiadasz się o Niemcach, dla których przecież jednak pracujesz,wg Ciebie, chcą tylko nas, biedne polskie opiekunki i opiekunów jak najbardziej wykorzystać i na nas zaoszczędzić. Mam to szczęście, że taka sytuacja mnie się nie przytrafiła, a ci,dla których pracowałam i pracuję, zasługiwali na szacunek i do mnie też odnosili się z szacunkiem. 
Zgadzam się z Tobą, że bardzo ważna jest znajomość języka, pomaga nie tylko upominać się i walczyć o swoje prawa, ale również, lepiej zrozumieć sytuację życiową Pdp.Nie zawsze pracujemy tylko u bardzo bogatych ludzi, zdarzają się osoby samotne, które też czasami muszą się zastanowić, na co mogą sobie finansowo pozwolić. 
My mamy miesięczne dochody, zagwarantowane przez firmę, w wysokości, na którą się zgadzamy ,u Pdp mamy mieć zapewnione całodniowe wyżywienie, z uwzględnieniem naszych preferencji, na tyle, na ile jest to możliwe i w granicach rozsądku. 
Pracowałam u bardzo bogatej seniorki,gdzie można było sobie pozwolić na wszystko,jeśli chodzi o jedzenie, ale trafiłam też do innej, samotnej,z niską rentą i dopłatami z socjalu do wszystkiego .I wiesz co?Nie siegałam u tej ostatniej po artykuły z górnych półek, a jadłyśmy zdrowo i smacznie, i świetnie nam się współpracowało. 
Po niespełna roku,musiała jednak zrezygnować z usług agencji, bo nie mogła sobie dłużej pozwolić na opiekunkę. Musiała sprzedać mieszkanie i iść do  domu opieki .Są różne sytuacje, różne domy i różni seniorzy. Ale jeśli możesz wybierać tylko dobrze sytuowanych podopiecznych, to oczywiście masz prawo z tego korzystać. Ja też mam prawo wybierać, dlatego jeśli mam wybór na bogato, czy serdecznie, miło i spokojnie, to wybieram to drugie. 
Cieszę się ,że tak trochę "z grubej rury" zaczęłaś, bo mam nadzieję, na ciekawą dyskusję 
Przyjemnego wieczoru Ci życzę 
 
13 maja 2019 21:08 / 4 osobom podoba się ten post
Teraz jem drogie jajka, bo PDP je bio. Nie wyczułem żadnej różnicy w smaku. Smakują tak samo, no chyba że ktoś ma wysublimowany smak... A jedzenie marketowe to tu podstawa, rzadko kiedy kupowałem produkty u metzgera, bo przeważnie nie było takiej sugestii PDP albo rodziny
13 maja 2019 21:10 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Nie do końca się z tym zgodzę, z jedzeniem bio przez nas. Jeżeli rodzina zgodzi się na to, żeby opiekunka mogła z ich kasy jeść bio w sytuacji, kiedy podopieczni jedzą zwykłe, żadne bio jedzenie, nie ma problemu. Ale jeżeli albo krzywo się patrzą na zachcianki opiekunek, albo robią jakieś uwagi, to lepiej odpuścić sobie, po co zadrażniać relacje. Najważniejsze, żeby była godziwa kaska na marketowe jedzenie. To był post w odp. dla poprzedniej osoby

Jeżeli dobrze trafisz to super ale sam wiesz bywa różnie . Ważne żeby się odżywiać zdrowo ale z głową . 
 
Ja np lubię walnąć czasem kebaba albo pizzę i popić piwem .. życie jest za krótkie żeby sobie nie dogadzać 
13 maja 2019 21:15 / 5 osobom podoba się ten post
Reasumując warto pilnować swoich spraw i przed wyjazdem dopytać o stawkę na zakupy / wyżywienie ale należy również pamiętać że można trafić do biedniejszej rodziny bo bywa różnie .. Nie zawsze jest kolorowo . Ja pierwszy raz tu w Niemczech trafiłam do dziwnej kobiety urodzonej w Polsce .. pisałam już wiele razy o tym . Zakupy robiła sama i maksymalna kwota jaką wydawała na dwa tyg czasem na trzy to było 60 czasem 70 euro zakupy robiła sama zwykle salcesony metki dziwne rzeczy których ja normalnie nie jadam zgłosiłam do firmy ale obyło się bez reakcji więc musiałam wytrwać i jeść kanapki z serem i dżemem ..
13 maja 2019 21:16 / 1 osobie podoba się ten post
Ewelina645

Maja ale to raczej żaden atak ..
Niestety Niemcy zwłaszcza starsi ci grubo po 70 zaznali biedy , często żyli skromnie a wszystkiego dorabiali się latami , myślę że to też może być przyczyną skąpstwa i nadmiernego oszczędzania na starość coś na zasadzie a jestem stary dużo nie zjem dużo nie potrzebuję grosza się odłoży .. Wiadomo że w naszej pracy jest to duże utrudnienie . Mimo że nie jestem stara ale wiem że jeszcze kilka lat temu nie było specjalnych półek bio , Wege i gluten free . A większość produktów codziennego spożycia jest od X lat szprycowana tym samym syfem co dziś . Wiadomo świadomość konsumentów wzrasta i super ale tak naprawdę ja czy ty nie mamy gwarancji oprócz reklamy w tv czy naklejki na słoiku że to faktycznie rosło na dobrej glebie . Klimat na świecie się zmienia . Zobacz ile nawozów ładują nasi rolnicy żeby warzywa czy owoce spełniały normy co do wielkości czy kształtu . Uważasz że to normalne np polski normalny ogórek szklarniowy kosztuje załóżmy 4 zł za kg a ten sam ogórek tylko z naklejka ,, BIO,, ponad 8 zł za kg .. Zanim ludzie nie wiedzieli o bio nie było wege , gluten free laktozy free i tych innych gówien . Tak naprawdę to tylko nakręcanie na zysk i robienie ludziom sieczki z mózgu że masz być wege w zgodzie z naturą .. Teraz tv na całym świecie to reklama i jeszcze raz reklama by omamić konsumenta wcisnąć mu kit że bio jest lepsze a ludzie łykają jak pelikany bo zobaczy kawałek lepszej trawki na polu w tv i biegnie po bio buraki .
Wiadomo jeżeli masz taką potrzebę jedz bio i niech ci smakuje jak najlepiej ale twierdzenie że wszystko w marketach to syf trochę przesada .. Wychowałam się na warzywach i owocach z ogrodu i do dziś mam w głowie smak pomidora z foliaka , który miał mój ojciec . A pomidory to jego drugie dziecko co roku inne odmiany . I brakuje mi tego Kiedyś to wszystko smakowało inaczej, lepiej naturalniej .. teraz same konserwanty aż idąc do sklepu nie wiadomo co kupić . Spójrzmy na wędliny reklamy Krakusa i innych podobno dobrych firm . Pójdziesz do mięsnego a szynki jeden w jeden różnią się cena nazwa i kolorem skórki od siebie ... Dzisiaj w miarę jakościowo wędlina zaczyna się już od 45 zł bo poniżej to mielone grom wie z czego . Myślę że np jadąc do biedniejszej rodziny nie możesz od progu krzyczeć że ma ci dać tyle i tyle bo ty jesz bio a supermarket to syf . A wracając do problemów każdy ma jakieś w pracy .. w tym wypadku często jest brak komunikacji między rodzina jak u mnie czy inne . Niestety nie ma pracy idealnej . A np kobiecie po 60 która się całe życie uczyła rosyjskiego będzie o wiele ciężej nauczyć się niemieckiego . W tej kwestii troszkę zrozumienia . Mnie bardzo martwi zjawisko jakie widuje się na Facebooku różne podejrzane firmy rosną jak grzyby po deszczu i rekrutują bez znajomości języka niemieckiego .. Nie wiem jak tak można .. nawet dla własnego komfortu ale to już nie mnie oceniać

Ach te pomidory z ogrodu pachnące słońcem, naprawdę soczyste ogórki i marchew chrupiąca i słodka...Żadne produkty sprzedawane w sklepach im nie dorównają.
Z tymi wędlinami, zwłaszcza krojonymi w plastry i pakowanymi to tragedia jakaś-fakt.Naszprycowane saletrą ile wlezie. Ceny dobrych wędlin to faktycznie ok 50 zł za kg. Najlepiej kupić mięso i upiec- mozna na zimno do kanapek jeść i wie się co się je.
 
Firmy rekrutują jak leci, bo brakuje opiekunek- rynek się długo w Niemczech nie nasyci. Tylko niestety potem jak się czyta- dochodzi do kłopotliwych(delikatnie mówiąc) sytuacji, bo firma miała ochotę na zysk i nadzieję ,że jakoś opiekunkę "wepchnie".
13 maja 2019 21:17 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Teraz jem drogie jajka, bo PDP je bio. Nie wyczułem żadnej różnicy w smaku. Smakują tak samo, no chyba że ktoś ma wysublimowany smak... A jedzenie marketowe to tu podstawa, rzadko kiedy kupowałem produkty u metzgera, bo przeważnie nie było takiej sugestii PDP albo rodziny :-)

Mój obecny dziadek chce jajka a tylko z targu gdzie 10 sztuk wiejskich koło 5 euro ale on mówi że to najlepsze i duże to mu kupuje .
13 maja 2019 21:18 / 2 osobom podoba się ten post
Ewelina645

Maja ale to raczej żaden atak ..
Niestety Niemcy zwłaszcza starsi ci grubo po 70 zaznali biedy , często żyli skromnie a wszystkiego dorabiali się latami , myślę że to też może być przyczyną skąpstwa i nadmiernego oszczędzania na starość coś na zasadzie a jestem stary dużo nie zjem dużo nie potrzebuję grosza się odłoży .. Wiadomo że w naszej pracy jest to duże utrudnienie . Mimo że nie jestem stara ale wiem że jeszcze kilka lat temu nie było specjalnych półek bio , Wege i gluten free . A większość produktów codziennego spożycia jest od X lat szprycowana tym samym syfem co dziś . Wiadomo świadomość konsumentów wzrasta i super ale tak naprawdę ja czy ty nie mamy gwarancji oprócz reklamy w tv czy naklejki na słoiku że to faktycznie rosło na dobrej glebie . Klimat na świecie się zmienia . Zobacz ile nawozów ładują nasi rolnicy żeby warzywa czy owoce spełniały normy co do wielkości czy kształtu . Uważasz że to normalne np polski normalny ogórek szklarniowy kosztuje załóżmy 4 zł za kg a ten sam ogórek tylko z naklejka ,, BIO,, ponad 8 zł za kg .. Zanim ludzie nie wiedzieli o bio nie było wege , gluten free laktozy free i tych innych gówien . Tak naprawdę to tylko nakręcanie na zysk i robienie ludziom sieczki z mózgu że masz być wege w zgodzie z naturą .. Teraz tv na całym świecie to reklama i jeszcze raz reklama by omamić konsumenta wcisnąć mu kit że bio jest lepsze a ludzie łykają jak pelikany bo zobaczy kawałek lepszej trawki na polu w tv i biegnie po bio buraki .
Wiadomo jeżeli masz taką potrzebę jedz bio i niech ci smakuje jak najlepiej ale twierdzenie że wszystko w marketach to syf trochę przesada .. Wychowałam się na warzywach i owocach z ogrodu i do dziś mam w głowie smak pomidora z foliaka , który miał mój ojciec . A pomidory to jego drugie dziecko co roku inne odmiany . I brakuje mi tego Kiedyś to wszystko smakowało inaczej, lepiej naturalniej .. teraz same konserwanty aż idąc do sklepu nie wiadomo co kupić . Spójrzmy na wędliny reklamy Krakusa i innych podobno dobrych firm . Pójdziesz do mięsnego a szynki jeden w jeden różnią się cena nazwa i kolorem skórki od siebie ... Dzisiaj w miarę jakościowo wędlina zaczyna się już od 45 zł bo poniżej to mielone grom wie z czego . Myślę że np jadąc do biedniejszej rodziny nie możesz od progu krzyczeć że ma ci dać tyle i tyle bo ty jesz bio a supermarket to syf . A wracając do problemów każdy ma jakieś w pracy .. w tym wypadku często jest brak komunikacji między rodzina jak u mnie czy inne . Niestety nie ma pracy idealnej . A np kobiecie po 60 która się całe życie uczyła rosyjskiego będzie o wiele ciężej nauczyć się niemieckiego . W tej kwestii troszkę zrozumienia . Mnie bardzo martwi zjawisko jakie widuje się na Facebooku różne podejrzane firmy rosną jak grzyby po deszczu i rekrutują bez znajomości języka niemieckiego .. Nie wiem jak tak można .. nawet dla własnego komfortu ale to już nie mnie oceniać

Ewelina,szacunek,bardzo mi się podoba ten Twój post
Zupełnie inaczej odbieram Twoją odpowiedź, wiedząc, ile masz lat. 
Tak trzymaj,dziewczyno 
13 maja 2019 21:18 / 4 osobom podoba się ten post
Ewelina645

Jeżeli dobrze trafisz to super ale sam wiesz bywa różnie . Ważne żeby się odżywiać zdrowo ale z głową . 
 
Ja np lubię walnąć czasem kebaba albo pizzę i popić piwem .. życie jest za krótkie żeby sobie nie dogadzać :gotowanie:

Masz rację.. Będę kupować drogie bio, bo niby będę zdrowszy? Będę tak myślał, a i tak mogę się stracić z innych powodów, niż zdrowotnych. A kto ma ochotę jeść tylko ekologiczne produkty, jego sprawa, nic mi do tego. Rzadko zdarzają się sytuacje z drastycznym oszczędzanie przez rodziny. Ale wówczas wystarczyalbo zjazd
13 maja 2019 21:18 / 3 osobom podoba się ten post
Ewelina645

Reasumując warto pilnować swoich spraw i przed wyjazdem dopytać o stawkę na zakupy / wyżywienie ale należy również pamiętać że można trafić do biedniejszej rodziny bo bywa różnie .. Nie zawsze jest kolorowo . Ja pierwszy raz tu w Niemczech trafiłam do dziwnej kobiety urodzonej w Polsce .. pisałam już wiele razy o tym . Zakupy robiła sama i maksymalna kwota jaką wydawała na dwa tyg czasem na trzy to było 60 czasem 70 euro zakupy robiła sama zwykle salcesony metki dziwne rzeczy których ja normalnie nie jadam zgłosiłam do firmy ale obyło się bez reakcji więc musiałam wytrwać i jeść kanapki z serem i dżemem ..

Dokładnie- bądźmy taktowni, prostolinijni, rzeczowi-komunikujmy wprost ,bo bywa , że można się dogadać.
13 maja 2019 21:18 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Ach te pomidory z ogrodu pachnące słońcem, naprawdę soczyste ogórki i marchew chrupiąca i słodka...Żadne produkty sprzedawane w sklepach im nie dorównają.
Z tymi wędlinami, zwłaszcza krojonymi w plastry i pakowanymi to tragedia jakaś-fakt.Naszprycowane saletrą ile wlezie. Ceny dobrych wędlin to faktycznie ok 50 zł za kg. Najlepiej kupić mięso i upiec- mozna na zimno do kanapek jeść i wie się co się je.
 
Firmy rekrutują jak leci, bo brakuje opiekunek- rynek się długo w Niemczech nie nasyci. Tylko niestety potem jak się czyta- dochodzi do kłopotliwych(delikatnie mówiąc) sytuacji, bo firma miała ochotę na zysk i nadzieję ,że jakoś opiekunkę "wepchnie".

Te wędliny to syf wyciągasz plaster a tu woda śmierdząca po palcach leci blle nie jem wcale fuj .. mi najlepiej smakują twaróg ze śmietaną i natką pietruszki a do tego kanapki z żółtym serem pomidorem i czerwoną cebulą haha 
13 maja 2019 21:19
Luke

Masz rację.. Będę kupować drogie bio, bo niby będę zdrowszy? Będę tak myślał, a i tak mogę się stracić z innych powodów, niż zdrowotnych. A kto ma ochotę jeść tylko ekologiczne produkty, jego sprawa, nic mi do tego. Rzadko zdarzają się sytuacje z drastycznym oszczędzanie przez rodziny. Ale wówczas wystarczy:telefon1:albo zjazd

O właśnie słusznie napisałeś 
13 maja 2019 21:20 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

Teraz jem drogie jajka, bo PDP je bio. Nie wyczułem żadnej różnicy w smaku. Smakują tak samo, no chyba że ktoś ma wysublimowany smak... A jedzenie marketowe to tu podstawa, rzadko kiedy kupowałem produkty u metzgera, bo przeważnie nie było takiej sugestii PDP albo rodziny :-)

Popracuj nad smakiem
13 maja 2019 21:20 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Ewelina,szacunek,bardzo mi się podoba ten Twój post:-)
Zupełnie inaczej odbieram Twoją odpowiedź, wiedząc, ile masz lat. 
Tak trzymaj,dziewczyno :-)

Haha dzięki a czemu inaczej ?