Niech idzie szybciej ku temu lepszemu , bo o 12-tej opuszczam moje kwadraty . Fryz odrobię i chciałabym bez czapki se iść ...coby " cyto " nie zniszczyć ...Minus jest minus i niestety czapkę ( oczywiście nietwarzową ) założyć będę musiała :placze1:

Niech idzie szybciej ku temu lepszemu , bo o 12-tej opuszczam moje kwadraty . Fryz odrobię i chciałabym bez czapki se iść ...coby " cyto " nie zniszczyć ...Minus jest minus i niestety czapkę ( oczywiście nietwarzową ) założyć będę musiała :placze1:
No cos Ty....? Jakie kwiatki....? Do dzióbka jakiś smakołyk włożyć.....pogłaskać....no i wciąż powtarzać, że takiego mądrego i zdolnego to pierwszy raz w życiu widzisz.....:smiech3:
Barbarko proponuję Taxi, fryz nie ucierpi i wkroczysz na salony radosna jak skowronek o świcie :buziaki1:
Niee...Basiunia , to 800m ode mnie . Chciałabym się przejść ( w jedną stronę ) , ale najwyżej syneczek mnie podrzuci ....Z tym skowroneczkiem to bym się wstrzymała . Kiedyś chciałam po schodach wskakiwać niczym sarenka a wyłożyłam sie jak ...żaba ! ...Dobrze , że na tyłach nie szedł nikt inny , tylko mój mąż . Wstydy nie było ...(usunięte) otrzymał , że w porę nie uchwycił i ...wszyscy happy ...tzn. mi ulżyło ...jak się wysłowiłam
Niee...Basiunia , to 800m ode mnie . Chciałabym się przejść ( w jedną stronę :-) ) , ale najwyżej syneczek mnie podrzuci ....Z tym skowroneczkiem to bym się wstrzymała . Kiedyś chciałam po schodach wskakiwać niczym sarenka a wyłożyłam sie jak ...żaba ! ...Dobrze , że na tyłach nie szedł nikt inny , tylko mój mąż . Wstydy nie było ...(usunięte) otrzymał , że w porę nie uchwycił i ...wszyscy happy ...tzn. mi ulżyło ...jak się wysłowiłam :smiech2:
Niech idzie szybciej ku temu lepszemu , bo o 12-tej opuszczam moje kwadraty . Fryz odrobię i chciałabym bez czapki se iść ...coby " cyto " nie zniszczyć ...Minus jest minus i niestety czapkę ( oczywiście nietwarzową ) założyć będę musiała :placze1:
Niee...Basiunia , to 800m ode mnie . Chciałabym się przejść ( w jedną stronę :-) ) , ale najwyżej syneczek mnie podrzuci ....Z tym skowroneczkiem to bym się wstrzymała . Kiedyś chciałam po schodach wskakiwać niczym sarenka a wyłożyłam sie jak ...żaba ! ...Dobrze , że na tyłach nie szedł nikt inny , tylko mój mąż . Wstydy nie było ...(usunięte) otrzymał , że w porę nie uchwycił i ...wszyscy happy ...tzn. mi ulżyło ...jak się wysłowiłam :smiech2:
Nie tak znów daleko,jakby co na czterech się doczołgasz:):):)
Nie jest źle . Bez czołgania się obeszło :smiech3:
Nie jest źle . Bez czołgania się obeszło :smiech3:
Jakoś krótko to imprezowanie trwało:(
A ja pisałam gdzieś , że całą noc będę się szlajać ? :smiech3:
Wyobraź sobie Kasiu , że jak dla mnie to i tak długaśnooooo .
A ja pisałam gdzieś , że całą noc będę się szlajać ? :smiech3:
Wyobraź sobie Kasiu , że jak dla mnie to i tak długaśnooooo .
Pisać nie pisałaś ,ale chociaż do tej 22ej ,a nie kurczę po dobranocce do domu:):):)Fajnie było chociaż?
Nooo...jedzenie pychota ...napitki też . :smiech2: